![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
Kiedys bylo o tym glosno na forum. Nie pasuje do zadnego tematu (KSSE, inwestycje i innych) wiec zakladam. W temacie o rzadach Podrazy obecnie dyskujsa dotyczy wyborow itp.
CYTAT ![]() ![]() Dąbrowskie Defum ratuje miejsca pracy Piotr Sobierajski 2010-10-07 07:00:04, aktualizacja: 2010-10-07 07:00:04 Dąbrowska Fabryka Obrabiarek Ponar-Defum, zakład z ponad 130-letnią tradycją, walczy o wyjście z kryzysu i pozyskanie nowych klientów. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie wydał właśnie opinię w sprawie przyznania zakładowi 7,5 mln zł pomocy publicznej z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców, będącego w dyspozycji ministra skarbu państwa. UOKiK stwierdził, że Ponar-Defum spełnia kryteria przyznania pomocy publicznej na restrukturyzację, ale projekt pomocowy w kilku kwestiach budzi wątpliwości UOKiK, co do jego zgodności z zasadami rynku wspólnotowego. Nie oznacza to, że jest z tymi zasadami sprzeczny. Dlatego może on podlegać notyfikacji Komisji Europejskiej, o ile minister skarbu państwa nie zmieni swojej dotychczasowej opinii, z 19 marca 2010 roku. Decyzja ministra ma być znana w najbliższych tygodniach. - Zatwierdzenie przez Komisję Europejską pomocy publicznej na restrukturyzację jest dla nas bardzo ważne, bo pozwoli nam na uratowanie zakładu i rozpoczęcie procesu przekształcenia go z przedsiębiorstwa państwowego w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa - mówi Jacek Wanic, zarządca komisaryczny Ponar-Defum. - Dzięki wsparciu w kwocie 7,5 mln zł środków pomocowych, po dołożeniu kolejnych 7,5 mln zł, pochodzących ze środków własnych pozyskanych w drodze sprzedaży majątku zbędnego, będziemy mogli także spłacić większość naszych długów, sięgających około 13 mln zł - dodaje. W powstałej spółce planowana jest zamiana części zadłużenia na udziały. W ten sposób do spółki przystąpiłby m.in. inwestor strategiczny, Fabryka Obrabiarek Rafamet SA z Kuźni Raciborskiej, który docelowo przejąłby nad spółką kontrolę. - To pozwoli uratować zakład i miejsca pracy - dodaje Jacek Wanic. Pracownicy walczą o miejsca pracy Obecnie w Ponar-Defum pracuje 90 osób. Już w marcu br. pracownicy zorganizowali w kwietniu przed Urzędem Miasta ogromną pikietę w obronie miejsc pracy. Protestowali także przeciwko planom sprzedaży przez komornika dwóch działek, co zmniejszyłoby wartość fabryki, a tym samym wysokość pomocy publicznej. Udało się, bo wierzyciele zrezygnowali z egzekucji długów, a na kupno działek nie znalazł się nikt chętny. Obecnie zakład jest w końcowej fazie realizacji dwóch poważnych zamówień. Do końca roku nowoczesne wiertarko-frezarki mają być gotowe dla odbiorców w Niemczech i w Łagiewnikach. - Nasze produkty nie stanowią konkurencji dla innych polskich firm, są całkowicie inne i uzupełniają rynkową ofertę. Postaramy się zrobić wszystko, by uratować nasz zakład - mówią Krzysztof Piętak, przewodniczący Solidarności w Ponar-Defum i Artur Gołębiowski, przewodniczący Związku Zawodowego Metalowiec. -------------------- ![]() |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 516 Dołączył: sob, 02 gru 06 Skąd: D.G. Mydlice Nr użytkownika: 352 Płeć: Mężczyzna ![]() |
CYTAT Pracownicy fabryki Ponar-Defum od pół roku nie dostają wynagrodzenia
Bez pensji od ponad sześciu miesięcy, zdesperowani i rozgoryczeni. Kiedyś było ich pół tysiąca, dziś jest zaledwie osiemdziesięciu. Pracownicy dąbrowskiej fabryki obrabiarek Ponar-Defum wciąż walczą o przetrwanie swojego zakładu, któremu od 11 lat grozi upadłość. Obiecywano im, że problemy się skończą, a wypłaty będą - na obietnicach się jednak skończyło. Zdesperowani i rozgoryczeni. Prawie rok temu trumna miała być zapowiedzią tego, co z dąbrowskim zakładem obrabiarek wkrótce może się stać. Teraz zapowiedź powoli staje się faktem. - Była obiecana pomoc od urzędów miejskiego i wojewódzkiego, może i jeszcze z ministerstwa. Mieliśmy zaległości w wysokości trzech wypłat, teraz te zaległości sięgają siedmiu miesięcznych pensji - mówi Bogdan Żyła, pracownik fabryki Ponar-Defum. Z blisko pięciuset pracowników jakich zakład zatrudniał zostało już zaledwie osiemdziesięciu. I chociaż większość pracowników już złożyła wypowiedzenia, to ich powrót wykluczony wcale nie jest. Warunkiem są jednak radykalne zmiany. Bo o tym, że ta firma ma markę przekonani są tutaj wszyscy. To jednak nie wystarczy by po 11 latach odsunąć od zakładu widmo upadłości. - Zarząd powinien nam załatwić kontrakty, jakąś robotę, no i płacić wynagrodzenie, a tego niestety nie robi - stwierdza Krzysztof Piętak z NSZZ "Solidarność". Na nasze pytania o przyszłość zakładu Ponar-Defum odpowiedzieć nie chciał nikt. Zarząd podobno jest na urlopie. Trudna sytuacja pracowników fabryki doskonale znana jest Państwowej Inspekcji Pracy. Ostatnia kontrola skończyła się wnioskiem do sądu o ukaranie pracodawcy. - Skala tych naruszeń była bardzo duża, bo jeżeli chodzi o wypłatę wynagrodzeń, to dotyczyło wszystkich pracowników. I w związku z tym inspektor pracy uznał, że mandat będzie w tym wypadku środkiem niewystarczającym - wyjaśnia Michał Podsiedlik z Państwowej Inspekcji Pracy. Kolejne kontrole mają się odbyć się już wkrótce. Do tego czasu jednak w fabryce prawdopodobnie niewiele się zmieni. - W poprzednim tygodniu przebywaliśmy na postojowym, bo temperatura w hali była w granicach zera stopni Celsjusza - mówi Artur Gołębiowski ze Związku Zawodowego "Metalowiec". I trudno się spodziewać, że praca wkrótce ruszy. Gorąco może być jednak już niebawem, bo cierpliwość pracowników, bez wątpienia, powoli się kończy. tvs.pl -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 22:24 |