Odpowiedzi

[:)]

http://www.polskabiega.pl/

www.dabrowa-gornicza.pl

Bieg Jesieni
[2006-10-11 07:39:56]


Nie wszystkich stać na to, by uprawiać drogie sporty, za to wszyscy mogą wziąć udział w biegu otwartym. My zapraszamy 22 października o 10.00 na Bieg Jesieni, który rozpocznie cykl Biegów: Zimy, Wiosny i Lata, a organizowany w ramach ogólnopolskiej akcji Polska Biega. Bieg rozegrany zostanie jednocześnie w wielu miastach naszego kraju. W Dąbrowie będziemy biegać wokół Pogorii III.
Jak mówią pomysłodawcy imprezy, akcja powstała z pasji biegania, potrzeby aktywnego spędzania czasu i przekonania, że to najlepszy sposób na złapanie pozytywnej energii!

Nasze miasto, jako pierwsze w województwie zgłosiło swój udział w imprezie, popierając w ten sposób znakomitą inicjatywę promującą zdrowy tryb życia. Wszyscy zainteresowani mogą zgłosić swój udział w imprezie w siedzibie CSiR-u (telefonicznie lub faksem 32 261 20 10 a także osobiście w siedzibie) do godz. 15.00 w piątek 20 października. Osoby niepełnoletnie muszą mieć zgodę rodziców bądź opiekunów. Informacji o biegu udzielają Bożena Duda, CSiR 32 261 20 10 oraz Zbigniew Kałuża, Wydział Sportu, Rekreacji i Turystyki 32 295 68 95. Zapraszamy serdecznie wszystkich entuzjastów biegów.
Anna Zubko



Regulamin:

REGULAMIN
„BIEG JESIENI”
Pogoria III- plaża 22.10.2006r.
1. Organizator:

Urząd Miasta w Dąbrowie Górniczej, Wydział Sportu, Rekreacji i Turystyki, Centrum Sportu i Rekreacji w Dąbrowie Górniczej
2. Cel biegów:
Celem jest promocja zdrowego trybu życia, promocja biegu wśród mieszkańców naszego miasta i dobra zabawa.

3. Uczestnictwo:
Uczestnikiem jest każdy bez względu na płeć i wiek, warunkiem dla osób niepełnoletnich jest zgoda rodziców lub opiekunów. Swój udział w biegach należy zgłosić do dnia 20.10.2006r. do godziny 15.00 do siedziby Centrum Sportu i Rekreacji w Dąbrowie Górniczej oraz potwierdzić swoją obecność w dniu biegów tj. 22.10.2006r., od godziny 9.30 w biurze zawodów.


4. Wymagania:

- Osoby niepełnoletnie zobowiązane są do przedstawienia w biurze zawodów zgody rodziców lub prawnych opiekunów,
- biegi są otwartą imprezą środowiskową o charakterze rekreacyjnym
- uczestnicy biegów biorą udział na własną odpowiedzialność,
- uczestnicy biegów zobowiązani są do:
* przestrzegania postanowień regulaminu oraz podporządkowania się wszystkim zarządzeniom i poleceniom organizatora biegów,
* przestrzegania zasad zachowania obowiązujących na terenie ośrodka,
* bezwarunkowego zachowania trzeźwości podczas trwania biegów,
- organizatorzy biegów nie ponoszą odpowiedzialności materialnej z tytułu wypadków, urazów i szkód w mieniu powstałych podczas trwania biegów,
- w przypadku rażącego naruszenia zasad zachowania się na trasie biegów organizator zastrzega sobie prawo do usunięcia uczestnika z imprezy
- biegi odbędą się bez względu na panujące warunki atmosferyczne

[Guest_tomasz sołtysik_*]

przebiegłem, ale ledwo... pierwszy raz w życiu w moje nogi wlała się stal (albo beton), po 15 km spotkałem MUR, myślałem, że nie dobiegnę!!!
pouczjące przezycie przed maratonem, do którego się szykuję!
1 h 50 min. 30 sek.
organizacja przyzwoita do lekkiej poprawki
trasa rewelacyjna!!!
jak wrażenia reszty forumowiczów??????

Ten post edytował tomasz sołtysik nie, 20 kwi 2008 - 21:58

[bzenek]

organizacja przyzwoita do lekkiej poprawki
trasa rewelacyjna!!!
jak wrażenia reszty forumowiczów??????

Organizacja faktycznie do lekkiej poprawki. Ten mały bałagan przy rejestracji, w szatniach i przy powrocie rzeczy z Ujejsca do szatni to wiele osób wyprowadził z równowagi. Nawet pracownicy CSiR przyznawali, że im to nie wyszło.

