Odpowiedzi

[Master]

BĘdzie zagŁĘbiowska ŚrednicÓwka?

Wtorek, 30 wrzeŚnia 2003r.

Plany przedŁuŻenia Drogowej Trasy Średnicowej z Katowic do DĄbrowy GÓrniczej byŁy szlagierem wczorajszego spotkania Rady Parlamentarno-SamorzĄdowej ZagŁĘbia i Jaworzna. Wszyscy chwalili projekt, ale ogÓlnikowo mÓwiono o pieniĄdzach na realizacjĘtej inwestycji.



- Pierwsze plany budowy trasy Średnicowej powstaŁy w latach 70. O jej budowie zadecydowano w 1982 r., a prace w terenie ruszyŁ trzy lata pÓĹşniej - mÓwi Ireneusz Maszczyk, prezes spÓŁki Drogowa Trasa Średnicowa.

PomÓgŁ kredyt
Od 1985 r. zdoŁano oddaĆ do eksploatacji tylko 11-kilometrowy odcinek z Katowic do Rudy ŚlĄskiej. Średnio powstawaŁo ok. 600 m szosy rocznie.

- Po czterech latach prace przerwano. Od 1994 r. przeznaczano na ŚrednicÓwkĘsymboliczne kwoty. Roboty ruszyŁy, gdy uzyskaliŚmy kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na wschodni odcinek trasy - wyjaŚnia Ireneusz Maszczyk. Nie zebrano jeszcze pieniĘdzy na zachodniĄ czĘŚĆ DTŚ (Ruda ŚlĄska - Zabrze - Gliwice), ktÓra powinna zostaĆ oddana do uŻytku w 2009 r.

- Nie mam Żadnych wĄtpliwoŚci, Że trasĘŚrednicowĄ naleŻy przedŁuŻyĆ do ZagŁĘbia. Powinna ona jednak ŁĄczyĆ DĄbrowĘGÓrniczĄ z Gliwicami. Po co nam droga kończĄca siĘ, nie powiem w lesie, ale na rondzie w Chebziu - twierdzi poseŁ Zbigniew Zaborowski, szef ŚlĄskiego SLD.

- Jako rodowity sosnowiczanin cieszĘsiĘz planÓw przedŁuŻenia trasy Średnicowej, ale jako wojewoda muszĘpatrzeĆ przez interes caŁego regionu - dodaje LechosŁaw JarzĘbski.

Potrzebne miliony euro
WiĘkszoŚĆ zagŁĘbiowskich szos powstaŁo w latach 70. OstatniĄ powaŻnĄ inwestycjĘdrogowĄ, przebudowany odcinek DK 1 z Sosnowca do Katowic, oddano do uŻytku w 1985 r.

Od tego czasu ruch samochodowy wzrÓsŁ kilkakrotnie. Dzisiaj szosĄ katowicka przejeŻdŻa 60 tysiĘcy samochodÓw na dobĘ!

- Planowany zagŁĘbiowski odcinek ma 21 km. Tylko 12 km to drogi zbudowane od podstaw. PozostaŁe 9 km to modernizowane istniejĄce ulice, np. Narutowicza w Sosnowcu czy DulĘby w DĄbrowie GÓrniczej - mÓwiŁ Ireneusz Maszczyk. - Droga mogŁaby zostaĆ oddana do uŻytku w 2011 r.

Jej budowa szacowana jest w milionach euro. Trasa Średnicowa to szosa o podwyŻszonym standardzie, z samymi bezkolizyjnymi skrzyŻowaniami. SamorzĄdowcy liczĄ na pomoc z kasy Unii Europejskiej. Dyskretnie milczano jednak o wymaganym wkŁadzie wŁasnym i pieniĄdzach na zapŁacenie VAT.

Pomoc strukturalna nie moŻe bowiem bezpoŚrednio zasilaĆ lokalnego budŻetu.

Drogowym dyskusjom przysŁuchiwaŁ siĘMieczysŁaw Rakowski, ktÓry doskonale powinien pamiĘtaĆ, jak rzĄd 21 lat temu podejmowaŁ decyzjĘo budowie trasy Średnicowej. ByŁ wtedy wicepremierem. Wczoraj nie zabraŁ gŁosu.



--------------------------------------------------------------------------------


Ireneusz Maszczyk - prezes firmy Drogowa Trasa Średnicowa SA
Obecnie realizacja inwestycji drogowej trwa najwyŻej trzy lata. Natomiast planowanie i projektowanie piĘĆ. Nowa droga wymaga zmiany miejscowych planÓw zagospodarowania przestrzennego. MogĄ to zrobiĆ tylko samorzĄdy. JesteŚmy spÓŁkĄ zajmujĄcĄ siĘbudowĄ szos. WstĘpny projekt zrobiliŚmy zagŁĘbiowskim gminom w prezencie, jeŻeli prace majĄ byĆ kontynuowane to trzeba przygotowaĆ pieniĄdze.

Wojciech W. WacŁawek - Dziennik Zachodni

Pewnie minie z 10 lat zanim ta inwestycja zostanie zrealizowana, ale ciekawe jaka lokalizacja trasy jest brana pod uwage???

[Dami7]

Może jednak czas wrócić do Lokalizmu...

Ja już tu kiedyś pisałem - to całe gadanie o wspólnocie, jedności bla bla bla to mogą sobie politycy gdzieś wsadzić. Podziały są i będą - mocniejsze i mniej wyraźne ale będą a człowiek to taka istota, że zawsze woli trzymać ze swoimi [zresztą nic w tym złego przecież]. A więc jeśli czegoś sami sobie pazurami nie wydrapiemy to IMO żaden brat-Ślązak czy inny Warszawiak nam ni pomoże - to naturalne, że jak najwięcej [o ile nie wszystko] będzie chciał dla siebie. Ale nasze władze są niestety d...te i nic nie potrafią wywalczyć...

I żeby było jasne - ja nic nie mam ani do Ślązaków ani do Warszawiaków. To co napisałem dotyczy każdej społeczności, bo taka jest nasza natura i tyle...

Czas najwyższy - wybory samorządowe za pasem. A w nich trzeba postawić na tych, którzy dają chociaż nadzieję na zmiany. W świetle aktualnych doniesień medialnych widzę jednak, że priorytetem będą rozliczenia, świadectwa moralności od księdza proboszcza czy też populizm w najczystszej postaci (vide obietnica 3 mln mieszkań).