![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 87 Dołączył: sob, 05 lut 11 Nr użytkownika: 4,429 Płeć: Kobieta ![]() |
Witajcie
Jestem dość nowo piszącą osobą na forum, ale podczytywałam od dłuższego czasu. Chciałabym wrzucić do przedyskutowania jeden temat, który mnie osobiście doprowadza do szału, a myślę, że o tej porze roku jest na czasie. Chodzi mi mianowicie o problem związany z psami i ich odchodami. Idąc wczoraj wieczorkiem w okolicach godziny 22 przez nasze piękne przejście podziemne, rozglądając się po zdjęciach wiszących na ścianach, cudem uniknęłam wdepnięcia w psią kupę i nerw mnie wziął bo oczami wyobraźni widziałam pieska i jego właściciela, który nie dostrzega, że jego pupil wypróżnia się w centralnej części podziemia. No właśnie problem psich kup jest problemem nie tylko w Dąbrowie, ale także w innych miastach. Pamiętam tego typu scenki z Katowic gdzie jak tylko stopnieją lody to przejście chodnikiem często przypomina slalom. Nie chodzi tylko o chodniki ale również o trawniki. Nie zapomnę jak moje kilkuletnie dziecię chcąc sobie skrócić drogę na plac zabaw z rozpędu wpadło na trawnik i niestety w psią kupę. Wiem, ze temat nie jest łatwy do rozwiązania, bo nie wyobrażam sobie możliwości zmuszenia wszystkich do sprzątania po swoich psach, ale warto myślę zacząć o tym rozmawiać, a może kiedyś jakieś stowarzyszenie napisze projekt i podda całe nasze społeczeństwo gruntownej edukacji. Co sądzicie? |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1 Dołączył: czw, 10 lut 11 Nr użytkownika: 4,440 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Witam wszystkich serdecznie.
Jestem nowy na forum, jednak temat psich kup nie jest mi obcy. Sam jestem właścicielem psa i bywało, że pozostawiona kupa specjalnie mi nie przeszkadzała. Od momentu, kiedy zainstalowali kosze z woreczkami w naszym parku, zmieniłem podejście do tematu i sprzątam kupy po moim psie. Mam ogromną determinację aby zmienić podejście u właścicieli piesków, którzy po nich nie sprzątają. Determinacja jest tym większa jak sobie przypomnę w jakim stanie wróciłem z wieczornego spaceru, właśnie z parku. Smycz po drodze "otarła" się o kupkę jakiegoś pieska. Ponieważ było ciemno nie zauważyłem tego faktu. Następnie odczepiłem smycz aby pies mógł pobiegać a ja w tym czasie zwinąłem ją i włożyłem pod pachę. Resztę sobie proszę wyobrazić i poczuć ![]() Ktoś wcześniej napisał, że minie wiele lat zanim zmienimy coś w naszej mentalności i nabierzemy prawidłowych nawyków. Ale przecież ktoś musi i zacząć coś z tym robić, bo psów przybywa i za chwilę utoniemy w kupach. Na razie efekt jest taki, że jeśli inny spacerujący z psem dostrzega, że sprzątam po swoim psie, odwraca głowę jakbym robił coś wstydliwego. Niech tylko połowa ludzi będzie sprzątać po swoich psach, to już będzie sukces. Jeszcze nie wiem jak to zrobić, ale zamierzam wystąpić do UM, o zainstalowanie koszy i tabliczek informacyjnych na osiedlu, na którym mieszkam. Dam znać jak coś załatwię. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 19:11 |