Ale ludzką rzeczą jest uczyć się na błędach i mam nadzieję, że za rok wszystko będzie dokładnie opisane w regulaminie. W hali będą wyraźne szyldy, a na stronach CSiR będzie mapa z dojazdem do hali



To tyle dziegciu, a teraz pochlebstwa. Pakiety startowe ciekawe - dużo odniesień do Dębowego Świata. Była nawet tam mapa arakcji przyrodniczych DG co to ją chciałm kupić next week na info-punkcie w realu.

Trasa bardazo ładna co wszyscy przyjezdni podkreślali. Jak się wydaje dość szybka. Ilosć zawodników przeszła chyba nasze najśmielsze oczekiwania.

Kibice byli jacyś przygaszeni. Może ta nowa sytuacja ich onieśmieliła ale nie brakło takich, którzy dzielnie zagrzewali na do boju. Najwięcej chyba na Dziewiątym

Ogromne wrażenie zrobiła na mnie obsługa tych urządzeń wodnych przy śluzie na Pogorii IV. Trzech panów w galowych marynarskich mundurach (niczym prawdziwi oceaniczni admirałowie) dzielnie salutowało zawodnikom

Bardzo miłe było wyczytywanie przez spikera nazwisk wszystkich zawodników dobiegających do mety dzięki czemu kibice wiedzieli kto nadbiegai kogo zagrzewać do finiszu, a zawodnikom było bardzo miło, że nie są anonimowi na trzystaktórymś miejscu. Szalenie mi się to spodobało

Na mecie full wypas, prysznice, ubikacje, jedzonko. Ja nawet nie wiedziałem, że nasza hala ma takie różne sprytne zakamarki. Bardzo się to przyjezdnym spodobało.

Rozdanie nagród dość sprawne. A losowanie upominków emocjonujące. Bo jakież to były upominki - kamery video, aparaty fotograficzne, urządzenia do masażu stóp oraz... suszarki do grzybów i owoców



Jeśli chodzi o mój bieg to wszystko poszło zgodnie z planem. Czas taki se - wyszły 2godz:4 minuty ale mi wystarcza bo zamierzenie miałem raczej hmm... psychiczno-taktyczne. A i tak pobiegłem 10min szybciej niż na 4energy w Katowicach

Głownym celem było utrzymanie stałego tempa na całym dystansie - bez rujnujących przyspieszeń i dołujących zwolnień. Cel osiągnąłem - nie było żadnych zasłabnięć, kontuzji na trasie. Nawet starczyło sił na ostrzejszy finisz od Redenu i po parku. Samopoczcie po biegu doskonałe. Teraz trzeba popracować nad podniesieniem tej stałej, ekonomicznej prędkości

Na dodatek w losowaniu upominków pierwszy raz w życiu coś wygrałem, a sam przezydent Podraza uścisnął mą dłoń

Jak już zauważył luket, cudownym uczuciem był bieg samym środkiem ulicy Piłsudskiego. Jak w reklamie mastercard - bezcenne

Trasa profesjonalnie zabezpieczona taśmami, barierkami, masa osób z obsługi, ale nie brakło osób awanturujących się że 'już' nie mogą wyjechać ze swojej posesji.

Trzeba przyznać, że o zmianie organizacji ruchu na czas maratonu nikt w żadnych mediach nie informował i sporo ludzi musiało być bardzo zaskoczonych. Rzecz do poprawki w następnych edycjach. Po co robić biegacza wrogiem kierowców.

Na Alei Zagłębia Dąbrowskiego, Granicznej i na Dziewiątym to organizatorzy chyba troszkę przesadzili. Można było puszczać samochody miedzy grupami biegaczy - tak jak pod Mekurym. Była na miejscu policja, były wyznaczone pasy dla biegaczy. Można było puszczać ruch wahadłowo, a zatrzymano nawet miejskie autobusy. W końcu miasto było faktycznie przepołowione



Generalnie jest tylko jedna rzecz, która mi się poważnie nie spodobała. Zawodnicy nie mogli sobie usiąść na krzesełkach widowni w hali. Jeśli ktoś chciał chwilkę odpocząć to natychmiast przybiegali mało uprzejmi ochroniarze i niemal siłą ściągali ludzi. Nie wiem czemu to miało służyć - bali się, że im lakier porysujemy ? Może ToSo coś pomoże wyjaśnić w tej sprawie ?



Podsumowując - nader udana impreza. Godna polecenia i powtórzenia w następnych latach. Dobrze wpisująca sie w hasła Dębowego Świata i Sportowej Dąbrowy.

