![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 8 Dołączył: wto, 30 wrz 08 Nr użytkownika: 1,497 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Już dawno chciałem mieć możliwość wypowiedzenia się na różne tematy związane z naszym miastem. Dzisiaj trochę o kulturze. Mam kilka pytań do władz miasta i dyrekcji PKZ. Kto był taki "mądry" i wymyślił by połączyć pożegnanie lata z dożynkami? Dwie skrajnie różne imprezy. Jak wiemy dożynki są imprezą w swoim charakterze folklorystyczną. Tradycja, zakończenie żniw, dożynkowy bochen chleba, występy Kół Gospodyń Wiejskich, kapel ludowych, prezentacja dorobku rolników. Uczestnikami dożynek są w większości rolnicy oraz ci, którzy na nich występują, oraz coś prezentują. Dożynki organizowane są w dzielnicach rolniczych, przy czym mają za zadanie promować daną dzielnicę. Oczywiście część mieszkańców miasta również uczestniczy w dożynkach, bo jeżeli nic się nie dzieje w mieście to dobre i dożynki (przepraszam wszystkich tych, dla których dożynki są dużą atrakcją i imprezą).
Teraz o drugiej części "Pożegnanie Lata". Jak wiadomo imprezę taką organizuje się w miejscu, w którym jest możliwość uczestnictwa jak największej ilości ludzi. Jest to impreza kończąca wakacje i letni wypoczynek. Ostatni letni podarunek od władz miasta dla mieszkańców. Na imprezach tych (odbywających się przeważnie w centrach miast) występują przeważnie zespoły muzyki rozrywkowej oraz rockowej. Ten poroniony pomysł łączenia tych dwóch kultur muzycznych (folklor - muzyka rozrywkowa, rockowa) przyniósł taki efekt, że zaproszone zespoły muzyczne występowały przy pustej widowni (boisku sportowym), a Ci, którzy przyszli na dożynki siedzieli zdala pod namiotami i uskuteczniali konsumpcję przywiezionych ze sobą ciast i zakąsek i nikogo z nich nie interesowało co się dzieje na scenie. Wspomnieć należy również, że umiejscowienie koncertu "Pożegnanie Lata" na takim przepraszam za słowo zadupiu (kompletny brak dojazdu komunikacją miejską) i kompletne niedoinformowanie mieszkańców Dąbrowy, że cokolwiek takiego będzie miało miejsce (brak plakatów oraz żadnej informacji na bilbordach i ekranie LCD umieszczonym na PKZ <oczywiście są tam reklamy rożnego typu, tylko nie mówiące nic na temat kultury w Dąbrowie>). Inną sprawą jest zapraszanie zespołów, które grają z playbacku i kasują bardzo duże pieniądze tylko za to, że stoją na scenie i udają, że coś robią (są w Polsce miasta, w których radni miejscy uchwalili, że wykonawcy śpiewający i grający z playbacku nie będą tam występować). Natomiast dąbrowskie zespoły muzyczne, które w olbrzymiej większości na takich imprezach grają za darmo zupełnie nie są doceniane i brane pod uwagę. Nawet na tych kilku plakatach, które są wywieszane nie można doczytać się jak te zespoły się nazywają. I jeszcze kilka słów na temat imprezy charytatywnej z dnia 26.09.2008. Jak już wcześniej pisałem - zero informacji dla mieszkańców o takiej imprezie, zero plakatów, zero, zero, zero czegokolwiek o tej jakby nie było charytatywnej imprezie. Sala tylko w części zapełniona, nie było nawet sponsorów, dla których było przygotowane 300 miejsc. Wystąpiły 4 zespoły. Muszę przyznać, że poziom muzyczny tych kapel pozytywnie mnie zaskoczył. Natomiast nie zaskoczyła mnie obsługa techniczna (nagłośnienie). Było beznadziejnie, wszystko buczało, był jeden wielki huk, czyli jak zwykle, a nawet jeszcze gorzej. Czy ludzie odpowiedzialni za stan obsługi takich imprez nie zdają sobie z tego sprawy, że wystawiają się i PKZ na pośmiewisko. Jeden