Odpowiedzi

[filip13]

No i powoli będzie się zbliżał nasz 4 mecz w LSK z gedanią Gdańsk. miejmy nadzieje że zakończy sie wynikiem korzystnym dla nas bo kiedys w tym LSK punkt trzeba zdobyć
nie wiem jak wy ale ja jestem pozytywnie nastawiony na ten mecz, choć Gedania jest nieobliczalna wypadałoby sie zrewanżować za mecz w PP. Jak tam klub kibica przygotowujecie sie na ten mecz? do meczu jescze 6 dni ale temat mozna chyba założyć

[filip13]

za siatka.org:

Trzeci mecz i trzecia porażka... Dzisiaj Energa Gedania uległa kandydatowi do złotego medalu Muszyniance-Fakro Muszyna 0:3. Wyrównana walka toczyła się tylko w pierwszej partii.




Naszpikowany byłymi i obecnymi reprezentantkami Polski zespół Bogdana Serwińskiego rozpoczął mecz od prowadzenia 4:2. Gedanistki szybko wzięły się do odrabiania strat. Po serii trudnych zagrywek Kingi Kasprzak, skończonej kontrze przez Elżbietę Skowrońską i zablokowaniu Joanny Mirek, gdańszczanki wyszły na prowadzenie 9:5. Konsekwentna gra miejscowych w ataku pozwoliła utrzymać nieznaczną przewagę do drugiej przerwy technicznej (16-14). Po niej nastąpił kryzys, który skrzętnie wykorzystała drużyna „Mineralnych”. Bardzo ważne akcje, kończyła na kontrach Dorota Pykosz. Przyjezdne, jak przystało na doświadczony zespół, odskoczyły w końcówce seta na bezpieczną przewagę punktową (20:23). Gospodynie co prawda zmniejszyły straty do zaledwie jednego punktu, ale ostateczne słowo należało już do Muszynianki, a konkretnie do niezawodnej w tym dniu Pykosz.




Pozostała część meczu nie była już tak emocjonująca. W obu partiach gdańszczanki zaczęły popełniać więcej błędów w przyjęciu. Już na pierwsze przerwy techniczne podopieczne Serwińskiego schodziły z przewagą, którą w kolejnej fazie seta tylko powiększały. Duża w tym zasługa libero Marioli Zenik, która grała niezawodnie w przyjęciu, a także obroniła kilka ważnych piłek po atakach gdańskich zawodniczek. Trener Serwiński był już tak spokojny o wygraną, że desygnował do gry wszystkie swoje rezerwowe. Te spisywały się nie gorzej niż ich koleżanki z pierwszego składu, a w przypadku Agnieszki Śrutowskiej można powiedzieć, że nawet lepiej. W efekcie sety drugi i trzeci zakończyły się wysoką wygraną zespołu znad Popradu.




Muszynianka przedłużyła zwycięską passę bez straty seta do trzech meczów. Swoją passę mają też podopieczne Leszka Milewskiego, z tym że one nie potrafiły jeszcze zwyciężyć w żadnym z trzech rozegranych spotkań. Kolejna okazja już w najbliższą sobotę. Gdańszczanki o ligowe punkty będą walczyły w Dąbrowie Górniczej.




Energa Gedania Gdańsk - Muszynianka Fakro Muszyna 0:3

(23:25, 17:25, 18:25)




Składy drużyn:

Energa: Kasprów, Skowrońska, Ziemcowa, Wellna, Kasprzak,

Kondracjewa, Durajczyk (libero) oraz Nuszel, Pasznik, Siwka

Muszynianka: Bełcik, Przybysz, Pycia, Frątczak, Mirek, Pykosz, Zenik

(libero) oraz Karczmarzewska, Śrutowska, Wojtowicz, Mieszała

hmmm.... miejmy nadzieje ze bedzie korzystny dla nas wynik. siatkarki gedanii po takich wojażach rzeczywiście mogą być zmęczone i w niższej formie

Ten post edytował filip13 czw, 13 gru 2007 - 18:52