![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() Piotrek Drygała(drygu) ![]() ![]() Grupa: FdZD Postów: 51 Dołączył: sob, 14 paź 06 Nr użytkownika: 232 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Witam
![]() ![]() Nie rozwijam tematu, bo większość zna go z mediów. Jeżeli podobnie jak Nas wkurza Was decyzja o budowie autostrady: - przez środek najcenniejszego dziedzictwa naturalnego Polski, Europy, Świata, jeżeli mozna ją wybudować omijając ten teren, - wbrew Prawu UE, - a na dodatek na podmokłych bagnistych terenach, co grozi rozkopaniem Doliny i nie zakończeniem inwestycji (znając zdolności Polaków do budowy autostrad tak się to skończy) ![]() na stornie Zielonego Zagłębia znajdziecie link do strony Greenpeace, skąd możecie wysłać list protestacyjny do Prezydenta i Premiera. Pozdrawiam serdecznie -------------------- |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 605 Dołączył: śro, 14 kwi 04 Nr użytkownika: 75 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Ciąg dalszy sprawy Rospudy, choć ja zauważyłem zainteresowanie ta sprawą jak zwykle to bywa znacznie się zmniejszyło nie tylko w TV. Tym czasem na jaw wychodzą pewne nowe fakty:
QUOTE Via Baltica pod unijną lupą Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego przyjechali na własne oczy zobaczyć inwestycje na trasie określanej przez rząd mianem Via Baltica. Tymczasem nadal nie zapadła decyzja, którędy ona pobiegnie. W czasie najgorętszej dyskusji na temat przebiegu obwodnicy Augustowa, na początku tego roku, z ust wielu polityków padały stwierdzenia, że jest ona częścią I paneuropejskiego korytarza transportowego, zwanego powszechnie Via Baltiką. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że trasa ta ominie Augustów szerokim łukiem. Via Baltica to sieć dróg, która ma połączyć centralną Europę z krajami bałtyckimi. Rozpoczyna swój bieg w Warszawie, a kończy w Helsinkach. Obwodnicę Augustowa umieszczali w tym korytarzu między innymi premier Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Ludwik Dorn, a także minister, który powinien być w tej kwestii najlepiej zorientowany - szef resortu transportu Jerzy Polaczek. Tymczasem pomimo że pierwsze plany zlokalizowania tej trasy kreślono już w 1996 roku, wciąż nie zapadła ostateczna decyzja co do jej przebiegu. Nie ma takiej trasy - Wszelkie stwierdzenia na temat tego, że poprowadzi ona przez Białystok lub że obwodnica Augustowa jest jej częścią, są nadużyciem. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że ów korytarz powinien ominąć oba te miejsca - uważa Małgorzata Znaniecka z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, powołując się na unijne dyrektywy. Nakładają one na każdy kraj członkowski Wspólnoty obowiązek przeanalizowania wielu wariantów każdego z paneuropejskich korytarzy transportowych. Dopiero taka analiza, w której bada się ekonomiczne, społeczne i środowiskowe aspekty każdej propozycji, pozwala na ostateczne wytyczenie korytarza. Polskie władze długo unikały sporządzenia takiego opracowania, powtarzając, że Via Baltica będzie pokrywać się na odcinku między Warszawą a przejściem granicznym w Budzisku z drogą krajową numer osiem. Czyli że pobiegnie przez Ostrów Mazowiecką, Białystok, Augustów i Suwałki. - Ostateczna decyzja w tej sprawie już zapadła i nic jej nie zmieni - powtarzał na początku 2005 roku w Białymstoku ówczesny minister transportu Jan Kurylczyk. Ale już wówczas obowiązywało wydane w sprawie Via Baltiki dwa lata wcześniej ostre upomnienie sekretariatu Konwencji Berneńskiej - międzynarodowego porozumienia dotyczącego ochrony ginących gatunków, którego Polska jest sygnatariuszem. Pomimo butnych deklaracji rząd się więc