![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() Sportowa Dąbrowa ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,882 Dołączył: śro, 08 lis 06 Skąd: Śródmieście Nr użytkownika: 267 Płeć: Mężczyzna ![]() |
PlusLiga Kobiet
Już w najbliższą sobotę pierwszy mecz rozegrają siatkarki w PlusLidze Kobiet, bo tak brzmi nowa nazwa rozgrywek ekstraklasy. Rywalkami naszego zespołu będą zawodniczki Gedanii, które na potrzeby ligi zmieniły miejsce rozgrywania spotkań i w teraz będą występować pod nazwą Gedania Żukowo. W ubiegłym sezonie zespoły te spotykały się ze sobą wielokrotnie. Podczas przygotowań ligowych w ramach Pucharu Polski dąbrowianki przegrały dwukrotnie w Bydgoszczy i Białymstoku, ale to właśnie w meczu z gdańskim zespołem w dąbrowskiej hali "Centrum" zdobyły pierwsze ligowe punkty i rozpoczęły marsz w górę tabeli. Następnie rywalizacja przeniosła się do Gdańska gdzie MKS uległ ponownie w meczu rundy rewanżowej i pierwszym spotkaniu III rundy play-off. Gdy wydawało się, że dąbrowianki po osiągnięciu wyznaczonego na pierwszy sezon celu, czyli utrzymania się w lidze, bez konieczności gry w barażach - nie podejmą walki, mogliśmy obserwować metamorfozę naszej drużyny, która wygrała dwukrotnie i dzięki temu zajęła niespodziewanie dla większości obserwatorów piąte miejsce i tym samym wyrównały stan rywalizacji z Gedanią. W tym roku MKS Dąbrowa Górnicza startuje do drugiego sezonu w ekstraklasie siatkarskiej w mocno zmienionym składzie. Jak informowaliśmy wcześniej do trzonu drużyny, który tak dobrze spisywał się w ubiegłorocznych rozgrywkach dołączyły nowe - doświadczone zawodniczki, które znacznie wzmocniły zespół. Po przeciwnej stronie siatki również zaszły duże zmiany kadrowe, a Gedania jest aktualnie najmłodszą drużyną PlusLigi ze średnią wieku niewiele ponad 19 lat. Biorąc pod uwagę te informacje oraz wyniki spotkań z ostatnich tygodni, w których ekipa z Zagłębia wygrywał nie tylko z Gedanią ale i znacznie wyżej notowanymi zespołami, to faworytem tego pojedynku jest zespół prowadzony przez Waldemara Kawkę. Jednak sport w trakcie rozgrywek ligowych, zwłaszcza w wykonaniu pań jest nieprzewidywalny, a młoda ale waleczna drużyna z Pomorza nie odda łatwo punktów. Czy MKS zdobędzie punkty w pierwszym ligowym meczu? Jeśli chce zrealizowac założenia na ten sezon to w takich spotkaniach musi pewnie zdobywać komplet punktów. Czy tak się stanie - kibice będą mogli obserwować już w nadchodząca sobotę. Hala "Centrum" 18 październik godz. 17.00 MKS Dąbrowa Górnicza - Gedania Żukowo (Gdańsk) ZAPRASZAMY !!! Bilet normalny - 10 zł Bilet ulgowy - 5 zł (za okazaniem ważnej legitymacji szkolnej lub emeryta, rencisty) Karnet - 90 zł Karnet dla emerytów i rencistów - 60 zł Karnety obowiązują na 10 spotkań rundy zasadniczej i mecze rundy play-off. (Z)-inf. własna. -------------------- |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 802 Dołączył: pon, 26 lis 07 Skąd: Strzemieszyce Nr użytkownika: 902 Płeć: Mężczyzna Tlen: prosty3 ![]() |
CYTAT Konferencja prasowa. Elżbieta Skowrońska (kapitan Gedania Żukowo): Cieszy mnie to, że gratulowano nam dobrej postawy i gry w dzisiejszym meczu. Brakuje tylko jeszcze wygranych i będzie pełnia szczęścia. Cieszy również to, że nie poddałyśmy się, byłyśmy tu skazane na pożarcie, jeżeli chodzi o Dąbrowę, bo ostatni nasz wspólny mecz wyglądał tragicznie. Ważne jest też to, że w trudnych momentach byłyśmy zespołem, żadna z nas nie odwróciła się od siebie. Pokazałyśmy, że potrafimy grać takim składem jaki mamy. Jest dużo młodych dziewczyn, które wchodzą w ligę. Trochę nam zabrakło zimnej krwi, przez co nie wygrałyśmy nawet seta, a było bardzo blisko. Chciałam również pogratulować trenerowi wspaniałej postawy dzisiaj. Grzegorz Wróbel (trener Gedania Żukowo): Przegraliśmy ten mecz błędami własnymi. Statystyki mówią, że oddaliśmy 25 punktów. To jest jeden set. Kładę to na kanwę młodego niedoświadczonego zespołu. Tych błędów nie musiało być, ale jestem zadowolony, że zespół podjął walkę. Wszyscy wiedzą o naszych trudnościach, ale my pomimo tego będziemy walczyć i na pewno łatwo skóry nie oddamy. Gratuluję zwycięstwa mojemu przyjacielowi Waldemarowi Kawce, bo to pierwszy mecz i życzę dalszych sukcesów. Magdalena Śliwa (kapitan MKS Dąbrowa Górnicza): Jestem bardzo zadowolona, że wygrałyśmy 3:0 i mamy trzy punkty