![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 1 Dołączył: wto, 20 paź 09 Nr użytkownika: 3,507 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Witam !
Dziś miałem okazję zobaczyć jak męczy się łabędź, na którego szyi zaciska się obrączka o numerze 45EJ. Łabądź usiłował ją sobie wydziobać, ale bezskutecznie. Od innego spacerowicza usłyszałem, że wiosną młody łąbądź miał od zbyt wąskiej obrączki rany na całej szyi i był zakrwawiony. Ktoś usiłował mu ją sciągnąć, ale łabędź uciekł. Nie jest to miły widok dla ludzi przybywających nad Pogorię, ale dla ptaków musi to być dramat. Wystarczy sobie wyobrazić co każdy z nas czułby z taką obręczą nie mogąc jej zdjąć mimo ustawicznych wysiłków. Koszmar !!! Po prostu ktoś kto obrączkował łabędzie nie wziął chyba pod uwagę, że one rosną i obwód ich szyi się zwiększa. Macie pomysł do kogo napisać w tej sprawie ? Czy prezydent Dąbrowy Górniczej jest dobrym adresatem ? Ten post edytował bogi71 wto, 20 paź 2009 - 17:18 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 109 Dołączył: śro, 22 cze 05 Skąd: okolice D.G Nr użytkownika: 145 ![]() |
Byłem wczoraj na p3 poszukać owego łabędzia 45EJ. Z obrożami były 74 i 75EJ. I było z nimi wszystko ok. Bogi71 uwierz mi, że obroża jest tak zaprojektowana, że ma tyle luzu ile potrzeba. Ona jest poza tym klejona więc jeśli jakimś cudem się nie rozklei to nie zmienia średnicy. Ptak na szyi wydaje się grubszy z racji swego upierzenia - jakby tak go oskubać (oczywiście hipotetycznie) to zobaczyłbyś, że szyję ma dużo bardziej chudą.
W Polsce żeby obrączkować lub obrożować ptaki trzeba mieć zezwolenie Ministra Środowiska, przejść egzaminy itp. Tak się składa, że byłem nie raz przy obrożowaniu łabędzi i może ptak z obrożą estetycznie traci, ale nie odbija się to na jego kondycji. W Polsce (w Europie zresztą też) w ten sposób znakuje się ptaki od ładnych kliku lat i gdyby okazało się, że obroże szkodą ptakom to Stacja Ornitologiczna, która stoi nad całością obrączkarstwa w Polsce zakazałaby takiego sposobu znakowania. Dobrze, że ludzie mają w sobie duże pokłady wrażliwości, ale w tym przypadku moim zdaniem nie ma co się rozklejać. Jeszcze co do tego łabędzia co to wiosną miał być poraniony. W rejonie DG jest kilka osób które zajmuje się obserwowaniem ptaków i na p3 średnio raz na tydzień ktoś jest. Na bank byśmy zareagowali - ja osobiście, ani nikt z moich znajomych nie widział poranionego, krwawiącego ptaka. Na przyszłość może warto zrobić fotkę, spisać numer obroży, zadzwonić do Straży Miejskiej a nie po fakcie z drugiej ręki kolportować z całym szacunkiem ale wg mnie raczej naciągniętą historię. Teraz nie da się tego zweryfikować niestety. Łabędzie czasem potrafią się nieźle ubrudzić i moja teoria jest taka, że ptak był brudny. |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 21:20 |