Odpowiedzi

[Sebastian22]

Widziałem ostatnio dosc duzo razy jezdzace quady na pogorii III - czy jaest mozliwosc wypozyczenia ich tam? Jak tak to dokladniej gdzie to sie znajduje? Chciałbym sprobowac:D

[misiakr]

Nie jestem pewien, ale czy na terenie w okół Pogorii można w ogóle przebywać? W jakikolwiek sposób- czy to na quadzie czy z kocem?
Pojechałem, dalej i zarobiłem browara, a innym razem 50zł(notabene żadnej z rzeczy nie przyjąłem, bo każdy quadowiec ma zasadę- każdy pomaga każdemu i nie ma czegoś takiego jak wynagrodzenie, ja będę miał problem- ty pomożesz mi) rzecz jasna nikt z Was nie pomógłby mi ;], raz się utopiłem to tylko usłyszałem, że dobrze mi tak, a ludzie przeszli dalej ;]. No cóż- ja nie zmienię swojego postępowania i będę dalej Wam pomagał, a Wy-...? Zapewne zadzwonicie na policję, bo jak jestem uwalony przez najbliższy czas (a wtedy zalałem silnik, więc nie mogłem jechać dalej w ogóle...) to można szybko drydnąć i dostanę jakiś mandacik ;]. I tak nie ma co gadać, a podejście Wasze jest z "leksza" egoistyczne, czyż nie? ; )... Możesz mi powiedzieć coś o tej Pustyni Błędowskiej w końcu? Kurde, bo będziemy tutaj tak gadać, aż ona w końcu zarośnie ; )).

PS: Co by było, jakby, któryś z Was się zakopał, poprosił mnie o pomoc, a ja bym mu powiedział- "dobrze ci tak?" ?

Ten post edytował misiakr pon, 21 wrz 2009 - 19:12

[vacu]

I tak nie ma co gadać, a podejście Wasze jest z "leksza" egoistyczne, czyż nie? ; )...

Taka sama gadka jak w przypadku np. motocyklistów czyli ciągłe biadolenie, że nikt ich nie rozumie i nie patrzy w lusterka...
Ale żeby zrobić coś w kierunku poprawy wizerunku to jakoś pomysłu nie ma. Niestety dopóki większość będą stanowiły dzieciaki na chińskim sprzęcie i idioci zagrażający życiu i zdrowiu innych dopóty moja (i wielu) opinia się nie zmieni. I to jest wasza sprawa i problem by ten stan rzeczy zmienić.

Możesz mi powiedzieć coś o tej Pustyni Błędowskiej w końcu? Kurde, bo będziemy tutaj tak gadać, aż ona w końcu zarośnie ; )).

A co Ci mam powiedzieć? Chyba ty mi nie powiesz, że jedynym ratunkiem dla PB są kłady?

PS: Co by było, jakby, któryś z Was się zakopał, poprosił mnie o pomoc, a ja bym mu powiedział- "dobrze ci tak?" ?

Mnie to akurat dynda, bo raz, że jestem na tyle inteligentny by nie wjeżdżać tam skąd mogę nie wyjechać, dwa - zawsze mam przy sobie numer do holownika więc nawet jak się zakopę to najwyżej po niego zadzwonię