Odpowiedzi

[mary cha]

witam.Z przykroscia stwierdzam ze nasze kochane miasto z tygodnia na tydzien zamienia sie w miasto policyjne.Stroze prawa pozwalaja sobie na coraz wiecej.Dochodzi do tego ze po DG kraza patrole z Katosow-podobno sa wzywani na pomoc(moi koledzy mieli watpliwa przyjemnosc sie z nimi spotkac).Nie chce mi sie wierzyc ze jest tu tak niebezpiecznie.Nie rozumiem o co chodzi-czy to jest zorganizowana akcja na caly kraj???Czy tylko w DG probuje uprzykrzac sie obywatelom zycie prywatne!!!BNiedlugo dojdzie do tego ze wieczorny powrot do domu z baru bedzie ryzykowny-nie ze wzgledu na mozliwosc pobicia czy okradzenia-tylko poprostu Policja bedzie cie co 200 metrow zatrzymywac,legitymowac,wypytywac.Nie o to chodzi panowie policjanci.


ps.moze ktos wie co moze zrobic policjant jesli odmowie okazania dokumentu tozsamosci???czy moze urzyc sily wobec mnie???

[picaro]

normalnie siĘzyje normalenie siĘpije i normalnie bije, policjanci to brutale walĄ przydroŻne lale, jeŻdŻ na biaŁe bale i majĄ za duŻe brzuchy od pĄczkÓw i pizzy, dodatkowo sĄ brzydcy noszĄ duŻe paŁki i nabite pistolety jeŻdŻ na sygnale po zakupy dla kobiety, legitumujĄ i straszĄ, ale pozaru nigdy nie ugaszĄ tylko prowokujĄ i zycie trujĄ.

no bo jak to jest, Że ŻyjĄc 25lat jeszcze mi nigdy nie pomogli, a byŁy okazje, za to juz kilka razy namieszali, Że nawet sie mÓwiĆ niechce, ale cÓŻ policjanci to tacy sami ludzie jak my tyle, Że na max. ze Średnim wyksztaŁceniem, hehe, zazwyczaj z kompleksami, emocjonalnie nie nazbyt rozgarniĘci, sami nie potrafiĄ oceniĆ w ludzki sposÓb sytuacji, bo zawsze majĄ po swojej stronie prawo, ktore jest nie omylne w przypadku drobnych przestĘpcÓw, ale juz przy bardziej skomplikownych sprawach jak zabÓjstwo czy naduŻycia w swerze publicznej (korupcja) to jest problem.

p.s.
marycha to tylko my chodzimy wieczorami po ulicy gdy spac nie mozemy, wiekszosc obywateli siedzi w domach i zagozale oglada seriale o przygodach psa cywila (komenda, albo drogÓwka albo coŚ tam jeszcze), wiec Żyjac w rÓznych rzeczywistosciach dnia i nocy trudno wymagac by ktos zauwazyŁ, ze samo przebywanie po godzinie 22 na ulicy grozi wplataniem w jakies niesympatyczne zdarzenie za sprawa policji, to jest wlasnie panstwo policyjne, bo policjant to powinien nam sluŻyĆ i jak nas spotka to zapytaĆ czy w czyms przypadkiem nie pomÓc, a co sŁyszymy: dokument prosze (stnowczym tonem) i z czego siĘtak pan Śmiej, co pan tu robi, dokad pan idzie gdzie pan sie urodziŁ, imiona rodzicÓw adres zameldowania, to jak wypisujemy mandacik; ale za co panie wŁadzo; prosze sie nie smiac!

ok pozdro!