![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() Klub.Kibica #020 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 779 Dołączył: czw, 27 gru 07 Skąd: Dąbrowa Górnicza Manhattan :) Nr użytkownika: 995 Płeć: Mężczyzna GG: 5955911 ![]() |
-------------------- |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
KK25 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 975 Dołączył: czw, 29 lis 07 Skąd: Manhattan Nr użytkownika: 917 Płeć: Mężczyzna GG: 5456583 ![]() |
Ciekawy wywiad dementujący plotki o 8mln budżetu i największych Polskich gwiazdach w Sopocie
CYTAT Wysoki budżet, wielkie gwiazdy polskiej i światowej siatkówki i mecze PlusLigi w hali na granicy Gdańska i Sopotu - tak od przyszłego sezonu może wyglądać nowa drużyna siatkarek Trefla Sopot.
W tym sezonie Trefl jest rewelacją I ligi. Siatkarki Edwarda Pawluna są liderem tabeli, wygrywają mecz za meczem i pewnym krokiem zmierzają do elity. Jednak awans do PlusLigi w Sopocie ma być zaledwie punktem wyjścia do budowy nowej siły w polskiej siatkówce. Na czele Trefla stanął właśnie Konrad Piechocki, prezes i jeden z twórców sukcesów mistrza Polski męskiej drużyny Skry Bełchatów. Dzięki wpływom w polskiej siatkówce ma pomóc Treflowi w pozyskaniu strategicznego sponsora, np. koncernu Polskiej Grupy Energetycznej. Dzięki temu kasa Trefla ma pękać w szwach, podobnie jak trybuny hali na granicy Gdańska i Sopotu, na które kibice mają nadciągać wabieni największymi gwiazdami polskiej i światowej siatkówki. Trefl rośnie w siłę, która ma dać wam nie tylko awans do PlusLigi, ale w dalszej perspektywie podbój Europy. Kazimierz Wierzbicki, Prezes Trefla: Każdy prezes marzy o tym, by jego zespół zdobywał najwyższe trofea, nie tylko w krajowych rozgrywkach, ale i w Europie. Wcześniej udało nam się osiągnąć wielkie sukcesy w koszykówce i dzisiaj mamy zamiar powtórzyć to w siatkówce. Potrzebujemy na to dużo czasu i nakładu pracy wielu ludzi, ale jest to możliwe. Nowym trenerem ma zostać szkoleniowiec z wysokiej europejskiej półki. Mówi się nawet o Massimo Barbolinim. To nieprawda. Nie wiem, skąd pojawiają się takie informacje. Zatrudnienie szkoleniowca tej klasy wymagałoby od nas podpisania umowy sponsorskiej. Tymczasem nasze kontrakty sponsorskie opiewają na kwoty, które po domknięciu budżetu realnie dają nam zaledwie dolną połówkę tabeli PlusLigi! A ja słyszę, że mamy mieć budżet w wysokości 8 mln zł. To nieprawda. Jeśli Trefl awansuje do PlusLigi, a w sztabie szkoleniowym nastąpiłyby zmiany, obecny szkoleniowiec Edward Pawlun będzie miał prawo czuć się głęboko rozczarowanym. A może Pawlun zostanie w Sopocie? Nie jestem zwolennikiem zwalniania szkoleniowca po awansie. Przy zachowaniu obecnego budżetu trener na pewno z nami zostanie. Jeśli budżet będzie większy Pawlun, z pracy którego wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni - będzie pierwszym, z którym będziemy rozmawiać o kontrakcie. Dorota Świeniewicz, Milena Sadurek, Joanna Kaczor - tak może wyglądać Trefl już po wakacjach? Nikt z nas nie rozmawiał z tymi zawodniczkami. To bujda na resorach. Do tego potrzebujemy stabilnych podstaw finansowych. Chcemy się rozwijać, ale małymi, realnymi do wykonania kroczkami. Nie zwykłem składać deklaracji bez pokrycia. Nie spekulujmy o budżetach, których nie ma. Takie nazwiska dałyby gwarancję, że trybuny hali na granicy Gdańska i Sopotu nie będą świecić pustkami. Zamierzacie się tam przeprowadzić? Jeśli będzie awans i u kobiet, i u mężczyzn, którzy są tego równie bliscy - to na pewno podejmiemy takie starania. Ta hala to wizytówka pomorskiego sportu. Powstała, by rozgrywano tam mecze na najwyższym poziomie, który my chcemy osiągnąć. Czy prezes Piechocki będzie w stanie pogodzić obie funkcje w Skrze i Treflu? Jestem przekonany, że tak. Znam go wiele lat, szanuję i doceniam wszystkie sukcesy, jakie osiągnął w Bełchatowie i jaki zespół tam zbudował. Teraz jego doświadczenie chcemy przenieść na nasz grunt, wierzę że nam pomoże. A w dzisiejszych czasach praca na odległość nie stanowi żadnego problemu. Czy ogłaszanie mocarstwowych planów już teraz nie wpłynie demobilizująco na formę drużyny przed fazą play-off? To nie są mocarstwowe plany! Rozmawiamy o realiach, a te są takie, że na razie gramy w I lidze i walczymy o awans do PlusLigi. Co się stanie, jak awansu nie będzie? Będziemy próbowali awansować w następnym sezonie. Wydawałoby się, że awans mamy niemal pewny, ale Wybrzeże Rumia ma bardzo mocny skład i nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Rozmawiał Maciej Korolczuk, Gazeta Wyborcza Gdańsk |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 13:53 |