Odpowiedzi (1 - 7)

[kwintosz]

Ludzie mówią o nim, że albo go kochasz, albo nie znasz. A jak go poznasz, to pokochasz..

Nie wiem czy komuś mówi coś sam tytuł wątku ale.. zastanawiam się ostatnio nad pewną sprawą dotyczącą muzyki a dokładniej artysty - Czesław Śpiewa.

Może najpierw kilka słów o nim:

Czesław Śpiewa, właściwie Czesław Mozil (ur. 12 kwietnia 1979 w Zabrzu) – polski wokalista, kompozytor i muzyk (grający głównie na akordeonie guzikowym), absolwent The Royal Danish Academy of Music

Czesław Śpiewa jest jego autorskim projektem, w którym jako frontman gra i śpiewa z różnymi muzykami, w najróżniejszych składach instrumentalnych.

7 kwietnia 2008 nakładem Mystic Production ukazał się w Polsce debiutancki album Czesława pt. Debiut. Sześć tygodni po premierze album uzyskał status złotej płyty, trzy miesiące później po łącznym sprzedaniu ponad 30 tys. krążków osiągnął status platynowej płyty. Teksty piosenek wraz z Michałem Zabłockim pisali internauci na jego czacie na stronie multipoezja.onet.pl. W nagrywaniu albumu brali udział m.in. kwintet dęty Femme Fatale, Chór Świętej Anny z Kopenhagi, Chór Dobrej Karmy i Chór Impreza U Jakuba, a także akompaniatorzy na mandolinie, gitarze basowej, fujarkach, perkusji, gitarach, saksofonie, kontrabasie i waltorni. Plastycznie płytę ilustrowała Jaśmina Parkita.


to chyba jako słowo wstępu wystarczy..

To teraz największy jego hit:


http://www.youtube.com/watch?v=qHqTTSjWBvg

Część z was pewnie kojarzy, a może i nie.. w każdym bądź razie..
Trapi mnie jedna rzecz. Czy faktycznie jest tak że taką twórczość trzeba kochać albo nienawidzić? Czy w ogóle taki rodzaj muzyki można uznać za twórczość w pełni tego słowa znaczeniu, a może po prostu stacje radiowe komercyjne zarzucają nas nic nieznaczącą papką a później takie perełki uznawane są za chłam..?

Piszę także o tym dlatego, że teksty jak to już było napisane wyżej to tak na prawdę "wiersze" napisane przez zwykłych ludzi na czacie internetowym. Aby nie być gołosłownym:

Tak oto wygląda zapis wiersza wraz z autorami poszczególnych linijek:

Znalazła raz pewna pani <~Mgiełka____>
aparat do bani. <ew_a___>
Sentymentem ruszona <driadka>
wzięła go w ramiona <~agat>
i czule do niego rzekła: <~DzIoŁcHa_gliwice>
„Ty jesteś rodem z piekła, <~Amplidyna>
ja jestem rodem z nieba: <~Mgiełka____>
nic więcej nie potrzeba. <~ilonek>
Ty jesteś starym gratem, <~agat>
ja cię naprawię zatem. <~afrodytka>
Zmienię Ci obudowę <~DzIoŁcHa_gliwice>
i wstawię części nowe. <~Deyvid>
Będziesz piękny jak dawniej <~ilonek>
i będziesz działał sprawniej. <~GnijącaModelkaWtaksówce>
Znowu pokażesz klasę <~Deyvid>
i zaświergolisz czasem. <~agat>
A ja cię wsadzę w klatkę, <Michal_Zablocki>
byś nie odleciał przypadkiem. <migus000>

Cały zapis procesu twórczego który odbył się za pomocą chatu, można znaleźć TUTAJ


Określając muzykę Czesława na pewno łatwiej byłoby wymienić czego w niej nie ma - niż wyszukać wszystkie niespotykane połączenia składników.
Opinie Kasi Nosowskiej, Nergala i Tomka Lipińskiego o jego twórczości:

Kasia Nosowska (z którą Czesław miał przyjemność nagrać płytę i koncert Hey Unplugged): Cześć i sława dla Czesława! Nie pamiętam jak było nim się pojawił.