ugiął. Od dwóch lat przygotowaniem wszechstronnej analizy przebiegu Via Baltica zajmuje się międzynarodowa firma Scott Wilson, specjalizująca się w tego rodzaju opracowaniach. W grudniu zamknęła przedostatni etap prac, wybierając spośród kilkudziesięciu wariantów trzy. Wszystkie przebiegają przez Łomżę i omijają Augustów. Tajna analiza Przez krótki czas wyniki grudniowych opracowań były jawne, później jednak ministerstwo transportu, które jest dla Scotta Wilsona zleceniodawcą, zakazało firmie udzielania jakichkolwiek informacji na ten temat. Z nieoficjalnych informacji wynika, że już po tym zakazie próbowało wymusić na analitykach dopisanie wariantu czwartego - przez Białystok i Augustów. Ci musieli się na to zgodzić, jednak rewolucji we wcześniejszych ustaleniach to nie zapowiada. Ostatni prowadzony obecnie etap analizy bada wpływ każdego z proponowanych przebiegów Via Baltiki na środowisko naturalne. A w tej kategorii "ósemka", przecinająca Puszczę Knyszyńską, Biebrzański Park Narodowy i Puszczę Augustowską, siłą rzeczy wypada wyjątkowo blado. - Spory o to, czy obwodnica Augustowa powinna iść przez torfowiska, czy też je omijać, są tak naprawdę jałowe. Przy budowie Via Baltiki według zaleceń firmy Scott Wilson ta obwodnica nie byłaby w ogóle potrzebna. Zamiast niej wystarczyłby łącznik między "ósemką" a korytarzem, który do Suwałk zmierzałby od strony Ełku, przecinając Rospudę nad Raczkami - wielokrotnie powtarzał profesor Włodzimierz Jędrzejewski z Zakładu Badania Ssaków PAN w Białowieży, jeden z konsultantów Scotta Wilsona. Niewykluczone więc, że chociaż eurodeputowani odwiedzający w tych dniach Podlaskie chcą się przyjrzeć właśnie negowanym przez Komisję Europejską i zaskarżonym przed unijny Trybunał Sprawiedliwości rządowym wariantom obwodnicy Augustowa i Wasilkowa, ich rzeczywista uwaga będzie skoncentrowana właśnie na Via Baltice i mało spójnej polityce, jaką w jej kwestii uprawia polski rząd. Deputowani od petycji Trzyosobowa delegacja Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego w ciągu trzech dni chce spotkać się ze wszystkimi stronami konfliktu wokół obwodnicy Augustowa. Przyjechała do Polski w odpowiedzi na liczne listy i petycje, skierowane zarówno przez zwolenników, jak i przeciwników obecnego przebiegu trasy. Wczoraj deputowani odwiedzili w Warszawie ministerstwo transportu i środowiska. Spotkali się również z przedstawicielami pozarządowych drogowców, którzy sprzeciwiają się obecnemu przebiegowi obwodnicy. Zaplanowano również spotkanie ze specjalistami Scotta Wilsona, ale żaden z przedstawicieli tej firmy - w związku z zakazem ministerstwa transportu - nie przybył na umówione spotkanie. - Nie należy postrzegać naszej misji jako wymierzonej w Polskę. Widzimy konieczność rozwoju infrastruktury drogowej waszego kraju, zwłaszcza w kontekście tranzytu do Helsinek. Musimy tylko sprawdzić, czy proponowane przez Polskę rozwiązania są zgodne z unijnym prawem - tłumaczył wczoraj podczas kolejnego spotkania, tym razem z podlaskim samorządem wojewódzkim, Thijs Berman, przewodniczący delegacji. Efektem prac Komisji Petycji może być co najwyżej wspólne stanowisko lub zalecenie, nie ma ona mocy decyzyjnej. Dzisiaj eurodeputowani wraz z przyrodnikami i ekologami spłyną kajakami Rospudą, a potem spotkają się z mieszkańcami i władzami Augustowa. Na wieczór zaplanowano spotkanie z prezydentami Ostrołęki i Łomży, którzy domagają się, by Via Baltica przebiegała przez ich miasta. Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok Swoją drogą to dość ciekawe w jaki sposób niezależna jest ta firma, skoro nasz minister ich zastrasza, troszkę to dziwne ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 19:04 |