Odpowiedzi

[aston]

W Strzemieszycach Wielkich, trwa obecnie remont ulicy Łuszczaka, remont jeszcze nie jest skończony, ale szykuje się wielka fuszerka i strata setek tysięcy złotych (w najlepszym wypadku), mianowicie na części drogi wszystko jest OK, ale dalej się ona zwęża:



Od tego miejsca, które zaznaczyłem ciężarówki i autobusy mają wielki problem się wyminąć, ostatnio jak jechałem to jedna musiała się zatrzymać z kołami dotykającymi krawężnika aby druga jadąc chyba 5km/h przy drugim krawężniku przejechała z jakieś 20cm od niej (licząc lusterka). na razie nie oddali całego odcinka, ale tam dalej jest łuk na którym wyminięcie się nawet przy tak małej prędkości będzie raczej niemożliwe. Wcześniej droga też byłą wąska i na łuku jeden autobus musiał zjechać na pobocze i się zatrzymać aby drugi przejechał, ale teraz postawili wysokie krawężniki, które uniemożliwiają tą operacją. Na koniec dodam, że jest miejsce na poszerzenie drogi, po jej jednej stronie jest pasek o szerokości około 2 metrów i nawet jego mała część zaadaptowana na drogę by rozwiązała problem.

Domyślam się, że ktoś z urzędu wymyślił, że zrobią nową nawierzchnię, ale nigdy tam nawet nie był i nie wiedział, ze droga jest wąska i ustawienie krawężników ją całkiem zablokuje, a wykonawca miał to .....


Pytanie co można z tym teraz zrobić, ma ktoś jakiś pomysł?

[gregol]

wersja optymistyczna:
a) może chcą przeorganizować ruch i np. zrobić jedno kierunkową Łuszczaka i przykładowo Boczną (dawno tam nie byłem, piszę to co widzę na mapie)
może inaczej się nie dało (jak z molo), z powodu problemów z własnością gruntów

wersja realistyczna:
podpisał papiery na remont drogi ktoś kto tam nigdy nie był. Remont po śladzie i kropka. Firma też wychylać się nie będzie. Bo trzeba by nowy przetarg itd......

[aston]

wersja optymistyczna:
a) może chcą przeorganizować ruch i np. zrobić jedno kierunkową Łuszczaka i przykładowo Boczną (dawno tam nie byłem, piszę to co widzę na mapie)

Boczna to dopiero jest wąska i nie da się poszerzyć na dużej długości, no i nie na całej jest asfalt, część jest "szutrowa"

Tu ta po lewej to boczna od Szałasowizny

może inaczej się nie dało (jak z molo), z powodu problemów z własnością gruntów

Zanim się zaczynają grunty "czyjeś" jest pasek przy drodze:


Na zdjęciu widać płot, który oddziela posesje od drogi

wersja realistyczna:
podpisał papiery na remont drogi ktoś kto tam nigdy nie był. Remont po śladzie i kropka. Firma też wychylać się nie będzie. Bo trzeba by nowy przetarg itd......

No i tak na pewno jest, ale nie można chyba zaakceptować takiego marnotrawstwa publicznych (miejskich) pieniędzy w końcu idąc z Naszych podatków i można by za to coś mądrego sfinansować, a nie potem płacić za błędy jakiś ludzi co się nawet nie pofatygowali aby zobaczyć jakie są realne warunki w miejsc gdzie zlecają remont.

Ten post edytował aston nie, 22 maj 2011 - 15:47