Tomek Lipiński - Czesław to absolutnie wyjątkowe zjawisko. Jego wrażliwość na dźwięki i słowa sprawia, że albo go kochasz, albo go nie znasz.

Nergal (Behemoth) - Nie mam pojęcia jaki to gatunek muzyczny, nie wiem jak ten gość to robi... ale dźwięki które produkuje Czesio nie są z tego świata. Prawdziwie bajkowa muzyka. Rzecz niezwykła i wyjątkowa na polskim rynku. Ja jestem zaczarowany!

Co o tym myślicie? W internecie jego twórczość budzi wielkie emocje.
Jak dla mnie ta piosenka jest świetna. Majstersztyk wystarczy raz usłyszeć i już się nuci. Ciekawa aranżacja, dźwięki jakże zapomnianego instrumentu, no i.. to coś..

Zastanawiam się sam co tym myśleć bo to zupełnie nie mój rodzaj muzyki a jednak piosenka chodzi mi po głowie.

Swoją drogą status platynowej płyty jak na debiut w obecnych czasach i na takim rynku muzycznym myślę że jest świetnym wynikiem i rekomendacją.

Ten post edytował kwintosz śro, 12 lis 2008 - 23:17

[vacu]

Zastanawiam się sam co tym myśleć bo to zupełnie nie mój rodzaj muzyki a jednak piosenka chodzi mi po głowie.

To też kompletnie nie moje klimaty (aczkolwiek ja mam takie akcje, kiedyś przez tydzień na okrągło słuchałem mambo po obejrzeniu filmu Ostra broń ) aczkolwiek miło mi się go słucha ale to może to też zasługa tego, że taki nietypowy jest ten koleś, z zupełnie innej bajki, całkiem inny od naszych plastikowych pseudogwiad w stylu dody, feel'a czy innych Steczkowskich od których już się rzygać chce a tu proszę - taki "prosty chłopaczek" ładne melodyjki nuci, teksty są zabawne no i jeszcze ten dziwny akcent

A o do tej nienawiści to ja się nie spotkałem, w sumie niby czemu miałby ktoś nienawidzieć kogoś kogo zna tylko z piosenek ?

[Peterek]

Akurat utwór, który dałeś to jedyny jego, który mi się podoba. Może i dźwięki ciekawe, inne, ale głos Czesława mnie absolutnie odtrąca i irytuje. A teksty, nie przemawiają do mnie. Dla mnie problem z Czesławem jest taki, że nie wiem jak go sklasyfikować, do kogo porównać żeby móc powiedzieć, że jest od niego gorszy ? Bardzo duży dylemat. Mimo wszystko stawiam go w jednym rzędzie z takimi artystami jak Anna Maria Jopek, Grzegorz Turnau, Renata Przemyk. Wszyscy mają coś z poezji śpiewanej i sorry, ale Czesław do ww. trójki się dla mnie nie umywa.

Na pewno fenomen, na pewno zasłużony sukces, dobrze że pojawił się nowy ambitniejszy artysta, ale mi nie odpowiada do końca

[Maryhna]

hmmm to ja powiem tak...

Czesława cenię za jego zdolności muzyczne, za to co potrafi zrobić z harmonią i za to, że mimo wrażenia, że jego piosenki są lekkie to pod względem muzycznym i wokalnym to kawał dobrej roboty.
Spora ilość tekstów jest autorstwa Michała Zabłockiego. Od kilku lat czytam bloga MZ i muszę przyznać, że jego twórczość opiera się na abstrakcyjnych sformułowaniach ale z drugiej strony jasno opisuje konkrety z życia każdego z nas i jego opinie na wiele tematów. Jest w jego notatkach na blogu pełno niedopowiedzeń ale z drugiej strony czytelnik doskonale wie o czym mowa, tym bardziej jeśli śledzi jego poczynania od kilku lat.

