Odpowiedzi

[endriu]

Zapraszam do dyskusji , kto Waszym zdaniem powinien być sponsorem naszych siatkarek.
Jaka firma powinna się miastu i mieszkańcom "odwdzięczyć"???


pozdr...

Ten post edytował endriu czw, 14 cze 2007 - 22:18

[Zibar]

No, ale nasi lokalni politycy a zwałaszcza samorządowcy, nie powinni siedzieć z założonymi nóżkami i czekać, aż manna sama spadnie z nieba. Jakoś nie widzę zangarzowania w lobbowanie w naszych miescie, a za miedzą nie śpią..

Śląscy politycy postawili na sport
dziś
Śląscy politycy coraz częściej rozumieją, że wyczynowy sport na wysokim poziomie jest doskonałą okazją do promocji zarówno poszczególnych miast, jak i całego województwa. Dlatego lobbują i zabiegają o pieniądze dla największych klubów piłkarskich naszego regionu.

Najbardziej spektakularnym przykładem takich działań jest Górnik Zabrze. W tej chwili jest już publiczną tajemnicą, że niemiecki potentat ubezpieczeniowy, Allianz, zdecydował się zainwestować w ten klub za namową posła z tamtego okręgu wyborczego, Jędrzeja Jędrycha x.

- Negocjacje w tej sprawie trwały kilka miesięcy i dzięki dobrej woli zarówno ze strony Niemców, jak i pani prezydent oraz nowych władz klubu wszystko zakończyło się sukcesem - mówi skromnie Jędrych. - Taka marka jak Górnik Zabrze, z doskonałą tradycją, dzięki wsparciu stabilnego, prywatnego kapitału, na wiele lat powinna stać się jednym z symboli Górnego Śląska.

Górnik, kiedyś jednoznacznie kojarzony z lewicą, ma szczęście do kibiców-polityków Prawa i Sprawiedliwości. Fanami tego zespołu są też inni posłowie tego ugrupowania z naszego regionu: Grzegorz Tobiszowski, Grzegorz Janik, Kazimierz Matuszny i minister zdrowia Zbigniew Religa.

Drugą marką piłkarską, dla której politycy chcieli znaleźć bogatego, strategicznego sponsora, jest Ruch Chorzów. Na meczach tego zespołu często spotkać można posłów PiS: Marię Nowak i Jerzego Polaczka, a także eurodeputowanego Platformy Obywatelskiej Jerzego Buzka. Nie jest tajemnicą, że między innymi za pośrednictwem polityków usiłowano namówić do zaangażowania kapitałowego w ten klub potentata hutniczego, Mittal Steel Poland. Londyńskie władze firmy, doskonale zorientowane w naszych realiach, nie zdecydowały się jednak na otwarcie worków z pieniędzmi dla Ruchu Chorzów, bo uznały, że posiadając największe huty w Dąbrowie Górniczej i Krakowie, a jednocześnie inwestując w rdzennie śląski Ruch, mogłyby spotkać się z zarzutami ze strony swoich pracowników. Ruch jednak, jak na razie, jakoś dopina budżet, bo wielkim entuzjastą tej drużyny jest prezydent Chorzowa Marek Kopel, kiedyś wyczynowy hokeista, który załatwia dla klubu tyle pieniędzy, ile może.

Sport wyczynowy w naszym województwie najlepiej ma się w tych miastach, gdzie sami prezydenci rozumieją wagę tej dziedziny życia i sami nie stronią od wysiłku fizycznego. W czołówce ligi hokejowej od lat utrzymuje się na przykład GKS Tychy. Prezydent Andrzej Dziuba, sam doskonale grający w piłkę nożną, skutecznie zabiega o sponsorów dla hokeistów. Podobnie w Częstochowie prezydent Tadeusz Wrona, który stara się pomagać zarówno żużlowcom, jak i siatkarzom i piłkarzom.

Niestety, po drugiej stronie są w naszym regionie również miasta, gdzie sport wyczynowy, a także amatorski, ma się co najmniej źle. Gliwice, Rybnik, Ruda Śląska to przykłady pierwsze z brzegu. Miasta nie potrafią przekuć swoich sukcesów gospodarczych na stworzenie na wysokim poziomie sportu wyczynowego. Najbardziej kuriozalnym przykładem są Gliwice, które chcą zbudować halę widowisko-sportową na 15 tysięcy widzów, ale nie mają żadnych tradycji i osiągnięć w sportach halowych.

Witold Pustułka - Dziennik Zachodni

Czyż nie jest to idealny czas na to, żeby Mittal mógł się "wykazać" przecież mamy drużynę w ekstraklasie !!!!!

drużynę w ekstraklasie !!!!!

Ten post edytował Zibar pią, 15 cze 2007 - 11:57