![]() |
![]() |
![]()
Post
#1
|
|
![]() UZYTKOWNIK ![]() ![]() ![]() Grupa: Użytkownik Postów: 162 Dołączył: wto, 19 sie 03 Skąd: Dąbrowa Górnicza (CENTER) Nr użytkownika: 9 ![]() |
Piszcie jakie fajne kawaŁy trza sie troszke poŚmiac od czasu do czasu :)
-------------------- Naprzód do walki o wysokie urodzaje, o rozkwit rolnictwa ! Do walki o szczęście i dobrobyt narodu !
|
|
|
![]() |
![]()
Post
#2
|
|
UZYTKOWNIK Grupa: Użytkownik Postów: 9 Dołączył: śro, 25 lut 04 Skąd: DG Nr użytkownika: 57 ![]() |
- Jaki jest zew godowy blondynki?
- "Jestem taaaaka pijaaana..." - Jaki jest zew godowy brzydkiej blondynki? - "MÓwiŁam, Że jestem pijana, do cholery!!!" - Jaki jest zew godowy brunetki? - "Czy ta blondynka juŻ sobie poszŁa?" 2 pedalow sie cwika. Jeden przechyla rytmicznie glowe do tylu.A ten drugi do niego: - PRZESTAN BO MI ZEBY WYBIJESZ,i dalej go jedzie w dupe, a ten znÓw zaczyna rytmicznie odchylac glowe do tylu, wiec ten po raz drugi zwraca mu uwage: - NO PRZESTAN BO MI TO PRZESZKADZA, i jedzie go dalej. Sytuacja powtÓrzyla sie jeszcze raz.Wiec ten co go walil pyta sie: - CO SIE DZIEJE STARY POWIEDZ MI BO TAK NIE MOZE BYC. Na to ten drugi: - STARY, ALBO MI WYJMIJ KOSZULE Z DUPY, ALBO MI KOLNIERZYK ROZEPNIJ. WŁaŚciciel sex-shopu musiaŁ wyjŚĆ na chwilĘ, wiĘc za ladĄ zostawiŁ mŁodego sprzedawcĘ. Po chwili wchodzi dziewczyna i pyta: - Ile kosztuje ten biaŁy gumowy fiutek? Sprzedawca mÓwi: - 35$ za biaŁego, 35$ za czarnego. - Hmm... poproszĘczarnego, jeszcze nigdy nie miaŁam czarnego - mÓwi dziewczyna, pŁaci i wychodzi. Po pewnym czasie wchodzi Murzynka i pyta: - Ile kosztuje ten czarny fiutek? - 35$ za czarnego, 35$ za biaŁego - mÓwi sprzedawca. - Hmm... poproszĘbiaŁego, jeszcze nigdy nie miaŁam biaŁego - mÓwi Murzynka, pŁaci i wychodzi. Po chwili wchodzi blondynka i mÓwi: - Po ile sĄ u pana gumowe fiutki? - 35$ za biaŁego lub czarnego - mÓwi sprzedawca. - Hmm... a ten w paski stojĄcy za ladĄ? - pyta blondynka. - Ten?... no... to jest bardzo specjalny model, kosztujĄcy 180$ - odpowiada sprzedawca. - PoproszĘ! - mÓwi zdecydowanym gŁosem blondynka, pŁaci i wychodzi. Po chwili do sklepu powraca wŁaŚciciel i pyta: - No i jak panu poszŁo? - WyŚmienicie! - odpowiada sprzedawca - sprzedaŁem jednego czarnego, jednego biaŁego i sprzedaŁem paĹski termos za 180$!!! Grzechy mŁodoŚci Pewien turysta wybraŁ siĘna wakacje do Szkocji. Pewnego dnia postanowiŁ spĘdziĆ wieczÓr w starym pubie w niewielkiej miejscowoŚci. SiadŁ przy barze i rozejrzaŁ siĘdookoŁa. Niedaleko siedziaŁ stary czŁowiek o pomarszczonej i smutnej twarzy. Turysta poczuŁ do sympatiĘi postawiŁ mu piwo. Staruszek wypiŁ, otarŁ usta i przemÓwiŁ: - A on widzi tĘstodoŁĘtam na wzgÓrzu? Jam jĄ wybudowaŁ. Sam narysowaŁ plany w mojej piwnicy, sam zwiÓzŁ materiaŁ i sam jĄ postawiŁ. I co? MyŚli moŻe, Że nazywajĄ mnie "McDonald Budowniczy"? Nie. I zapadŁ w zadumĘ. Po kilku minutach zaczĄŁ znowu. - A widzi to ogrodzenie, tam? Jam je wybudowaŁ. W swojej piwnicy nocami plany rysowaŁ, kamienie ciĘŻkie zwoziŁ i sam postawiŁ. I co, myŚli moŻe, Że nazywajĄ mnie "McDonald budowniczy"? Nie. Mija chwila i staruszek zaczyna znÓw. - A widzi ten most, tam niedaleko? Jam go wybudowaŁ. We wŁasnej piwnicy plany nocĄ robiŁ, materiaŁ zwoziŁ i tymi rĘkami go zbudowaŁ. I co, myŚli, Że nazywajĄ mnie we wsi "McDonald budowniczy"? Nie, bo wystarczy, Że czŁowieka raz w Życiu, w mŁodoŚci, sŁaboŚĆ najdzie i zabawi siĘz owieczkĄ? [/img] |
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: sobota, 11 października 2025 - 20:52 |