![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() kooperatysta ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 25 Dołączył: czw, 02 lut 06 Skąd: Gliwice - os. Obrońców Pokoju Nr użytkownika: 181 Płeć: Mężczyzna GG: 12886405 Skype: spl908455 Tlen: henryk_moscibrodzki ![]() |
Jest coś takiego jak spółdzielczość socjalna.
W Polsce jest bezrobocie, i coś z tym trzeba zrobić. Ruch - w pierwszej kolejności - należy do samych zainteresowanych (czyli bezrobotnych), ponieważ władza - na takie sprawy - nie ma czasu. Proponuję przeczytać ciekawy referat - prof. dr hab. Zofia Chyra-Rolicz - "Spółdzielczość w aktywizacji dyskryminowanych grup społecznych w krajach wysoko rozwiniętych". Na zachodzie nastała moda na spółdzielnie socjalne, również i u nas tego typu spółdzielnie zaczynają "raczkować". Może urodzi się jakaś spółdzielnia socjalna - z prawdziwego zdarzenia - w Dąbrowie Górniczej i/lub okolicy. Polecam również przemyślenia Stefana Bratkowskiego "Kilka sposobów na niemożliwość, czyli poradnik dla tych, którzy nie wiedzą, że nic się nie da zrobić" Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji, Henryk Mościbrodzki sygnatariusz POWNAS Skype: spl908455 ============= POWNAS jest ruchem społecznym działającym na rzecz rozwoju autentycznej spółdzielczości. Ten post edytował kwintosz pon, 14 kwi 2008 - 16:27 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() Echhhhhh ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 512 Dołączył: wto, 05 sie 03 Skąd: LONDON Nr użytkownika: 2 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Mam takie male spostrzezenie odnosnie tego tematu.
Mianowicie, jak wiemy duzo ludzi pracuje w samym UP,ale zalatwic cos to masakra... Swojego czasu bedac w Irlandii, ze zdumieniem obserwowalem prace tamtejszego FAS'u (UP). Jestesmy juz troche w UE i az dziw bierze, bo chyba dla prawdziwych europejczykow jestesmy skansenem. Wchodze do UP w IE i co widze ????? 8 stanowisk z dotykowymi ekranami,gdzie mozemy przegladac sobie aktualne oferty pracy oraz je wydrukowac za free. Mozemy takze zalatwic kilka innych spraw za posrednictwem tego to cuda. Malo tego. Kiedy sobie wydrukujemy oferte pracy , do dyspozycji mamy telefon oczywiscie za free, z ktorego mozemy oczywiscie zadzwonic np. do przyszlego pracodawcy. Kiedy cos juz musimy zalatwic FACE to FACE to z numerkami jest podobnie jak u nas, jednakze zamiast 100 pokoji jest wielka sala z np: 30 okienkami ( cos ala poczta ) i kiedy w danym okienku wyswietla sie nasz numerek, podchodzimy i mozemy zalatwic kazda sprawe. Dlaczego u nas tak nie ma ???? Czy przeszkoda sa pieniadze ????, a moze przyzwyczajenia z okresu czerwonych ???? Czegos ttu chyba nie rozumiem. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 10:42 |