![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() Sportowa Dąbrowa ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,882 Dołączył: śro, 08 lis 06 Skąd: Śródmieście Nr użytkownika: 267 Płeć: Mężczyzna ![]() |
Rozpocznę również taki temat, w którym swobodnie będzie można wypowiadać się na różenie tematy dotyczące sportu niekoniecznie bezpośrednio związanego z naszym miastem, na początek p. Śliwa i problemy Piasta.
QUOTE M. Śliwa: Przygody z reprezentacją jeszcze nie zakończyłamdzisiaj, 08:33:29 - Etap gry w reprezentacji Polski nie jest dla mnie zakończony. Jeżeli nowy trener reprezentacji zadzwoni, to będę myślała - mówi Magdalena Śliwa, rozgrywająca i II trener lidera I ligi siatkarek Wisły Enionu Kraków. Jej zespół pokonał w ostatniej kolejce Chemika Police 3:0 i ma trzy punkty przewagi nad MMKS Dąbrową Górniczą. Kolejna drużyna ma już dużą stratę. - Niebawem będziemy miały okazję zrewanżować się Dąbrowie Górniczej za jedyną porażkę w tym sezonie - powiedziała Magdalena Śliwa. - Mamy świetny zespół. Cel został postawiony jeden - awans do Ligi Siatkówki Kobiet. W rozgrywkach zawodzi Piast Szczecin. Ten zespół zaskakuje słabszą grą. W ślady mamy idzie Izabela Śliwa, córka pani Magdalena. Na razie jest, podobnie jak jej koleżanki w zespole kadetek, ale gra również w juniorkach. - Gra, gra i jeszcze raz gra - mówi mama. - Teraz jest w Lublinie na pólfinałach mistrzostw Polski juniorek. Niebawem będzie walka o drugą ligę. Izabela Śliwa występuje na pozycji libero. W Wiśle najwięcej można mieć pretensji do przyjęcia. Być może więc znajdzie się miejsce dla panny Izabeli. Magdalena Śliwa na bieżąco śledzi przebieg konkursu na trenera reprezentacji kobiet. Była przekonana, że do finałowej trójki awansuje trzech włoskich szkoleniowców. Jak wspomniała na wstępie reprezentacyjnego etapu nie uważa za zakończonego. - Na razie najważniejsza jest gra w klubie i wszystko co jest związane z jego sportowymi celami - powiedziała. - Marco Bonitta jest fachowcem znakomitym - powiedziała najlepsza rozgrywająca mistrzostw Europy w 2003 roku. - Myślę, że szkoła włoska jest obecnie najbardziej solidna. źródło: lsk.net.pl nadesłał(a): Bartosz Wencław Zapowiada się ostry mecz w Krakowie, skoro w tak krótkim wywiadzie dwa razy poruszono temat Dąbrowy ![]() Wisła pała chęcia rewanżu. QUOTE Problem wewnętrzny Co się dzieje z siatkarkami Piasta Szczecin i Chemika Police? Przyczyny ich słabej postawy w I lidze są rozmaite. Dziś spróbujemy przybliżyć sytuację naszych drużyn na sześć kolejek przed końcem sezonu zasadniczego. Drugie i trzecie miejsce od końca Na początek tabela: pkt sety 1. Wisła 19 21-6 2. Dąbrowa 17 19-7 3. SMS 15 17-8 4. Sokół 14 18-15 5. Rumia 13 17-15 6. Legionovia 12 14-13 7. Politechnika 12 16-16 8. KSZO 11 14-14 9. Skra 9 13-16 10. Łańcut 8 14-19 11. Piast 7 12-16 12. Chemik 5 10-20 13. Start 0 1-21 Co to za tabela? To tabela uwzględniająca wyniki meczów tylko w tym roku, czyli od początku stycznia. Jak widać statystyka jest tragiczna dla trenera Piasta Ireneusza Kłosa, który oficjalnie rozpoczął pracę właśnie w nowym roku. No i nie jest też dobra dla beniaminka z Polic. Wnioski (czytaj: miejsca naszych drużyn) są tak jednoznacznie, że nie ma potrzeby nic dodawać. Ale warto zastanowić się, dlaczego Piast, który był (tak: nie jest, tylko był) jednym z głównych kandydatów do awansu do ekstraklasy, gra teraz tak słabo. A Chemik - zespół, który po bardzo dobrej pierwszej rundzie miał walczyć o szóste miejsce na koniec sezonu zasadniczego - spisuje się w 2007 roku bardzo słabo. Problem nie tkwi w sile przeciwników. Problem jest wewnątrz naszych drużyn. Trener za grzeczny? Piasta można po części tłumaczyć kontuzjami (problemy ze zdrowiem miały lub mają Kinga Kasprzak, Paulina Chojnacka, Marlena Twaróg, Marta Szymańska, czy Paulina Dutkiewicz), ale tylko po części. Prawda jest niestety taka, że w tej drużynie nie ma odpowiedniej atmosfery. - Dziewczyny przestały wierzyć, że mogą wygrywać - stwierdził Ireneusz Kłos po środowej niespodziewanej porażce w Legionowie z przedostatnią w tabeli sezonu Legionovią 1:3. To prawda, ale chodzi o to, że siatkarki Piasta nie za bardzo mają przekonanie do pracy w obecnym składzie osobowym. Uważają, że nie wszystko - co wiąże się z drużyną - przebiega jak należy. Jakie są przyczyny słabej gry Piasta według prezesa Adama Kulbieja? - Przyszedł gorszy moment - stwierdził Kulbiej. - Trzeba go przeżyć, przeczekać. No i ruszyć sumienia zawodniczek. Sam nie wiem, czemu przegrywamy. Czy to wszystko, co można zrobić...? - A co, mam zmienić trenera? - odpowiada pytająco Kulbiej. - Trzeba