Chyba wszyscy przyjezdni wyjeżdżali zadowoleni, a mieszkańcy DG dostrzegli sport nie tylko TV. Miejmy nadzieję, że władza da nam jeszcze jakieś inne masowe imrezy. Może biegi na krótszych dystansach ? Może coś z biegów na orientację ? A może coś rowerowego ?




PS. Pozdrowienia dla maturzysty, z którym biegłem od Pogorii III do Granicznej. Potem niestety odpadłem. Mam nadzieję, że wykręcił niezły czas bo w tempie expresu zniknął mi za horyzontem

PS. Pozdrowienia dla kolegi z Radomska, z którym biegłem wzdłuż PgIV również. Ale on pewnie tu szybko nie zajrzy. Choć kto wie ? Bardzo mu się u nas spodobało - zwłaszcza te tereny do biegania

Ten post edytował bzenek nie, 20 kwi 2008 - 23:50

[olo]

Wrażenia mieszkańca wracającego z pracy.
Żenująca organizacja objazdów. Objazdów to za dużo powiedziane bo nie zorganizowano żadnych objazdów. Wjeżdżam na rondo w centrum, jadę w kierunku Redenu i STOP - bariera. Za wyjątkiem autobusów. A wszyscy inni wjeżdżają. Ani jednego policjanta, ani jednej tabliczki z kierunkiem objazdu. Już w centrum na rondzie powinna być tablica z zazanczonymi zamkniętymi ulicami i kierunkiem objazdu. Pojechałem Kościuszki do stacji i korek pod Defo, bo zamknięty przejazd. Objechałem, dojeżdżam do skrzyżowania Augustynika z Poniatowskiego i skręcam w kierunku targu mając nadzieję, że jedynie do Majakowskiego jest zamknięte. Znów żadnej tabliczki "objazd" Pan policjant kompletnie nie zainteresowny informowaniem kierowców. Robi się kompletny chaos i korek. Potem sobie pojeździłem między domkami i wyjechałem na Wybickiego.
Organizacja ruchu ulicznego wyglądała jakby władze miasta dowiedziały się, że są organizatorami biegu w sobotę wieczorem.
Nie przekonuje mnie argument, że przy organizacji takich imprez ich organizatorzy muszą uczyć się na błędach. Informacja o organizacji imprez ulicznych to nie jest pilnie strzeżone know-how, którego nie można zdobyć.
Żeby nie kończyć markotnie. Gratuluję wszystkim, którzy dobiegli do mety a szczególnie gorąco gratuluję tym, którzy do mety nie dobiegli. Biegi są tym rodzajem sportu, że nie można sobie powiedzieć: jestem na to za stary. Tu nie ma żadnej wymówki, więc z pozycji lenia pozdrawiam wszystkich uczestników i organizatorów maratonu.

[bzenek]

Gratuluję wszystkim, którzy dobiegli do mety a szczególnie gorąco gratuluję tym, którzy do mety nie dobiegli. Biegi są tym rodzajem sportu, że nie można sobie powiedzieć: jestem na to za stary. Tu nie ma żadnej wymówki, więc z pozycji lenia pozdrawiam wszystkich uczestników i organizatorów maratonu.

Biegu nie ukończył jeden zawodnik w wieku 30-40lat - mam nadzieję, że nie stało się nic poważnego. A najstarszym półmaratończykiem był pan w wieku 77lat. Otrzymał od organizatorów specjalną nagrodę

No to chyba nie ma obaw, ze nie stanie sie cykliczna

Cykliczności imprezy bardzo by pomógł solidny strategiczny sponsor. Niestety ArcelorMittal został oficjalnym partnerem maratonu krakowskiego, a Pronox ma swój półmaraton w Katowicach. Reszcie dąbrowskich firm jak na razie niezbyt spieszno do takich działań. Może władzom uda się kogoś nakłonić do następnej edycji

Pilsudskiego zamkneli calkiem w jedna strone?

Była zamknięta od Gołonoga do Centrum jezdnia w kierunku centrum. Przepuszczano tylko autobusy jednym pasem. Nie można było przejechać także w poprzek Piłsudskiego i Sobieskiego. W kierunku do Gołonoga ruch był swobodny.
Ruch zatrzymano na całej Granicznej od Policji aż za wiadukt do Pogorii III odcinając tym samym Zagłębia Dąbrowskiego, Łączącą oraz Furmana. Tu nie przepuszczano nawet autobusów. Jedyną możliwością dojazdu z Gołonoga do centrum była jazda koło reala.