Odpowiedzi

[Michael]

Klub Kibica MKS Dąbrowa Górnicza organizuje wyjazd na mecz 2 kolejki Plus Ligi Kobiet do Mielca na spotkanie z miejscową Stalą! Spotkanie to odbędzie się w sobotę 15 października o godzinie 18:00. Koszt wyjazdu wraz z biletem na mecz to kwota 40-45 złotych! Zapisy pod nr telefonu: 698 101 802 lub nr gg: 9808465! Zbiórka pieniędzy w środę 12 października podczas meczu z Pałacem Bydgoszcz w hali "Centrum".

Serdecznie zapraszamy!!

[Kamil_]

RELACJA Z WYJAZDU DO MIELCA EKIPY CENTRUM!

STAL MIELEC 1-3 MKS DĄBROWA GÓRNICZA. 16.10.2011

Pierwszy wyjazd sezonu 2011/2012 przypadł nam na Mielec. Miasto gościnne, przez jednych bardzo lubiane, przez innych z kolei nienawidzone. Mielec można lubić za niewielką odległość od Dąbrowy, za bezproblemową ochronę i organizatorów, którzy nie robią problemów z darmowymi biletami. Mielec można jednak też nie lubić za np. halę i nagłośnienie, które powoduje totalne psychiczne rozwalenie i wyniszczenie średniej jakości akustyką... My jednak jak przystało na prawdziwych kiboli nie zważając na minusy podejmujemy decyzję o wyjeździe. Zbiera się nas jeden pełen bus, 21 osób naprawdę fajnej i zgranej ekipy. Wyruszamy sporo przed południem bo około godziny 11...

Sama podróż przebiega bez większych problemów. W busie integrujemy się mocno i pierwszy postój na uzupełnienie sił mamy w okolicach Tarnowa. Tam jemy obiad i ruszamy dalej. Ostatnie kilometry przed Mielcem to dalsza integracja tym razem jednak w klimacie lat 80-tych. Oprócz wody ognistej w busie króluje Lady Pank, T-Love, czy Budka Suflera. Po dotarciu pod halę wychodzimy z busa z pełną mocą i naprawdę konkretnym śpiewem "Jesteśmy zawsze tam..." Budzimy tym spore zainteresowanie kibiców, którzy przybyli nie tylko na mecz siatkówki ale i piłki nożnej...

Tuż przed wejściem na halę pozdrawiamy tych, którzy są na ustach wszystkich kibiców w tym kraju. Na halę wchodzimy chwilkę przed meczem, wieszamy naszą flagę ON TOUROWĄ i jedziemy z dopingiem! Widać uśmiechy naszych dziewczyn, co jeszcze podgrzewa atmosferę... Jakby mało było ognia w busie... ;-) Przez cały mecz jedziemy z naprawdę konkretnym śpiewem. Momentami totalnie odlatujemy, gdy dziewczyny wygrywają kluczowe piłki. Wygrana 3-1 cieszy, ale nie po to tutaj tak naprawdę przyjechaliśmy. Przyjechaliśmy się bawić...

I zabawa trwa w najlepsze. Mamy machaje na kij, mamy balony. Po meczu zbieramy się i zwartym szykiem udajemy się do busa. Część z nas leci w osiedle uzupełnić zapasy, jednak sklepów brak. Postanawiamy wyruszyć i szczęścia szukać w centrum. Tam trafiamy na jakiś market, którego zaopatrzenie zadowoliło gardła najbardziej wybrednych. W drodze powrotnej dalsza integracja, jeszcze intensywniejsza niż w pierwszą stronę. Teraz także przy piosenkach z czasów, których większość z nas nie pamięta. Oprócz tego M. zwany też T. uczy nas piosenek żołnierskich, które zdobywają serca wszystkich młodszych kibiców MKSu! Wielkie dzięki za tę lekcję! ;-) Gdy już totalnie nie wiemy co ze sobą począć szlifujemy 3 nowe hity, które miejmy nadzieję zagoszczą na stałe na naszej hali...


Do domów docieramy około godziny 23. W nastrojach jakie można oczekiwać po kibicach drużyny będącej liderem tabeli. Kolejny udany wyjazd! HEJ MKS!