![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 162 Dołączył: wto, 19 sie 03 Skąd: Dąbrowa Górnicza (CENTER) Nr użytkownika: 9 ![]() |
Piszcie jakie fajne kawaŁy trza sie troszke poŚmiac od czasu do czasu :)
-------------------- Naprzód do walki o wysokie urodzaje, o rozkwit rolnictwa ! Do walki o szczęście i dobrobyt narodu !
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
![]() Echhhhhh ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Grupa: ADMINISTRATOR Postów: 512 Dołączył: wto, 05 sie 03 Skąd: LONDON Nr użytkownika: 2 Płeć: Mężczyzna ![]() |
MaŁŻeĹstwo zaplanowaŁo sobie wieczorne wyjŚcie. WŁĄczyli nocne oŚwietlenie,
ustawili automatycznĄ sekretarkĘ, przykryli klatkĘz papugĄ i zamknĘli kotkĘ w piwnicy. NastĘpnie zadzwonili po taksÓwkĘ. Para postanowiŁa poczekaĆ na taksÓwkĘprzed domem. Otworzyli drzwi by wyjŚĆ z domu. Tymczasem kotka wylazŁa z piwnicy przez uchylone okno i tylko czekaŁa na otwarcie drzwi, by wŚliznĄĆ siĘdo mieszkania. Nie chcĄc, by kotka buszowaŁa po domu, gdyŻ zawsze wtedy prÓbowaŁa zjeŚĆ ptaka, mĄŻ rad nierad wrÓciŁ do Środka. Zwierzak wbiegŁ po schodach na gÓrĘ, mĘŻczyzna pobiegŁ za nim. Kobieta wsiadŁa do taksÓwki, ktÓra wŁaŚnie nadjechaŁa. Nie chcĄc, by kierowca domyŚliŁ siĘ, Że dom bĘdzie pusty, wyjaŚniŁa, Że mĄŻ wŁaŚnie mÓwi "dobranoc" jej matce i za chwilĘzejdzie. Kilka minut pÓĹşniej mĄŻ wsiadŁ i kierowca przekrĘciŁ kluczyk w stacyjce. Tymczasem mĄŻ zaczĄŁ siĘusprawiedliwiaĆ: - Przepraszam, Że zajĘŁo mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowaŁa siĘpod ŁÓŻkiem. SzturchaŁem jĄ parĘminut wieszakiem i wreszcie wylazŁa! Potem zawinĄŁem jĄ w koc, Żeby mnie nie podrapaŁa. ZwlokŁem jej tŁusty tyŁek po schodach i wrzuciŁem z powrotem do piwnicy! MieszkajĄcy od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole ziemniakÓw, nadszedŁ czas sadzenia ale jego jedyny syn zostaŁ aresztowany jako terrorysta. ZaŁamany Arab wysyŁa telegran do syna do wiĘzienia: "Drogi Abdulu, Tu pisze twÓj ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedŁ czas sadzenia ziemniakÓw ale ja juŻ jestem po prostu za stary Żeby przekopac pole i pozasadzaĆ sadzonki. Wiem Że jakbyŚ tu byŁ byŚ mi pomÓgŁ. KochjĄcy cie ojciec Muhammad." Po kilku godzinach przychodzi telegram z wiĘzienia: "TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU TAM SCHOWAŁEM CAŁY TROTYL WIRÓWK DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!" PiĘĆ minut po telegramie przyjeŻdŻa 300 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i Łopatami. Przeszukiwali i przekopywali caŁe pole przez dwa tygodnie nic nie znaleĹşli wiĘc przeprosili i odjechali. Na nastĘpny dzieĹ przychodzi telegram: "Drogi Ojcze, Tu pisze kochajĄcy ciĘsyn Abdul. Pole przekopane, moŻesz sadziĆ sadzonki. ZwaŻywszy zaistniaŁe trudne okolicznoŚci wiĘcej zrobiĆ nie mogŁem, KochajĄcy ciĘsyn Abdul." Przychodzi facet do baru z maŁpkĄ na ramieniu i zamawia piwo. Po pewnym czasie maŁpka zeskakuje mu z ramienia, zaczyna biegaĆ po sali, braĆ wszystko ro Łapek i wsadzaĆ do ust. W pewnym momencie podbiega do stoŁu bilardowego i poŁyka bile. Na to barman do wŁaŚciciela maŁpki: -WidziaŁ pan co paĹska maŁpka zrobiŁa?? WzieŁa bilĘi zjadŁa!! Na to wŁaŚciciel opowiada: -Wie pan, ona tak zawsze wszystko co do rĘki weĹşmie to poŁyka. Po kilku tygodniach ten sam facet wraca do tego samego baru z maŁpkĄ na ramieniu. Zamawia piwo i siada przy barze. Po pewnym czasie maŁpka zeskakuje mu z ramienia i zaczyna biegaĆ po sali i braĆ wszystko do Łapek. W pewnym momencie podbiega do misy z owocami, chwyta Śliwke, wsadza ja sobie do d***, wyciaga i zjada. Na to barman do wŁaŚciciela zwierzaka: -WidziaŁ pan co pana maŁpka wŁasnie zrobiŁa?? WziĘŁa Śliwke do rĘki, wsadziŁa sobie w tyŁek a potem zjadŁa!! -Niech