za ten mecz. Wiedziałyśmy, że nie będzie łatwo, gdyż stres związany z pierwszym występem tutaj na hali przed własną publicznością na pewno był wkalkulowany w dzisiejszy mecz. Z drugiej strony bardzo młody zespół z Gdańska, o którym wiemy, że jest nieobliczalny i nastawiony na walkę do końca, nie zawsze rutyną, ale zaciętością i walką do końca pokazał, że będzie groźny w tej lidze. My popełniłyśmy za dużo błędów w przyjęciu zagrywki i to nas dzisiaj zdenerwowało i nie mogłyśmy zagrać tego co chciałyśmy. Gratuluję zespołowi, gdyż walczył dzisiaj dzielnie . Waldemar Kawka (trener MKS Dąbrowa Górnicza): Przed meczem wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Od dłuższego czasu nastawialiśmy się na walkę i nie mówię tego kurtuazyjnie. Widzieliśmy Gedanię w niejednym meczu i wiemy, że jest to młody, waleczny i nieobliczalny zespół. Przerósł nas dzisiaj w obronie, bardzo dużo piłek podbiły dzisiaj dziewczyny, myślę, że my też tak kiedyś będziemy grali. Cieszą nas trzy punkty niewątpliwie, jest to ważna rzecz. Sądzę, że Gedania wiele punktów zdobędzie w tej lidze. *********************************************************** Komentarze zawodniczek. Magdalena Śliwa (MKS Dąbrowa Górnicza): Bardzo sympatycznie grało się z dąbrowską publicznością. Na pewno każdego zawodnika cieszy, że jest duża grupa ludzi, kibiców, którzy przychodzą dla nas. My gramy dla nich, chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Dzisiaj może nie za bardzo nam to wyszło, mecz nie był na wysokim poziomie w naszym wykonaniu. Natomiast cieszy zwycięstwo, wieżę w to, że „spuścimy powietrze” i w następnych meczach będzie dużo ładniej i tak samo jak dzisiaj pod względem wyniku. Miałyśmy trochę kłopotów z przyjęciem, owszem, było trochę nowych kombinacji, ale jeszcze nie pokazałyśmy wszystkiego. Wierzę, że możemy jeszcze namieszać „na siatce”. Co do nowej piłki, myślę, że zostanie szybko wycofana. Na przeciwległych biegunach wyczuwalne jest w niej wgłębienie, przez co dostaje dziwnej rotacji. Mam wrażenie, że ona nie jest okrągła (śmiech).Pierwsze koty za płoty. Pierwszy stres mamy już za sobą. Następne spotkanie rozegramy w Bydgoszczy, gdzie nie będzie łatwo, gdyż tamtejsza hala jest bardzo niegościnna. Katarzyna Wellna (Gedania Żukowo): Trudno mi oceniać dzisiejszy mecz tak na gorąco, muszę go przeanalizować na spokojnie, by wyciągnąć właściwe wnioski. Pierwszy set przegrałyśmy, w drugim secie miałyśmy szansę, ale z powodu własnych błędów nie udało się go wygrać. Dąbrowa tak do końca nie grała dzisiaj najlepiej, spodziewałyśmy się ze strony przeciwniczek większego nacisku, większej siły ataku. My nie zagrałyśmy dzisiaj najlepszego spotkania. Przyjechałyśmy do Dąbrowy jak na każdy mecz, z myślą o zwycięstwie. Grałyśmy bez obciążeń, ale nie udało się, wiadomo nikt nie lubi przegrywać. Katarzyna Wysocka (MKS Dąbrowa Górnicza): Grało nam się dzisiaj bardzo ciężko. Pierwszy mecz w sezonie przed własną publicznością, byłyśmy trochę spięte, zestresowane, może troszeczkę zmęczone ostatnimi turniejami, które rozegrałyśmy w ramach przygotowań do sezonu. W następnych spotkaniach będzie już łatwiej. Obawiałyśmy się trochę tego meczu, tylko i wyłącznie dlatego, ponieważ pierwsze mecze są trudne, a zwłaszcza rozgrywane u siebie. Kibice chcieli obejrzeć nowe zawodniczki. Myślę, że zagrałyśmy na 60 procent swoich możliwości. Cieszymy się oczywiście z wywalczonych trzech punktów. Ewelina Sieczka (MKS Dąbrowa Górnicza): Wiadomo jak się gra pierwsze mecze i to jeszcze przed własną publicznością, gdzie każdy chce się zaprezentować z jak najlepszej strony. Wiemy, że kibice liczą na nas i myślą, że każdy set będzie wygrany do dziesięciu. Z drugiej strony siatki dziewczyny też są doświadczone i kończyły dzisiaj dużo piłek i dobrze nas podbijały. Dlatego było tak, a nie inaczej.Myślę, że pozbyłyśmy się stresu i nie będziemy już przeżywać takich horrorów w Dąbrowie. Będzie tylko lepiej. Nowa piłka, którą grałyśmy jest inna od poprzedniej, sprawia wrażenie mniejszej, do tamtej byłyśmy bardziej przyzwyczajone. Grałyśmy nią kilka lat. Nie możemy oczywiście mieć pretensji do piłki, jakiś czas nią już trenujemy. (A) - inf. własna źródło : www.mks.dabrowa.pl -------------------- 07/08 :))
|
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: niedziela, 12 października 2025 - 00:18 |