![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
wyglada na to ze wkoncu powstanie
QUOTE ![]() Schronisko w przyszŁym roku? PiĄtek, 30 wrzeŚnia 2005r. Po kilku latach bezskutecznych zabiegÓw dĄbrowskiego oddziaŁu Towarzystwa Opieki nad ZwierzĘtami wszystko wskazuje na to, Że nareszcie w DĄbrowie GÓrniczej powstanie schronisko dla bezdomnych zwierzakÓw. Jak podkreŚlajĄ czŁonkowie TOnZ, argumentÓw za rozpoczĘciem budowy jest bardzo duŻo, a ponad 130-tysiĘczne miasto powinno mieĆ wŁasnĄ ostojĘdla niechcianych czworonogÓw. W sprawie budowy schroniska obroĹcy zwierzakÓw przesŁali juŻ stosy pism do UrzĘdu Miejskiego. Dotychczas nie wiadomo byŁo, gdzie takie schronisko miaŁoby powstaĆ i kto ma ponieŚĆ koszty tej inwestycji. Od lat mÓwiŁo siĘ, Że budowa kiedyŚ ruszy, ale nie byŁo Żadnych konkretÓw. — Schronisko jest potrzebne i co do tego nie powinno byĆ Żadnych wĄtpliwoŚci. Ludzie sĄ bowiem okrutni, wyrzucajĄ przeraŻone czworonogi z samochodÓw przy trasie szybkiego ruchu, znĘcajĄ siĘnad nimi, przetrzymujĄ w skandalicznych warunkach. NajwyŻszy czas z tym skoĹczyĆ. Do tej pory sŁyszeliŚmy tylko, Że jest to kosztowna inwestycja, a miasto nic z tego nie bĘdzie miaŁo. To bŁĘdne myŚlenie, bo liczy siĘprzede wszystkim humanitaryzm i ulga w cierpieniu tych zwierzakÓw — podkreŚla Andrzej KopliĹski, czŁonek dĄbrowskiego TOnZ-u. — WiĘkszoŚĆ miast w naszym regionie ma juŻ wŁasne schroniska. MajĄ je nawet miasta duŻo mniejsze od DĄbrowy, takie jak MyszkÓw, a u nas caŁy czas sŁyszeliŚmy, Że schronisko jest niepotrzebne. Bezdomnych zwierzakÓw tymczasem nie brakuje. Staramy siĘszukaĆ im nowych domÓw. Mamy teŻ wielu sympatykÓw, ktÓrzy kupujĄ dziaŁki z altankami i tam dokarmiajĄ psy i koty. Na szczĘŚcie wszystko wskazuje na to, Że schronisko jednak powstanie — mÓwi Ilona Ludas, prezes dĄbrowskiego TOnZ. Jeszcze kilka miesiĘcy temu wydawaŁo siĘ, Że nowe schronisko dla zwierzĄt bĘdzie w dzielnicy PiekŁo, na terenie byŁego magazynu materiaŁÓw wybuchowych. Ostatecznie ma byĆ budowane w pobliŻu Miejskiego ZakŁadu Przetwarzania OdpadÓw Komunalnych LipÓwka II. — Schronisko bĘdzie kosztowaŁo ponad 500 tys. zŁ. W sumie znajdzie siĘtam miejsce dla dwustu psÓw, piĘĆdziesiĘciu kotÓw, a takŻe dla ptakÓw. Zaplanowano rÓwnieŻ dziesiĘĆ miejsc hotelowych, dla tych zwierzakÓw, ktÓre bĘdĄ musiaŁy rozstaĆ siĘz wŁaŚcicielami na kilka dni — informuje Jolanta Kocjan z Biura Prasowego UM. ZŁoŻony zostaŁ juŻ wniosek o ustalenie warunkÓw zabudowy. PowstaŁa takŻe specyfikacja nowego obiektu, a w najbliŻszym czasie zostanie ogŁoszony przetarg na wykonanie projektu schroniska. — Jest to specyficzna budowla, wiĘc byŁoby dobrze, Żeby zgŁosiŁo siĘwielu chĘtnych. To zwiĘksza po prostu szansĘwyboru rzeczywiŚcie najlepszego rozwiĄzania, ktÓre musi byĆ zgodne z przepisami i standardami europejskimi — mÓwi Barbara KoziĹska z dĄbrowskiego TOnZ. Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
dziekuje za odpowiedz