sie pan taak nie denerwuje, bo ona wszystko co tylko weĹşmie do rĘki to zjada, ale po ostatniej przygodzie z bilĄ to najpierw wszystko mierzy. Trzy pary nowoŻeĹcÓw zatrzymaŁy siĘna swÓj miesiĄc miodowy w tym samym hotelu. Wszystkie trzy byŁy obsŁugiwane przez tego samego boya hotelowego o imieniu Dave. Pierwszy mĘŻczyzna poŚlubiŁ pielĘgniarkĘ. Dave pokazaŁ parze pokÓj i pomyŚlaŁ: "Co za szczĘŚciarz. PielĘgniarki to bardzo gorĄce kobiety." NastĘpny facet oŻeniŁ siĘz konsultantkĄ telefonicznĄ. "NastĘpny szczĘŚciarz - pomyŚlaŁ Dave - te kobiety majĄ takie seksowne gŁosy, muszĄ byĆ wspaniaŁe w ŁÓŻku!" Trzeci mĘŻczyzna wziĄŁ sobie za ŻonĘnauczycielkĘ. Tym razem Dave nabraŁ litoŚci. "Co za biedny facet! Nauczycielki sĄ takie oziĘbŁe..." - pomyŚlaŁ. NastĘpnego dnia Dave stawiŁ siĘw pracy jak zwykle o 5.30. ByŁ pewien, Że pierwszym, ktÓry poprosi o Śniadanie bĘdzie mĄŻ nauczycielki, bo tylko on musiaŁ spaĆ przez caŁĄ noc. O 6.00 zadzwoniŁ telefon. "SzczĘŚciarz" od pielĘgniarki zaŻyczyŁ sobie Śniadania. Kiedy boy stanĄŁ przed drzwiami zobaczyŁ uczesanego, wypoczĘtego goŚcia w w ogÓle nie pomiĘtej piŻamie. - Co siĘstaŁo? PrzecieŻ poŚlubiŁ pan pielĘgniarkĘ... - ChŁopcze, nigdy nie ŻeĹ siĘz pielĘgniarkĄ. Jedyne co usŁyszysz w nocy to: "nie jesteŚ sterylny, nie jesteŚ sterylny!". O 6.30 o Śniadanie poprosiŁ mĄŻ konsultantki. Znowu Dave stanĄŁ przed drzwiami i znowu zobaczyŁ doskonale wypoczĘtego mĘŻczyznĘ. - Co siĘstaŁo? - zapytaŁ znowu - PrzecieŻ pana Żona ma taki seksowny gŁos? - Synu, nigdy nie ŻeĹ siĘz konusltantkĄ telefonicznĄ! Wczoraj w nocy usŁyszaŁem tylko "Czas przeznaczony dla ciebie upŁynĄŁ. SprÓbuj jutro". Dave wrÓciŁ do swojego pomieszczenia i czekaŁ na telefon od mĘŻa nauczycielki. W koĹcu o godzinie 16.00 facet zadzwoniŁ z proŚbĄ o Śniadanie. Tym razem zdziwienie Dave'a byŁo jeszcze wiĘksze. W drzwiach ujrzaŁ rozczochranego, zaspanego mĘŻczyznĘ, ubranego tylko w bokserki. Na ramionach i nogach miaŁ Ślady zadrapaĹ. - Co siĘstaŁo? - zapytaŁ Dave. - Czy doszŁo do jakiejŚ sprzeczki? Facet uŚmiechnĄŁ siĘi odpowiedziaŁ: - ChŁopcze. NajlepszĄ rzecz jakĄ moŻesz zrobiĆ, to oŻeniĆ siĘz nauczycielkĄ. Przez caŁĄ noc powtarzaŁa mi: "BĘdziemy to robiĆ, aŻ siĘnauczysz!" Do siedzĄcej w barze dziewczyny podchodzi koles i mÓwi: -Witaj nieznajoma. MiaŁabyŚ ochotĘna chwilĘmagii? -Magii? - pyta laska. Ale jakiej? -No, jedziemy do mnie, pieprzymy siĘ, a potem ty znikasz - mÓwi goŚĆ. MĘŻczyzna wchodzi wieczorem do lokalu. Spostrzega siedzĄcĄ przy barze atrakcyjnĄ kobietĘ. Podchodzi i zagaja: - Co porabiasz Ślicznotko? Ona patrzy mu gŁĘboko w oczy i odpowiada: - Co porabiam? Dymam, kogo popadnie. Wszystkich jak leci. Starannie, na wylot i wszĘdzie. W domu, w biurze, nawet tutaj. Uwielbiam dymaĆ kogo siĘda i gdzie siĘda od kiedy skonczylam naukĘ, nie robiĘnic innego. Na to on: - No proszĘ, coŚ podobnego! Ja teŻ jestem prawnikiem. A pani mecenas to w ktÓrej kancelarii pracuje? W autobusie siedzi sobie starsza pani i patrzy jak mŁody chŁopak,siedzĄcy napzreciw niej ziewa i ostro otwiera buzie. Ona na to: -DziĘkuje! KoleŚ -Za co? -Za to Że mnie pan nie poŁknĄŁ! -MaŁp nie jadam!! -Dziwne wydawalo mi sie Że Świnie wszystko jedzĄ!!! WrzesieĹ '45. Rosyjska szkoŁa. Pierwsza lekcja. Nauczycielka pyta: - Dzieci powiedzcie jak spĘdziliŚcie wakacje? Wstaje Masza: - Ja pomagaŁam nosiĆ rannych do szpitala! Nauczycielka: - I co ci mÓwili sanitariusze? - Zuch dziewczyna! Wstaje Pietia: - A ja pracowaŁem w fabryce i pomagaŁem robiĆ amunicjĘ! - I co ci mÓwili inni pracownicy fabryki? - DziĘkujemy ci Pietia! Wstaje Wowa: - A ja pomagaŁem artylerzystom ostrzeliwaĆ miasta wroga! - No i co ci mÓwili artylerzyŚci? - Gut, Waldemar, gut!!! |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 17:40 |