Oto tekst jego ostatniej notatki:

Nie wiem skąd to się wzięło ale przestałem wierzyć w tych którzy nie wierzą w Boga
Uświadomiłem sobie to dzisiaj kiedy Ameryka zaesemesowała w sprawie Gretkowskiej
To nie jest klasyczny przypadek albowiem Manuela podobno wierzy ale za to w kilku
Moja reakcja nie ma nic wspólnego z potępieniem wręcz przeciwnie niepokoję się o Manuelę
Ale nie wierzę w nią w tym sensie w jakim można powiedzieć że się wierzy w kogokolwiek
Jej skandaliczność zawsze uważałem za fakultatytwną i nic a nic mnie nie oburzała
Liczyła się inteligencja bo tego absolutnie nie można a nawet nie wolno jej odmówić
Ale co do wiary to nawet się nie zastanawiałem być może nie było takiego pretekstu
W ogóle Manuela nam się tu napatoczyła jako pretekst bo przecież chodzi o coś innego
Po prostu w związku z nią uświadomiłem sobie że zmienił się mój stosunek do ludzi
Nie mogę polegać na kimś kto aż tak bardzo błądzi chociaż mogę się nim interesować
Mogę mu kibicować mogę próbować bardzo delikatnie dowodzić przeciwnych racji
A nawet mógłbym się za niego modlić gdyby moja wiara była dostatecznie silna
Ale cała sprawa wzięła się z tego że Kamila powiedziała że nie chce mieć dzieci
No bo jak tu mieć dzieci skoro te dusze krążą i wcielają się kolejno w różne żyjątka
To jest tak naprawdę męka której nie należałoby rozprzestrzeniać za cenę własnej satysfakcji
I to mi uzmysłowiło że wiara tak głęboko tak strasznie głęboko w nas siedzi
Że nie da się jej wyciągnąć zwyczajną pęsetą nie może też być dodatkiem do kawy i papierosów

źródło i jednocześnie adres bloga:
http://michal-zablocki.blog.onet.pl/

Ta notatka jest nadzwyczaj jasna i klarowna ale polecam resztę, można się "napocić" czytając jego wcześniejsze wywody
PS: polecam jego wiersze i bloga mimo, że czasami jego wnioski doprowadzają mnie do szewskiej pasji

[savalas]

Jego piosenki są bzdurne, ale o dziwo wpadają w ucho. Ma unikalny styl i już za to ma u mnie duży plus.

[Krawiec]

Gość ma po prostu talent. Nie jest to typ prostego chłopaka, bo na scenie jest trochę cwaniaczkowaty, ale to mu uchodzi bo ta cwaniaczkowatość jest połączona z autoironią. Abstrahując od znanych z radia kawałków trzeba stwierdzić, że projekt Czesław Śpiewa, w który zaangażowane są jeszcze dwie, czasem trzy osoby, to kawał dobrej muzyki, a właściwie kabaretu muzycznego.

Osobiście najbardziej cenie gostka za zdolności parodystyczne - na Off-ie doskonale sparodiował Eltona Johna. Z kolei koncert w sosnowieckiej Muzie obfitował w humor znaczeniowy.

Dla chcących poznać twórczość Czesława niespodzianka - znowu pojawi się w Muzie, 3 stycznia 2009.
http://www.zaglebie.info/kultura,gwiazdy-z...-cafe-muza,9703

a to opis i fotki z ostatniego koncertu:
http://www.zaglebie.info/kultura-rozrywka,...al-w-muzie,9449

[savalas]

Bardziej pewny siebie niż zarozumiały. On się wychował za granicą, a tam jest taka mentalność, która w Polsce odbierana jest jako zarozumialstwo.

[szwedzki]

Mi się w jego piosenkach podoba ta prostota, to jest bardzo miła odmiana od tych wszystkich nadętych wokalistów śpiewających o miłości w ten kiczowaty patetyczny sposób co Edytka Górniak.

Jest to cudowna alternatywa, bo wszystko jest wyłożone na talerzu, ale poukładane bardzo ładnie i do rzeczy. To takie zejście na ziemię, a zarazem czuje się że jest to nie wysilone i szczere. Mam nadzieję że ten styl znajdzie naśladowników, bo wtedy będzię można wreszcie bez obrzydzenia włączyć radio.