![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() FdZD ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 1,390 Dołączył: pią, 08 sie 03 Skąd: Dąbrowa Górnicza Nr użytkownika: 5 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Czy słyszeliscie jak maja być zagospodarowane budynki po Urzędzie Miasta?
Ja słyszałem ze ten na górze 3-go Maja 42 mają wyburzyć niedługo ponieważ grozi zawaleniem. A co z budynkami po Sadzie i Um na 3-go Maja, noi i co z tym na Kosciuszki ? Miała tam być Politechnika, ale Talek postaniowił zrobić tam bibloteke co stało sie głównym punktem konfliktu w sprawie dalszej działalnosci poitechniki w DG. Talek wywalił Polibude a gdy mu sie to udało to zupełnie zapomniał o biblotece (jak sie okazało było to tylko pretekstem) i budynek od 7 mięsiecy stoi pusty., Ciekawe czemu teraz te organizacje typu: Kupcy Targowi, SIS ,Kobiety po 40-tce i inne nie piszą listów do Talkowskiego w sprawie biblioteki, a wtedy pisali jak im Talus kazał.. Ten post edytował kwintosz pią, 13 paź 2006 - 23:13 |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() IX :) ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 9,260 Dołączył: pią, 15 sie 03 Skąd: DG IX Nr użytkownika: 8 Płeć: Mężczyzna GG: 1234567 Skype: test Tlen: test ![]() |
QUOTE ![]() Byłego magistratu i szpitala przed złomiarzami pilnują strażnicy dziś Dwupiętrowa siedziba byłego Urzędu Miejskiego przy 3 Maja, jednej z głównych ulic w mieście, i położony tuż obok, opuszczony szpital psychiatryczny od czterech lat stoją puste, generując tylko koszty dla gminy. Kamienice stały się też zmorą dla dąbrowskich strażników miejskich. Muszą codziennie sprawdzać, czy nie zniknęły resztki wartościowych rzeczy i uganiać się za złodziejami. Oba te obiekty miały być już dawno zamienione na mieszkania socjalne i komisariat policji. Minęły jednak cztery lata, a plany pozostały planami. Tymczasem utrzymanie budynków tylko w ubiegłym roku kosztowało gminę prawie 15 tys. zł. Widok popadających w ruinę obiektów spędza także sen z powiek mieszkańcom. - Kilka razy w tygodniu przechodzę tędy i aż żal bierze, że z budżetu gminy wyciekają pieniądze na ich utrzymanie i pilnowanie. Lepiej byłoby je sprzedać, choć żal szczególnie ewentualnego komisariatu, bo w centrum poprawiłoby się bardzo nasze bezpieczeństwo - podkreśla Maria Walotek z Dąbrowy Górniczej. - Były magistrat jest ogromny i może sprawiać wrażenie, że kryje coś wartościowego. W rzeczywistości był już tyle razy plądrowany, że niewiele tam zostało. Poza kablami i resztkami kaloryferów - mówi Krzysztof Buchacz, kierownik referatu ds. Ochrony Obiektów Komunalnych UM w Straży Miejskiej. Zarówno ten budynek, jak i pozostałości po szpitalu podłączone są do systemu alarmowego. Każde wejście intruza jest szybko rejestrowane przez dąbrowskich strażników. - Ostatnio znów mieliśmy kilka włamań. W grudniu ubiegłego roku złapaliśmy dwóch mężczyzn, którzy próbowali się dostać do budynku byłego szpitala. W styczniu w gmachu przy ulicy 3 Maja 42 złapaliśmy pięciu złodziei. Chcieli wynieść kaloryfery - podkreśla Paweł Ujdak, kierownik ds. operacyjnych straży miejskiej. W szpitalu planowano umieścić komisariat policji. Ostatecznie miasto nie doszło do porozumienia z Komendą Wojewódzką Policji w sprawie sfinansowania tej inwestycji. Jeszcze bardziej zaawansowane były plany adaptacji byłego magistratu na mieszkania komunalne. Koncepcja upadła jednak całkowicie, bo okazała się zbyt droga. Kłopoty z tą spuścizną mają się jednak wkrótce skończyć, bo miasto w końcu postanowiło znaleźć dla niej nowych właścicieli. - Uchwała o sprzedaży budynku byłego magistratu została przyjęta już w 2003 roku. Potem chcieliśmy go zaadaptować na mieszkania, ale było to nieopłacalne, więc teraz ponownie wystawimy go do przetargu. Podobny los czeka były szpital psychiatryczny. Potrzebna jest tylko stosowna uchwała radnych w tej sprawie - zapewnia Józef Paw, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami UM. Za drogi komisariat Największym echem wśród mieszkańców odbił się pomysł umieszczenia w budynku byłego szpitala psychiatrycznego nowego komisariatu policji. Koncepcja wydawała się słuszna, bo w mieście zlikwidowano kilka tego typu placówek. Konsultacje lokalnych władz z Komendą Wojewódzką Policji trwały ponad 1,5 roku. Wiadomo było, że w systemie całodobowym pracowałoby tutaj około 60-70 funkcjonariuszy. Nowa placówka policji objęłaby terenem działania około 45 tys. mieszkańców. Plany przepadły, bo radni poprzedniej kadencji nie zgodzili się na poniesienie wysokich kosztów adaptacji budynku. Piotr Sobierajski - Dziennik Zachodni -------------------- ![]() |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 18:53 |