![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1 Dołączył: wto, 20 paź 09 Nr użytkownika: 3,507 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Witam !
Dziś miałem okazję zobaczyć jak męczy się łabędź, na którego szyi zaciska się obrączka o numerze 45EJ. Łabądź usiłował ją sobie wydziobać, ale bezskutecznie. Od innego spacerowicza usłyszałem, że wiosną młody łąbądź miał od zbyt wąskiej obrączki rany na całej szyi i był zakrwawiony. Ktoś usiłował mu ją sciągnąć, ale łabędź uciekł. Nie jest to miły widok dla ludzi przybywających nad Pogorię, ale dla ptaków musi to być dramat. Wystarczy sobie wyobrazić co każdy z nas czułby z taką obręczą nie mogąc jej zdjąć mimo ustawicznych wysiłków. Koszmar !!! Po prostu ktoś kto obrączkował łabędzie nie wziął chyba pod uwagę, że one rosną i obwód ich szyi się zwiększa. Macie pomysł do kogo napisać w tej sprawie ? Czy prezydent Dąbrowy Górniczej jest dobrym adresatem ? Ten post edytował bogi71 wto, 20 paź 2009 - 17:18 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 12 Dołączył: nie, 01 lip 07 Nr użytkownika: 745 Płeć: Kobieta ![]() |
Od dziecka obserwowałam ptaki. W centrum w ogóle już nie widuje się wróbli. Za to są na oś. Kasprzaka,co jest pocieszeniem. Sroki i sójki zrobiły w tej materii spustoszenie. Synogarlice dość częste 20 lat temu teraz jak na lekarstwo. Z 20 lat temu trafiały się nawet jemiołuszki zimą w centrum. Sikor też zauważyłam,że ubyło. Czasem widać bogatki,ale modraszek o wiele mniej. Jedynie nic się w miarę nie zmienia w bytowaniu kawek i gawronów zimą.
W centrum na wieży kościoła wiele lat widywałam i słyszałam pustułki, ostatnio jakoś mi to umknęło. Latem w parku Hallera spotykałam jeszcze grzywacze. W ostatnich dniach nad miastem lata sporo mew śmieszek,zapewne nad Przemszą. Trznadle też w ost. zimach dość często spotykałam. W maju pociesznym zjawiskiem są przyloty jerzyków. Oby miały gdzie zakładać gniazda po tylu odnowieniach bloków. I wspomniane gołębie. Za dużo ich jest, przez nie synogarlice zostały wyrzucone z ekosystemu. A bardzo lubię te ptaki,są spokojne. Dawniej często przylatywały mi na parapet. Nawet szpaków jest jakby mnie w centrum i coraz rzadziej słychać kosy. W parku w centrum było ich kiedyś naprawdę dużo. Ostatnio czytałam niepokojący artykuł,że na całym świecie w ogóle bardzo kurczy się populacja ptaków ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 13:54 |