![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
Ludzie co to sie dzieje Stalin wiecznie zywy. Nie wiem czy sie
![]() NiszczejĄce pomniki PoniedziaŁek, 28 lutego 2005r. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej wyszŁo na jaw, Że kilka wpisanych na trwaŁe w krajobraz miasta pamiĄtek przeszŁoŚci, wymaga znacznie lepszej opieki. Na przykŁad na wielu pomnikach nie ma tablic, ktÓre wyjaŚniaŁyby, co tak naprawdĘupamiĘtniajĄ. Radny Edward Bober upomniaŁ siĘna przykŁad o takie wŁaŚnie tablice, ktÓre mŁodym ludziom pozwoliŁyby Łatwiej przybliŻaĆ siĘdo historii. — Na pomniku BohaterÓw Czerwonych SztandarÓw, ktÓry stoi w centrum miasta, a ktÓrego mŁodzi ludzie nazwali sobie „Hendrixem”, powinna pojawiĆ siĘestetyczna tablica z odpowiednim podpisem. Podobnie wyglĄda sytuacja z pomnikiem Tadeusza KoŚciuszki. Z cokoŁu pozrywane sĄ juŻ litery i wkrÓtce w ogÓle nie bĘdzie wiadomo, co tam jest napisane. Zdaniem radnego Bobra warto takŻe pomyŚleĆ o przywrÓceniu w mieŚcie jednej z ulic nazwy 27 Stycznia, upamiĘtniajĄcej datĘwyzwolenia ZagŁĘbia, a wiĘc takŻe DĄbrowy GÓrniczej. — KiedyŚ ta nazwa funkcjonowaŁa, ale zostaŁa zastĄpiona innĄ i w koĹcu zniknĘŁa na dobre. UwaŻam, Że powinniŚmy do tej historycznej daty powrÓciĆ. MoŻna nadaĆ jej nazwĘjednej z ulic albo na przykŁad dodaĆ do nazwy placu w centrum miasta, tym przed PaŁacem Kultury ZagŁĘbia, ktÓry nosiŁby wÓwczas nazwĘPlacu WolnoŚci 27 Stycznia — stwierdziŁ Edward Bober. (pas) - Dziennik Zachodni |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
CYTAT ![]() Chichot historii na murach wczoraj Czy jedna ulica może mieć dwie nazwy? Oczywiście. Na jednej tabliczce napisano ORMO, druga wymienia nazwisko generała Władysława Sikorskiego. I to na tym samym budynku. Z kolei na kilku domach nad tablicą z ul. Związku Orła Białego wisi tablica z informacją, że jest to ulica... Ludwika Waryńskiego. Mieszkańcy Ząbkowic, dzielnicy Dąbrowy Górniczej, zastanawiają się, gdzie tak naprawdę mieszkają. Traktowanie historii na zasadzie: dla każdego coś miłego, przestało się w końcu ludziom podobać. Mają dość bałaganu i chcą się raz na zawsze pozbyć pamiątek przeszłości. - Bo to wygląda mało poważnie - mówi Eugeniusz Wilk, mieszkaniec posesji przy ul. Sikorskiego, czy może raczej ORMO. Bardziej zdecydowany jest Marek Kępa: - Lokalne władze tak bardzo są przywiązane do nazw z poprzedniej epoki, że nawet gdy montują nowe tabliczki, z sentymentu zostawiają stare - dodaje. A dąbrowianie już sami nie wiedzą, jak tłumaczyć przyjezdnym, gdzie mieszkają. Wymieniają zawsze dwie nazwy ulic i goście jakoś trafiają. Listonosze też już przywykli do tego bałaganu. Urzędnicy w magistracie tłumaczą, że za prawidłowe oznakowanie posesji odpowiada jej właściciel lub zarządca, a sami mogą jedynie przekazać straży miejskiej, by dopilnowała obowiązku. Efekt jest kiepski, a z tego wniosek, że dąbrowska straż chyba słabo zna historię. - Na początku lat 90. i transformacji ustrojowej nie usunięto wszystkich starych tablic z nazwami ulic, by nie dezorientować przyjezdnych, a potem tak już zostało i ktoś zaniedbał swoje obowiązki. Minęło tak wiele czasu, że trudno dojść, kto zawinił. Dopilnujemy, by stare tablice zostały usunięte. Dla nas to też zaskoczenie, ale sprawdzimy wszystkie ulice w mieście, czy jeszcze gdzieś nie ma podwójnych nazw - zadeklarował po naszym telefonie Marcin Bazylak, naczelnik wydziału strategii, promocji i komunikacji społecznej dąbrowskiego magistratu. Tymczasem w mieście nadal legalnie funkcjonuje wiele innych nazw ulic kojarzonych z minioną epoką. Jest np. ulica Gwardii Ludowej, Gagarina, Tierieszkowej, Sawickiej czy Kasprzaka. Podobnie w Siemianowicach Śląskich, gdzie główne ulice mają za patronów gen. Karola Świerczewskiego i Wincentego Pstrowskiego. Samorządowcy zapowiedzieli, że zmiany nazw nie są wykluczone, ale może trzeba będzie rozpisać referendum. Z kolei w Porębie główna arteria nadal nosi nazwę Ludowego Wojska Polskiego, a jedna z ulic Karola Świer-czewskiego. Na razie nikt nie myśli, by wymazać je z rejestrów. - Nie mamy sygnałów od mieszkańców, by była to dla nich tak istotna sprawa. Poza tym takie zmiany drogo kosztują - mówi Marek Śliwa, burmistrz Poręby. Ze Świerczewskim, Marchlewskim i Pstrowskim poradzono sobie natomiast już dawno w Warszawie. Teraz zamiast byłych symboli PRL-u mamy al. Solidarności, al. Jana Pawła II i ulicę Zgrupowania AK "Kampinos". Piotr Sobierajski Co innego tez Gagarina, a co innego Gwardii Ludowej. Prawdziwym skandalem jest istnienie wciaz ulicy GL ![]() ![]() Dabrowskie elity wyedukowane na wieczorowych uniwersytetach marksizmu leninizmu i na nich nie ma co liczyc. Chyba nadzieja tylko w mieszkancach, musieliby sie zebrac z wnioskiem, albo w stowarzyszeniach. -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 14:08 |