z piękniejszych obiektów w Polsce jakim jest PKZ nie jest w stanie nagłośnić żadnej imprezy. To jest wstyd, chańba, żal i rozpacz. A co mają powiedzieć członkowie tych zespołów, którzy zupełnie za darmo (zero złotych) pocili się na scenie, chcąc uprzyjemnić tą pożal się boże imprezę? Zamiast płacić kolosalne pieniądze na playbackowe zespoły kupcie wreszcie sprzęt nagłaśniający (akustyczny) dla tego z wielkimi tradycjami obiektu. Podobno kupiono sprzęt kinematograficzny i nagłaśniający dla kina KADR, do którego nikt nie chodzi. Na widowni siedzą 2-3 osoby na seansie. Ludzie! Może wreszcie ktoś się otrząśnie i zrobi coś, żeby Dąbrowa Górnicza nie była białą plamą na mapie kulturalnej zagłębia?! Bardzo proszę o odpowiedź na kilka tych pytań, które tutaj zadałem, ludzi na prawdę kompetentnych. Może ktoś z UM? |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 12 Dołączył: sob, 02 gru 06 Nr użytkownika: 353 ![]() |
Smutne wnioski, odnośnie kultury w mieście, wyciągnęlismy z lektury powyższych (i nie tylko) postów. Kolega (zapewne młody) "murbeton", ma wiele racji odnośnie oraganizacji imprez w Dąbrowie i "szanowaniu" miejscowych artystów przez ludzi odpowiedzialnych za kulturę. Nam też się nie podoba, że lekką ręką wydaje się pieniądze na "gwiazdy" grające z playbacku, a naszych traktuje się "per noga", kolokwialnie mówiąc. Dotyczy to nie tylko ludzi młodych, których powinno się otaczać specjalną opieką i zachęcać do pracy, ale również zasłużonych dla kultury muzyków, prezentujących najwyższe umiejętności artystyczne (casus Sojka Bandu najlepszym przykładem). Nie zgadzamy się z Picarem, że "zespoły muszą o siebie zadbać i znaleźć menadżera". Muzyk, Picaro, ma tworzyć muzykę i grać, a promować powinna swoje zespoły placówka macierzysta, w tym wypadku PKZ. Od tego jest przecież dział marketingu i wasi szefowie!!! To jest ich "działka" i ich obowiązek. Powiedzmy, że my jesteśmy chętni na fuchę pt."menadżer", tylko kto nam za to zapłaci? Zespoły z własnej kieszeni, dział marketingu się z nami podzieli, czy nam dacie trochę z czynszu za kebab;) Czekamy na propozycję:)
Wypowiedź murbetona odnośnie kina Kadr też jest w dużej mierze trafiona. Osobiście nic przeciwko kinu nie mamy, ale przesadne jest wyłączne chwalenie się nim w telewizji ("Kawa, czy herbata") i całkowite pominięcie działalności wszystkich innych formacji . Telewidzowie z wypowiedzi pana dyrektora dowiedzieli się, że w PKZ działa kino. I nic wiecej... Bardzo źle, że młody człowiek (murbeton) ma tak negatywne doświadczenia, dobrze, że podzielił się nimi na forum. Smutne, że niektóre osoby odpowiedzialne za kulturę w mieście mają dobre samopoczucie, o czym świadczy post "klosos" (wypowiedź typu "jakieś informacje były", "nie było tragedii, bo zespoły było słychać"). Jest to dowód, jak znają się na sztuce muzycznej "ludzie kultury" w DG. Nawet nie mają cienia świadomości, że złe nagłośnienie "położy na łopatki" nawet najlepszy koncert i zniweczy wysiłek wykonawców. Ważne, żeby nie było tragedii... A dla nas jest tragedią, że młodzi ludzie już mają tak negatywne doświadczenia i że zniechęca się artystów do pracy w naszym miescie. Tragedią jest również, że osoba związana z "Przeglądem Dąbrowskim" pisze tak chaotycznie, jest butna, a na dodatek robi błędy językowe ( a innych poprawia, choć to domena naszego ulubieńca, Arbasa:)) Pozdrawiamy muzyków młodych i starszych ( bo melomanami jesteśmy zagorzałymi), oraz forumowiczów- Kobra i S-ka |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 20:48 |