![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 58 Dołączył: wto, 13 lis 07 Nr użytkownika: 880 Płeć: Kobieta ![]() |
witam serdecznie
chciałabym poruszyć temat samochodów nauki jazdy "L" poruszających się niezmiernie wiele po naszym mieście - czy ktoś może coś z tym zrobić???????????? przede wszystkim nie pozwolić tym z Olkusza czy Częstochowy/Myszkowa zdawać egzaminu u Nas - bez przesady mają Częstochowę i Kraków ale oczywiście kursanci boją się zdawać w dużych miastach bo ryzyko nie jesteście w stanie zdać w dużej aglomeracji to potem wcześniej czy później napotkacie takową trudność w życiu na drodze i życzę aby nie skończyła się tragicznie dla Was i dla Innych uczestników ruchu. pisze ten post z nadzieją że ktoś wyżej postawiony może przeczyta i się zastanowi nad problemem - uważam coraz bardziej narastającym i przytłaczającym Nasze miasto. Ja wypowiedziałam walkę sama i już kilka osób nie zdało przeze Mnie na egzaminie w DG - nie powiem czym jeżdżę żeby nie było ![]() |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 2,978 Dołączył: sob, 01 kwi 06 Skąd: Gołonóg Nr użytkownika: 197 Płeć: Mężczyzna GG: 2519362 ![]() |
Mnie osobiście eLki potrafią doprowadzić czasem do złości, bo jeżeli około godziny 14 z Tysiąclecia skręcają w lewo do Centrum, to nie jest to kwestia 30 sekund niestety. A jak się trafią 3 pod rząd, wtedy od razu jadę w stronę przeciwną, szybciej będzie przez aleje
![]() Ale nigdy nie trąbię na egzaminowanych, a na eLki tylko w sytuacjach, kiedy wykazują się debilizmem (kursanci lub instruktorzy), a nie brakiem wprawy. Natomiast co do nauki parkowania - tu najchętniej wbiłbym instruktorów na pal ![]() Rozumiem, że muszą się uczyć parkować między samochodami, ale potrafią zrobić taką blokadę na drodze lub parkingu, że szkoda mówić (o porysowanie się nie boję). Standardowa scenka - wspominana Tysiąclecia, okolice 14-15 (obserwowane zarówno po jednej, jak i po drugie stronie Piłsudskiego), jedzie eLka, za nią sznurek samochodów. Kursant daje po hamulcach i z mozołem zaczyna parkować, a sznurek stoi, stoi, stoi (raz widziałem nawet, że już na Piłsudskiego przed skrętem stali, bo nie dało się skręcić). Czy nie byłoby prościej, gdyby instruktorzy wybrali sobie jakiś pusty kawałek parkingu, postawili tam odpowiednio swoje samochody i pozwolili uczniom ćwiczyć? I (a propos sugestii z jednego z postów) tak, mieszkam jakieś 300 m od ośrodka, często jeżdżę 11 Listopada. -------------------- |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 02:41 |