![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
zalozylem nowy temat dotyczacy tylko Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i naszej podstrefy. Do tej pory troszke o tym bylo w temacie "cos nowego sie buduje" ale tamten temat sie bardzo rozrosl i ksse sie juz tam zagubilo
![]() Pojawil sie wlasnie najnowszy numer magazynu strefy w pdf-ie, w duzej czesci poswiecony DG: http://www.ksse.com.pl/pliki/strefa_08_2004.pdf |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
tez mi sie nie podoba to co sie dzieje ze strefami. Zapomniano o tym dlaczego zostaly stworzone i w takich a nie innych miejscach. Teraz nie ma juz zadnej sprawiedliwosci a tylko znajomosci i ukladziki albo super lobbowanie. DG zostanie oszukana
QUOTE(www.gazeta.pl) Patologie specjalnych stref ekonomicznych
Patrycja Maciejewicz 17-04-2006 , ostatnia aktualizacja 17-04-2006 22:02 Kiedyś inwestorzy podążali za specjalnymi strefami ekonomicznymi. Dziś jest odwrotnie. Na życzenie inwestora nawet centrum stolicy może stać się specjalną strefą ekonomiczną Specjalne strefy ekonomiczne tworzono z myślą o przyciąganiu inwestorów na obszary, gdzie ogromnym problemem był upadły przemysł i wysokie bezrobocie. Dziś możemy zapomnieć o takiej polityce regionalnej. Inwestor może przyjść i zażądać utworzenia wyłącznie dla niego specjalnej strefy ekonomicznej nawet w środku Warszawy. Jeden właśnie tak zrobił, a rząd i samorząd już szykują odpowiednie dokumenty. Bez strefy nie będzie inwestycji Firma Procter & Gamble ma od kilku lat na warszawskim Targówku fabrykę pieluch, podpasek i szamponów. Rozbudowała ją, ale i tak moce produkcyjne są niewystarczające. Koncern zadecydował, że potrzebna jest kolejna fabryka. - Jedną z możliwych lokalizacji jest Polska. Przy podejmowaniu decyzji będą brane pod uwagę m.in. zachęty inwestycyjne - mówi Małgorzata Mejer, rzeczniczka prasowa Procter & Gamble. Firma złożyła więc w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej deklarację, że jest zainteresowana inwestycją o wartości 40 mln euro. Jednak, jak powiedział nam wiceminister gospodarki Andrzej Kaczmarek, nigdy nie chodziło o lokalizację na istniejącym obszarze łódzkiej strefy. Procter & Gamble chce rozbudować się przez płot - obok fabryki na Targówku. Postanowiono więc, że w Warszawie zostanie utworzona podstrefa ŁSSE. Firma uzyska możliwość zwolnienia z podatku dochodowego i podatków lokalnych. Warszawscy radni zgodzili się na przekazanie gruntów, a Ministerstwo Gospodarki już uruchomiło prowadzącą do tego procedurę. Strefy się wypaczają - Jedynym racjonalnym powodem tworzenia specjalnych stref była chęć, by inwestorzy, którzy już zdecydowali się na Polskę, wybudowali swoje fabryki w miejscu, na którym nam zależy ze względu np. na wysokie bezrobocie. To, co się teraz dzieje ze strefami, jest bez sensu, a przypadek łódzko-warszawski to już sięgnięcie absurdu. Warszawę trudno nazwać regionem mało atrakcyjnym inwestycyjnie - nie kryje krytycyzmu prof. Witold Orłowski, były doradca ekonomiczny prezydenta, obecnie współpracujący z firmą PricewaterhouseCoopers. - Specjalne strefy ekonomiczne przestały już być elementem polityki regionalnej. Teraz to po prostu jedna z zachęt dla inwestorów - mówi prof. Grzegorz Gorzelak, szef Centrum Studiów Europejskich i Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Potwierdza to wiceminister gospodarki Andrzej Kaczmarek. Zdaje sobie sprawę, że pomysł z łódzką strefą w Warszawie jest kontrowersyjny, jednak stwierdza wprost, że to działanie które ma skłonić Procter & Gamble do inwestycji. - Musimy reagować na wybór inwestora. Wolimy mieć tę fabrykę w Polsce niż poza - wyjaśnia. Gorzelak krytykuje takie podejście. - Trzymanie firmy w określonym miejscu niepobranym podatkiem jest działaniem krótkowzrocznym i kosztownym. Żywot SSE jest ograniczony, będą musiały zniknąć najpóźniej do 2017 roku - przekonuje. Jego zdaniem zabieganie o inwestycje powinno wyglądać inaczej. - Bardziej wartościową zachętą byłoby działanie na rzecz rozwoju warunków do prowadzenia działalności gospodarczej. Dopasowywanie programów edukacyjnych do potrzeb firm, dbałość o infrastrukturę, zabieganie o inwestorów z pokrewnych branż - wymienia. Orłowski zgadza się z nim, dodając, że do takich działań nie potrzeba stref. - To zadanie dla władz lokalnych - stwierdza. Komu specjalne traktowanie Tej krytyce dziwi się jednak Sebastian Mikosz, wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. - Tylko w strefach jest możliwość zwolnienia z podatku dochodowego. Poza tym strefy już dawno nie pełnią tej funkcji, którą miały w momencie powstania. I na dodatek był to nieskuteczny model. Największy sukces odniosły te strefy, w których potrzeby (czyli np. problem bezrobocia) były najmniejsze - przekonuje. Dodaje, że to inwestor sam powinien decydować, gdzie chce mieć swój zakład. A stawiając na Warszawę, z miejsca skazuje się na mniejsze zwolnienia podatkowe - może to być maksymalnie 30 proc. wartości inwestycji, podczas gdy w innych częściach kraju - 40 lub 50 proc. Trzeba przy tym wspomnieć, że na takie specjalne traktowanie - wskazanie miejsca, gdzie ma powstać SSE - mogą liczyć tylko wybrani inwestorzy. Tacy, którzy zobowiążą się do wydania co najmniej 40 mln euro lub zatrudnienie 500 osób. - A Czesi po prostu objęli strefą cały kraj - mówi Mikosz. Polska będzie jednak zaciekle walczyć o strategicznych inwestorów. - Jeśli jakaś kolejna firma zechce np. zatrudnić 500 osób, to dostanie strefę nawet tuż przy Dworcu Centralnym - zapowiada wiceprezes. Procter & Gamble to nie pierwszy przypadek, kiedy to nie strefa przyciąga inwestora, a inwestor odległą czasem strefę. Grunty w Mławie (woj. mazowieckie) specjalnie dla LG objęła swoim zasięgiem strefa warmińsko-mazurska. Podobnie było z Michelin w Olsztynie. Z kolei podwrocławskie Kobierzyce, gdzie zakłady wybuduje LG Philips, przypadły strefie tarnobrzeskiej. -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 14:09 |