![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
zalozylem nowy temat dotyczacy tylko Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i naszej podstrefy. Do tej pory troszke o tym bylo w temacie "cos nowego sie buduje" ale tamten temat sie bardzo rozrosl i ksse sie juz tam zagubilo
![]() Pojawil sie wlasnie najnowszy numer magazynu strefy w pdf-ie, w duzej czesci poswiecony DG: http://www.ksse.com.pl/pliki/strefa_08_2004.pdf |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,221 Dołączył: czw, 22 kwi 04 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 80 Płeć: Mężczyzna ![]() |
http://fakty.interia.pl/ziemkiewicz//news?inf=621953
Gierkowskie mózgowanie 11.05.2005 11:25 Rafał A. Ziemkiewicz / INTERIA.PL Gdyby nie cały ten sowiecki cyrk, jaki urządził w Moskwie Putin, zatrudniając w roli jednego z mniej ważnych statystów polskiego prezydenta, sprawa ta pewnie długo zajmowałaby uwagę mediów, powodując gorzkie lamenty. Oczywiście lamentowano i tak, ale na dalszych stronach. Nic straconego, za parę miesięcy będzie kolejna taka sprawa i wtedy jak w banku jeremiady rozlegną sią z całą mocą. Konkretnie, chodzi o to, że przegraliśmy konkurs ofert brytyjsko-japońskiego koncernu, który szukał środkowoeuropejskiej lokalizacji pod nową fabrykę opon. Fabryka zostanie zbudowana na Węgrzech. Piszący o tym dziennikarze nie posiadają sie ze zgrozy: tracimy prestiżowe zagraniczne inwestycje! To już piętnasty taki wypadek w ciągu kilku ostatnich lat! Wielki koncern samochodowy buduje fabrykę na Słowacji, inny w Czechach, a w Polsce nic, trzeba bić na alarm! Otóż akurat to powodem do alarmu nie jest. Robienie miernika atrakcyjności polskiej gospodarki z zainteresowania światowych koncernów to myślenie z czasów Gierka, kiedy liczył się tylko przemysł ciężki, a nie miał kto produkować sznurka do snopowiązałek i klozetpapieru. Oczywiście, jeśli ktoś chce wybudować w Polsce fabrykę, to dobrze, prosze bardzo, ale żadnej łaski nie robi. Tymczasem dla ściągnięcia "prestiżowej" inwestycji politycy gotowi są obdarować koncern ziemią, zwolnią z podatków, zbudować mu na koszt podatnika drogę i bocznicę kolejową oraz pocałować w dowolnie wskazane miejsce. Kiedy jeszcze zaczynają się licytować w tym z politykami krajów ościennych, zwykle przekraczają granicę, poza którą inwestycja się krajowi opłaca. Czytam, jakaż to strate ponieśliśmy. Otóż anglojapończycy mieli zainwestować 120 milionów euro i za te pieniądze stworzyć 200 miejsc pracy. Niech państwo polskie połowę zysków, na jakie liczyło ze strony światowego inwestora, odpuści tępionym i łupionym przez jego biurokrację małym przedsiębiorcom, prostym handlarzom z targowiska, to ci stworzą nie 200, ale 20 000 tysięcy nowych miejsc pracy! Tylko że bez rozgłosu i "prestiżu". Ale politycy tego nie rozumieją i że ich to nie obchodzi, rozumiem, ale dziennikarze powinni mieć więcej rozumu. Rafał A. Ziemkiewicz (INTERIA.PL) Myślę że warto mieć to na względzie kiedy sobie gadamy o inwestycjach w mieście Ten post edytował kwintosz sob, 30 wrz 2006 - 15:26 |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 14:05 |