![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 99 Dołączył: czw, 08 lis 07 Nr użytkownika: 871 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Czy ktos z obecnych forumowiczow spotkal sie wsrod znajomych z zmiana wyznania lub sam(a) tego dokonal(a) oficjalna droga?
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 418 Dołączył: wto, 24 cze 08 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 1,349 Płeć: Mężczyzna GG: 1309044 ![]() |
To chyba nie doczytałeś, bo piszemy o zmianie wyznania, a nie zmianie religii ![]() Racja, nie wiedzieć czemu założyłem, że chodzi o zmianę religii. Nie zgadzam się, można wtedy powiedzieć, że nie jestem członkiem kościoła katolickiego ewentualnie. IMHO w ogóle zmiana wyznania odbywa się w głowie a nie na papierze, dlatego ten wątek jest bzdurny, jeżeli zostanę dajmy na to zielonoświątkowcem a nie "wypiszę się" na papierze z KK to dalej jestem jednak katolikiem? Wielu zdeklarowanych ateistów, nie z mody a z przekonania. Dokonuje aktu apostazji. Bo nie wyobrażalne dla nich jest, że skoro w głowie są ateistami to dlaczego mają figurować w księgach parafialnych. |
|
|
![]()
Post
#3
|
|
![]() Smokin' nigga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,125 Dołączył: sob, 01 maj 04 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 85 Płeć: Mężczyzna GG: 2275899 Tlen: vacu ![]() |
Wielu zdeklarowanych ateistów, nie z mody a z przekonania. Dokonuje aktu apostazji. Bo nie wyobrażalne dla nich jest, że skoro w głowie są ateistami to dlaczego mają figurować w księgach parafialnych. A ja się zastanawiam, czy nie jest właśnie na odwrót, "papierków" szukają właśnie osoby podążające za modą. Wnioskuję po sobie, gdybym zmieniał wyznanie to mnie by latało koło pióra czy moje nazwisko figuruje w jakiejś księdze lub czy zostanę wpisany gdzie indziej. A być może nawet chciałbym, żeby jakiś ślad pozostał - jeżeli ktoś kiedyś będzie badał moją lub mojej rodziny historię będzie miał pełny obraz a nie wyrywki. Ogólnie rzecz ujmując jakakolwiek formalizacja czy biurokratyzacja spraw związanych z wiarą jest bzdurą, podam przykład z innej beczki - miałem zostać chrzestnym, potrzebne było zaświadczenie (bzdura nr 1) z mojej parafii, niestety z zaświadczeniem był problem, bo kiedyś tam ksiądz chodząc po kolędzie nie zastał u mnie nikogo w domu. Pomijam fakt, że ksiądz nie jest imho od oceniania, natomiast śmieszy mnie ta cała "papierkologia", że niby jak mam kwit to już jestem głęboko wierzący a jak nie mam to nie jestem? Podsumowując - jak dla mnie jeżeli ktoś szuka "oficjalnej" drogi zmiany wyznania to właśnie robi to ze względu na modę. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 18:55 |