Odpowiedzi

[Leszek]

Kampania się zaczyna - w tym tygodniu dostałem do skrzynki gazetkę promującą pana Bobera. Brawa za szybkość, 8 lipca zapraszają na piknik z okazji Dnia Dziecka, który odbędzie się 14 czerwca. A nie, zaraz - już się odbył, no i co ja biedny zrobię? A tak chciałem skorzystać z pierwszego zauważonego (poza bilbordami) objawu istnienia tzw. Niezależnych...
Jak przeczytam, pewnie podzielę się wrażeniami.

Kolejna rzecz - ciekawe, czy kongres nowej prawicy będzie startował w Dąbrowie? Jeśli tak, zapewne zaakceptują oznaki dezaprobaty w postaci siarczystych policzków, sądząc z dzisiejszych wpisów fanatyków Mikkego, jest to dla nich norma.

A tak bardziej serio - szkoda, że w Dąbrowie (podobna sytuacja jest zresztą w Sosnowcu) nie ma sensownej opozycji dla obecnie rządzących - byłaby to może dla nich świetna motywacja. W obecnej sytuacji kabaretowe wystąpienia i niezauważalna aktywność "opozycjonistów" wywołują gnuśność, prezydent i klub SLD uważają (jak się pewnie okaże przy wyborach słusznie), że bez wielkiego wysiłku uda im się ponownie wygrać.

[Leszek]

OK, przejrzałem ich postulaty wyborcze.

Poza jednym konkretem:

Rozbudowa i modernizacja placów zabaw, boisk, stadionów
W każdej dzielnicy Dąbrowy Górniczej potrzebny jest nowoczesny, dobrze wyposażony plac zabaw oraz zmodernizowana baza sportowa.

cała reszta to standardowe banały, ogólnikowe nawet nie pomysły, a po prostu wymienienie typowych zadań samorządu oraz głupoty (typu dyżury urzędników na terenach zielonych).
To gdzie ten pragmatyzm? Chyba, że masz na myśli typowe dla wszystkich polityków pragmatyczne podejście pod hasłem "Obiecajmy im cokolwiek, byleby nas tylko wybrali".

No i w poza tym - jakoś tak mało ich, 6 osób nie opanuje Dąbrowy