raczej wstrząsnąć zawodniczkami. Wyciągnąć konsekwencje, np. obniżyć im kontrakty. Treningi muszą być cięższe, trener Kłos jest chyba trochę za grzeczny w stosunku do dziewczyn. To nie "bułka z masłem" A co dzieje się z Chemikiem? Przed sezonem wszyscy skazywali beniaminka z Polic na ciężki los. Ale po początkowych porażkach Chemik zaczął wygrywać i piął się w górę tabeli. I wtedy przyszło przekonanie, że ta I liga to jest przyjemna "bułka z masłem". Niestety, szybko zawodniczki zostały sprowadzone na ziemię. - Rozszyfrowano naszą grę - mówiły po kolejnych przegranych te z najbardziej doświadczonych siatkarek polickiej drużyny. Ta gra to przede wszystkim walka w obronie, bo Piast rzadko z kim ma przewagę na siatce (ma niskie zawodniczki). Przyszły więc porażki i zastanawianie się, kto jest winny. Zaczęło się zrzucanie winy. Policzanki obarczały nią grające w Chemiku szczecinianki - i odwrotnie. Mająca propozycję gry w ekstraklasie Katarzyna Ostrowska nie dostała zgody na odejście i na dodatek przytrafił się okres kontuzji... Ostatnie dwa spotkania wskazują na to, że siatkarki Chemika wzięły się w garść, więc może skutecznie powalczą o uniknięcie degradacji. Z kim jeszcze zagrają nasze zespoły? Oto terminarz (D - mecz u siebie; W - mecz na wyjeździe): Piast: KSZO (D), Łańcut (W), Wisła (D), Chemik (W), Rumia (D), Skra (W) Chemik: Rumia (D), Skra (W), Piast (D), Dąbrowa Górnicza (W), Start (D). źródło: Głos Szczeciński Coś mi to przypomina ![]() -------------------- |
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() Sportowa Dąbrowa ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: MODERATOR Postów: 2,882 Dołączył: śro, 08 lis 06 Skąd: Śródmieście Nr użytkownika: 267 Płeć: Mężczyzna ![]() |
QUOTE SIATKÓWKA Sprzedaż wejściówek na Ligę Światową tylko przez internet Wiele kontrowersji wzbudziła sprzedaż biletów na tegoroczną Ligę Światową. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami miały one być dostępne jedynie poprzez internet. Polski Związek Piłki Siatkowej nie prowadził ani sprzedaży, ani rezerwacji biletów. W niedzielę 12 lutego od północy ustawiła siłą długa kolejka chętnych i powstał problem. Serwer nie wytrzymał i zablokował się. W tej sytuacji jego administratorzy postanowili go wyłączyć. Trudno nie przyznać racji wielu wzburzonym kibicom. - Kilka godzin przy komputerze i nic z tego - nie ukrywali złości kibice, którzy nie mogli zakupić biletu. - Wieszało się, przywracało na koniec kolejki, po wejściu na stronę wyrzucało z niej. Próbując ratować, sytuację specjalista ds. public relations PZPS Katarzyna Kochania apelowała o cierpliwość, dodając, że bilety mogą być w sprzedaży internetowej dostępne za kilka dni. - Sprzedaż, tak jak zapowiadaliśmy, ruszyła 12 lutego po południu i przez 3 doby wszystkie bilety zostały zarezerwowane - mówi Katarzyna Kochaniak. - W tej chwili już zaczęły spływać pierwsze pieniądze, ale sądzimy, że z tej puli pozostanie część biletów, które ponownie trafią do sprzedaży internetowej. Nie przypuszczam, aby przed meczami mogły być jakieś bilety w kasach. W sumie na mecz polskiej reprezentacji w naszym kraju - gramy w Łodzi z Chinami, w Poznaniu i Bydgoszczy z Argentyną, a z Bułgarią w Katowicach - przygotowano około 30 tysięcy biletów. Najtańszy był w cenie 30 złotych, najdroższy można było nabyć na 120 złotych. Zdaniem przedstawicieli PZPS, sprzedaż internetowa się sprawdziła już w poprzednich latach. - Jest przede wszystkim dla nas bezpieczna - dodaje Katarzyna Kochaniak. - Nie tylko mamy dokładne dane o nabywcy, ale także z jednego konta można kupić 10 biletów, co sprawia, że nie trafią one do koników. Oczywiście, do końca nie mamy gwarancji, że nie dojdzie do sprzedaży biletów po wyższej cenie, ale na to już nie mamy wpływu. Nadal nie wiadomo jeszcze w stu procentach, czy Polska będzie gospodarzem finału Ligi Światowej. - Odpowiedź na to pytanie poznamy do końca lutego - zapewnia Katarzyna Kochania. - Wtedy będą już znane efekty negocjacji z telewizjami, które wcześniej wyraziły chęć transmitowania tego wydarzenia. Nie znam dokładnej kwoty o jaką chodzi, mogę jedynie zapewnić, że są to pieniądze niemałe. Trafią one bezpośrednio do FIVB. 28 lutego zbierze się Zarząd PZPS i wówczas będzie wiadomo, czy Katowice gościć będą najlepsze drużyny Ligi Światowej. Leszek Jaźwiecki - Dziennik Zachodni Przy takiej popularności siatki, nasze władze powinny wykorzystac tą sytuacje do maksimum i podnieść dąbrowski sport do jaknajwyzszej rangi. Ten post edytował Zibar śro, 21 lut 2007 - 19:50 -------------------- |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 14:12 |