![]() QUOTE ![]() Będzie schronisko? W mieście znów pojawiła się szansa, by bezdomne psy i koty znalazły dach nad głową. Ma w tym pomóc fundacja "S.O.S. dla zwierząt", która chce zająć się budową schroniska, przy wydatnej pomocy lokalnych władz. O konieczności powstania schroniska mówi się już od lat. Zabiegają o to różne organizacje, w tym Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Jednak dziwnym trafem kolejne propozycje, projekty i lokalizacje budowy kończą się fiaskiem. Zaangażowani w tę sprawę mieszkańcy Dąbrowy Górniczej, Sosnowca, a nawet Katowic, mają nadzieję, że tym razem będzie inaczej. - Dotychczasowe negocjacje różnych grup inicjatywnych z władzami miasta kończyły się niczym, dlatego postanowiliśmy przedstawić naszą propozycję. Jest odmienna od dotychczasowych, bo chcielibyśmy ściśle współpracować z magistratem. Budowa i działanie schroniska byłyby prowadzone przez fundację "S.O.S. dla zwierząt", której rejestrację w sądzie w Katowicach właśnie kończymy. Lokalne władze przygotowałyby z kolei i zabezpieczyły teren pod tę inwestycję. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas dużo pracy, ale mamy nadzieję, że nasze wspólne starania zakończą się sukcesem - mówi Janina Muzyczyszyn, jedna z założycielek fundacji. Na razie nie wiadomo jeszcze, gdzie miałoby powstać schronisko, ale wiele wskazuje na ul. Szałasowizna w Strzemieszycach. Kiedyś planowano już tam taki właśnie obiekt. - Tak duże miasto jak Dąbrowa musi mieć własne schronisko dla porzuconych, niechcianych zwierząt, bo ich liczba stale rośnie. Działania pojedynczych osób, którym nie jest obojętny ich los są kroplą w morzu potrzeb. Nie wszystkie bezdomne zwierzęta są wyłapywane. Większość włóczy się po ulicach, są spragnione, zmarznięte, w końcu giną z głodu, choroby lub zamęczone przez ludzi. Wyłapywanie takich przestraszonych czworonogów i odwożenie ich do odległego Chorzowa jest kłopotliwe i kosztowne. Gdyby wszystkie zwierzęta były odławiane, to koszty tego, a potem utrzymania ich w obcym schronisku byłyby o wiele wyższe od obecnych. Odległość od Chorzowa niweczy też szanse zabłąkanych zwierząt na odnalezienie ich przez właścicieli. Po kolejnych konsultacjach z lokalnymi władzami zamierzamy przeprowadzić akcję informacyjną na rzecz budowy schroniska. Przyda się każda pomoc, a przede wszystkim ważne jest zrozumienie, że zwierzę nie jest rzeczą. Zwierzęta też odczuwają głód, ból, strach, rozpacz po porzuceniu - podkreśla Janina Muzyczyszyn. Władze miasta o sprawie myślą, ale nie chcą zdradzać szczegółów. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, że schronisko powstanie koło Lipówki II. Kompletny projekt, m.in. z podgrzewanymi boksami dla psów, miejscami dla kotów i ptaków, był już niemal gotowy, ale chybiona okazała się lokalizacja. Gminie nie udało się na czas dokupić 7 tys. m kw. ziemi od Mittal Steel Poland i trzeba było rozwiązać umowę z gliwicką firmą Mabud. Miasto nadal ponosi więc koszty utrzymania rakarza (ponad 2,6 tys. zł miesięcznie) i każdego psa w Chorzowie (480 zł miesięcznie). Wszystkie osoby, które chciałyby pomóc w tworzeniu schroniska, fundacja zaprasza do współpracy. Kontakt: 0-506-198-410, 032-749-44-90. Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 22:17 |