Odpowiedzi

[:)]

ciekawostka ze strony urzedu: (no i bus naszej strazy miejskiej w Wa-wie ) To teraz Przeglad Dabrowski bedzie mial tamaty :wink:

1 grudnia DĄbrowie GÓrniczej przybĘdzie mieszkańcÓw. W mieŚcie na staŁe zamieszka 5-osobowa polska rodzina z Taszkientu. Repatrianci - 35-letnia Halina Gruszewska (pedagog), jej mĄŻ - 35 letni Rosjanin Andriej Szachow wraz z dwÓjkĄ (10, 14 l.) dzieci i 58-letniĄ GieniĄ GruszewskĄ, matkĄ pani Haliny - zamieszkajĄ w czteropokojowym komunalnym mieszkaniu (78 m kw.) przy ul. PiŁsudskiego 20/16).
Gmina otrzymaŁa od skarbu państwa ok. 110 tys. zŁ na przygotowanie lokum dla repatriantÓw. PoŁowĘtej sumy pochŁonĄŁ remont mieszkania. Z tych pieniĘdzy kupiono dla Gruszewskich kompletne wyposaŻenie do mieszkania: od mebli po sztuĆe.
RepatriantÓw z warszawskiego OkĘcia przywiozĄ (busem StraŻy Miejskiej) MaŁgorzata Siemińska (naczelnik WydziaŁu Lokalowego) i Leszek Jaklewicz (zastĘpca naczelnika WydziaŁu Spraw Obywatelskich).
Natomiast 2 grudnia repatrianci bĘdĄ goŚĆmi UrzĘdu Miejskiego, prezydenta Jerzego Talkowskiego i Roberta KoĆmy, przewodniczĄcego Rady Miejskiej. WŁadze samorzĄdowe spotkajĄ siĘz Gruszewskimi o 11.15. Wieczorem natomiast w nowym domu repatriantÓw goŚciem bĘdzie Jerzy Talkowski.
Jeszcze w tym tygodni nowych mieszkańcÓw DĄbrowy GÓrniczej przyjmie wojewoda ŚlĄski LechosŁaw JarzĘbski. WrĘczy im akty nadania obywatelstwa podpisane przez prezydenta Aleksandra KwaŚniewskiego. UrzĄd Miejski w DĄbrowie GÓrniczej ze swej stroni uczni wszystko i w moŻliwie jak najszybszym czasie wypeŁniĆ wszelkie urzĘdowe formalnoŚci wobec przybyszÓw z Taszkientu.
Gmina bĘdzie chciaŁa pomÓc znaleĹşĆ pracĘdla repatriantÓw. Teraz jedyny staŁy dochÓd tej rodziny, to emerytura (w ustawowo minimalnej wysokoŚci) Geni Gruszewskiej. Nie wiadomo, czy jej wnuki rozpocznĄ naukĘjeszcze w tym roku szkolnym. Pedagodzy sprawdzĄ, czy znajomoŚĆ jĘzyka polskiego pozwoli im na naukĘod zaraz, czy teŻ bĘdĄ potrzebowaŁy dodatkowych korepetycji.
- W zaleŻnoŚci od sytuacji gmina bĘdzie staraŁa siĘpomÓc tej rodzinie - zapewnia Irena Kurek-StrĄczkiewicz, naczelnik WydziaŁu Spraw Obywatelskich. - OprÓcz tego repatrianci mogĄ wystĄpiĆ do wojewody o jednorazowĄ pomoc na zagospodarowanie. DziŚ, to 4 tysiĄce zŁotych na czŁonka rodziny.
Mamy nadziejĘ, Że repatrianci szybko zaaklimatyzujĄ siĘw nowej rzeczywistoŚci. Trzymamy kciuki!

[:)]

http://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/grafika/lgDZ.gif[/IMG]]
Kto pomoŻe repatriantce?

Wtorek, 12 lipca 2005r.

Kilka miesiĘcy temu w mieŚcie zamieszkaŁa polska rodzina z Kazachstanu. Jest jednĄ z licznej rzeszy czekajĄcych na powrÓt do ojczyzny. Na razie gmina nie przyjmie kolejnych repatriantÓw. GŁÓwnĄ przeszkodĄ jest brak pracy dla nich, dlatego w jej znalezieniu mogĄ pomÓc mieszkańcy i lokalne firmy.

Na propozycjĘpracy czeka juŻ 30–letnia Tatiana Ostrowska i jej 12–letni syn z PiĘtrÓwki w Kazachstanie. Pani Tatiana cztery lata temu dopeŁniŁa formalnoŚci zwiĄzane z powrotem do kraju i czeka na zaproszenie z Polski. Biegle wŁada jĘzykiem polskim. ChoĆ ma wyŻsze wyksztaŁcenie, nie oczekuje pracy w swoim zawodzie. Przyjmie kaŻde zajĘcie, np. opiekĘnad osobĄ potrzebujĄcĄ pomocy.
Wszyscy, ktÓrzy byliby zainteresowani pomocĄ pani Tatianie i jej zatrudnieniem mogĄ siĘz niĄ skontaktowaĆ poprzez UrszulĘKwapisz (tel. 0-32 264-00-53).

(pas) - Dziennik Zachodni