Odpowiedzi

[LukB]

Zmorą naszego pięknego miasta jest brak odpowiedniej ilości miejsc parkingowych ale to co denerwuje najbardziej to sytuacja kiedy przyjeżdża się wieczorem pod blok a auta nie ma gdzie wcisnąć ponieważ dwóch "zdolnych" sąsiadów zaparkowało tak że dwoma samochodami wielkości seicento zajęło 4 miejsca lub ktoś od roku swojego samochodu nie ruszył z miejsca. Takich lub innych podnoszących ciśnienie sytuacji związanych z parkowaniem jest pełno na naszych osiedlach. Może zaczniemy tutaj opisywać takich parkowaczy okraszając wypowiedzi zdjęciami ?

[kamillll]

odświeżając

jak ładnie można oszczędzać miejsca parkingowe




szanujemy zieleń na blokowiskach

[vacu]

jak ładnie można oszczędzać miejsca parkingowe

No właśnie, a później jeden z drugim narzeka, że miejsca nie ma :/ Niby przez wiele lat kładziono ogromny nacisk na parkowanie na egzaminach na prawo jazdy a parkować i tak umie mało kto, czasami ręce opadają jak się widzi manewrujących pół godziny wjeżdżając przodem aby się wcisnąć w miejsce, w które tyłem można wjechać bez problemu. Przydałoby się poobserwować Paryżan, wjeżdżają w miejsca na milimetry, ani milimetr się nie marnuje, co prawda zderzaki poobdzierane ale po to są w sumie zderzaki Bywało, że odpuszczałem niby ciasne miejsce osobówką a zaraz za mną ładował się w nie (z sukcesem!) duży dostawczak