![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 343 Dołączył: wto, 27 lis 07 Skąd: DG Centrum Nr użytkownika: 910 Płeć: Mężczyzna ![]() |
No i wszystko jasne, play offy rozpoczniemy od pojedynków z Bydgoszczą
![]() ![]() Sensacja w Żukowie ![]() ![]() ![]() Gedania Żukowo - BKS Bielsko Biała 3:1 (14:25, 25:19, 25:15, 25:16) Ciekawe tylko jakim składem grało Bielsko ![]() ![]() |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() KK#21 ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 356 Dołączył: pią, 21 mar 08 Skąd: Manhattan Nr użytkownika: 1,178 Płeć: Mężczyzna GG: 3890826 ![]() |
CYTAT PlusLiga Kobiet: MKS Dąbrowa Górnicza walczy dalej Podopieczne Waldemara Kawki nie poddały się po gładko przegranym pierwszym secie. W trzech kolejnych to rywalki musiały uznać wyższość zawodniczek z Dąbrowy Górniczej. Gospodynie chcąc myśleć o przedłużeniu rywalizacji z Centrostalem Bydgoszcz musiały dzisiejsze spotkanie wygrać. Zwycięstwo nie przyszło jednak dąbrowiankom łatwo. W dniu jutrzejszym zostanie rozegrane czwarte spotkanie pomiędzy tymi drużynami. Spotkanie rozpoczęło się po myśli Centrostalu, po dobrych serwach Joanny Kuligowskiej przyjezdne objęły prowadzenie 2:0. Odpowiedź MKS-u była natychmiastowa, dwoma dobrymi serwami popisała się Joanna Staniucha - Szczurek i było 4:3 dla miejscowej drużyny. Z biegiem czasu uwidoczniła się przewaga bydgoszczanek, które na pierwszą przerwę techniczną schodziły przy prowadzeniu 8:7. Wkrótce potem Ewelina Sieczka została zablokowana przez Katarzynę Mróz i podopieczne Piotra Makowskiego uzyskały dwupunktowe prowadzenie 9:7. Gospodynie nie pozostały dłużne doprowadziły do wyrównania 12:12, a po autowym ataku Dominiki Kuczyńskiej prowadziły 14:13. W następnej akcji ta sama zawodniczka skutecznie zaatakowała ze środka i po raz kolejny był remis 14:14. Zagrywki Kingi Zielińskiej sprawiły wiele kłopotów miejscowej drużynie i Centrostal prowadził 18:14. Gospodynie nie kończyły ataków własnych, przez co nadziewały się na kontry swoich rywalek. Widząc słabą grę swoich zawodniczek trener Waldemar Kawka poprosił o pierwszą przerwę oraz dokonał zmiany za Ewelinę Sieczkę na parkiecie pojawiła się Marzena Wilczyńska. Miejscowe zawodniczki zdobyły dwa punkty i przy stanie 19:16 o przerwę na żądanie poprosił Piotr Makowski. Punktowy atak Joanny Kuligowskiej oraz as serwisowy Dominiki Nowakowskiej sprawiły, ze przy stanie 21:16 o kolejną przerwę poprosił Waldemar Kawka, nie dało to żadnych rezultatów. Do końca seta trwała dominacja bydgoszczanek, które zakończyły tą partię zwycięstwem 25:18 po ataku Ewy Kowalkowskiej. Druga partia spotkania ponownie rozpoczęła się od prowadzenia bydgoszczanek. Najpierw w ataku ze środka pomyliła się Małgorzata Lis i było 5:3 dla drużyny gości. Liczne błędy popełnione przez MKS zostały w bezlitosny sposób wykorzystane przez zawodniczki przyjezdne, które bardzo dobrze podbijały ataki MKS-u i skutecznie grały w bloku. Przy stanie 11:7 dla Centrostalu o czas poprosił Waldemar Kawka. Dało to rezultat w postaci dwóch punktów zdobytych przez gospodynie i zmniejszenia prowadzenie bydgoszczanek do dwóch „oczek” (9:11). Kolejne akcje należały do zawodniczek Centrostalu, które ponownie objęły czteropunktowe prowadzenie (17:13). Na kolejną zmianę zdecydował się wówczas Waldemar Kawka, który desygnował do gry Marzenę Wilczyńską w miejsce Eweliny Sieczki. Jak się później okazało był to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Popularna „Marza” doprowadziła po swoich serwach najpierw