Odpowiedzi

[Michael]

W I rundzie PO MKS Dąbrowa Górnicza zmierzy się z AZSem Białystok.

[Ugf]

Jej, też bałam się trochę tego meczu. Poniedziałkowe zwycięstwo było zwycięstwem, no ale jakim ... Za to to wczorajsze już może cieszyć. Oby rywalizacja zakończyła się na 3 meczach ...

W drugim meczu pierwszej rundy fazy play-off zawodniczki ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza pewnie i bez najmniejszych problemów pokonały 3:0 (25:13, 25:22, 25:10) AZS Białystok.
Dąbrowa Górnicza potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa z AZS / Fot. Dariusz ChećkoW poniedziałkowym meczu między tymi drużynami potrzeba było aż pięciu setów, żeby określić zwycięzcę. Zespół z Białegostoku, mimo iż wystąpił w osłabionym składzie, to przeprowadził wyrównany pojedynek z gospodyniami. Dąbrowa Górnicza zagrała słabo, w przeciwieństwie do mocno zmotywowanych białostoczanek.

We wczorajszym meczu sytuacja na boisku wyglądała inaczej. Tym razem zespół z Zagłębia przystąpił do walki w pełni skoncentrowany i zmotywowany, przez co kontrolował sytuację na boisku. Przez całe spotkanie to dąbrowianki dominowały i tylko w drugim secie AZS był w stanie nawiązać wyrównany pojedynek.

Pierwszy set w żaden sposób nie mógł zachwycić zebranych w Hali Centrum kibiców. Białystok nie podjął walki z faworytem meczu, zdobył tylko sześć punktów z własnych akcji, a pozostałe podarowały im dąbrowianki. Podczas gdy zawodniczki Dąbrowy Górniczej skutecznie atakowały i blokowały, wśród Akademiczek panował chaos i popełniano dużo błędów, w rezultacie gospodynie wygrały tego seta 25:13.
Białostoczanki nie będą wspominać dobrze wczorajszego meczu / Fot. Dariusz Chećko
Druga odsłona spotkania to zdecydowanie najlepszy moment gry białostoczanek, które obudziły się i w końcu podjęły próbę walki. AZS poprawił swoją skuteczność w ataku (aż 14 punktów zdobytych atakiem), pozostałe elementy gry też nie funkcjonowały tak źle jak w poprzednim secie. W rezultacie na pierwszej przerwie technicznej Białystok wygrywał 8:5, jednak za sprawą wielu własnych błędów, dąbrowianki odrobiły straty i od stanu gry 12:11 objęły prowadzenie, którego nie oddały do samego końca, kolejny raz popisując się ciekawymi i skutecznymi atakami (25:22).
W trzeciej i ostatniej partii meczu na parkiecie istniała już tylko Dąbrowa Górnicza. Zawodniczki z Białegostoku jakby zrezygnowały z walki o wyszarpnięcie jakichkolwiek punktów i do pierwszej przerwy technicznej przegrywały aż 1:8. Dąbrowa Górnicza za to bez ustanku parła do przodu, chcąc jak najszybciej wygrać mecz i w rywalizacji zapisać na swoje konto kolejną wygraną. Druga przerwa techniczna to prowadzenie zespołu z Zagłębia 16:3. Gdyby nie kilka skutecznych ataków białostockiej ekipy i parę błędów Dąbrowy Górniczej wynik wyglądałby jeszcze gorzej. Białystok jednak zdobył kilka honorowych oczek i set zakończył się 25:10.

Po dwóch rozegranych spotkaniach między tymi zespołami, w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzi MKS Dąbrowa Górnicza 2:0. Do wstąpienia w strefę medalową potrzebuje jeszcze tylko jednej wygranej, jednak następny mecz odbędzie się na białostockim parkiecie.

Mimo iż wczorajszy mecz nie zapowiada wyrównanej walki, na uwadze należy mieć wynik z poniedziałku, kiedy AZS pokazał, że potrafi grać na poziomie Dąbrowy Górniczej i może sprawić niespodziankę. Następne spotkanie odbędzie się w poniedziałek 26 kwietnia w Białymstoku.
Wieloma skutecznymi atakami popisały się dąbrowianki. / Fot. Grzegorz Kucharek
MVP spotkania: Joanna Staniucha-Szczurek

Składy zespołów:

MKS Dąbrowa Górnicza:
Pura (9 pkt.), Liniarska (4), Szczurek (12), Sieczka (15), Śliwa (1), Gajgał (4), Strasz (libero)

AZS Białystok: Starzyk (5 pkt.), Szeszko (5), Godos (1), Gierak (5), Wysocka (5), Zemtsova (6), Saad (libero) oraz Właszczuk (4), Boncheva, Gajewska, Wójcik.

z www.wiadomosci24.pl