do wyrównania stanu seta (17:17), a potem do jednopunktowego prowadzenia 18:17. Od tego momentu gospodynie ponownie uwierzyły, że są w stanie wygrać tego seta jak i mecz. Podopieczne trenera Waldemara Kawki zagrały z dużą determinacją i dzięki temu objęły prowadzenie najpierw 22:20, a po kolejnym ataku Marzeny Wilczyńskiej 23:20. Dwie kolejne akcje należały jednak do bydgoszczanek, które zniwelowały prowadzenie MKS-u do jednego punktu (23:22). Reprymenda trenera Kawki okazała się skuteczna i miejscowe zawodniczki po ataku Marzeny Wilczyńskiej wygrały tą odsłonę 25:23 i doprowadziły do wyrównania stanu meczu. W trzeciej partii od samego początku zagrała Marzena Wilczyńska, która zmieniła Ewelinę Sieczkę, Beata Strządała za Magdalenę Sadowską oraz Aleksandra Liniarska za Małgorzatę Lis. Początek tego seta nie zapowiadał późniejszego zwycięstwa MKS-u. Gospodynie rozpoczęły źle grę w tym secie. Przy stanie 2:5 o czas poprosił Waldemar Kawka i było to bardzo dobre posunięcie miejscowego szkoleniowca bowiem na pierwszą przerwę techniczną jego podopieczne schodziły przy prowadzeniu 8:5. Po przerwie technicznej lepiej zagrały zawodniczki z Bydgoszczy, które najpierw doprowadziły do wyrównania 8:8, a następnie po ataku Ewy Kowalkowskiej objęły prowadzenie 10:9. Jednopunktowe prowadzenie Centrostalu utrzymało się do stanu 15:14. Po czym MKS dzięki dobrej grze w polu zagrywki Katarzyny Wysockiej wyszedł na prowadzenie 18:15. Zawodniczki z Bydgoszczy były w odwrocie, tym razem to one popełniały błędy własne zarówno w ataku jak i w polu zagrywki, przez co gospodynie powiększyły prowadzenie do sześciu punktów (22:16). Liczne zmiany w składzie Centrostalu oraz przerwy na żądanie nie dały spodziewanych efektów i MKS zakończył tego seta zwycięstwem 25:19. Czwarty, a zarazem ostatni set tego pojedynku miał niemal identyczny przebieg jak set trzeci. Przy stanie 4:1 dla bydgoszczanek o czas poprosił Waldemar Kawka. Trzypunktowe prowadzenie bydgoszczanek utrzymało się do pierwszej przerwy technicznej (8:5). Gospodynie nie pozostały dłużne i po akcjach w ataku Beaty Strządały i Joanny Staniuchy – Szczurek doprowadziły do remisu 10:10. Drużyna z Bydgoszczy nie pozostała dłużna i po ataku Ewy Kowalkowskiej i asie serwisowym Joanny Kuligowskiej objęła prowadzenie 12:10, które utrzymała do stanu 16:14. Przy stanie 18:15 dla Centrostalu o drugą przerwę poprosił Waldemar Kawka i po raz kolejny było to dobre posunięcie tego szkoleniowca. Trzy kolejne akcje należały do dąbrowianek, które doprowadziły do remisu 18:18. Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt do stanu 21:21. Dwie skuteczne akcje w bloku Magdaleny Śliwy na Tatianie Hardzeyevej dały miejscowej drużynie dwa punkty przewagi nad rywalkami (23:21). MKS wygrał ten set jak i cały mecz i przedłużył swoje nadzieje na grę o miejsca 1-4. MVP spotkania została Marzena Wilczyńska. MKS Dąbrowa Górnicza - Centrostal Bydgoszcz 3:1 (18:25, 25:23, 25:19, 25:23) Składy zespołów: MKS Dąbrowa Górnicza: Wysocka, Sadowska, Szczurek, Sieczka, Lis, Śliwa, Tkaczewska (libero) oraz Wilczyńska, Liniarska i Strządała GCB Centrostal Bydgoszcz: Kuczyńska, Kowalkowska, Mróz, Hardzeyewa, Kuligowska, Smak, Wysocka (libero) oraz Nowakowska, Naczk, Zielińska i Łunkiewicz Stan rywalizacji: 2:1 dla Centrostalu Bydgoszcz źródło: inf. własna nadesłał(a): Robert Sarna z www.siatka.org Chcemy mistrzostwa... ![]() Ten post edytował Beica nie, 22 mar 2009 - 00:39 -------------------- |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 00:11 |