[nowy-zarzadca]

Witam,

Chciałam zapytać, czy jesteście zadowoleni z zarządców zarządzających Waszymi wspólnotami mieszkaniowymi? Co się Wam podoba, co jest nie tak i należałoby zmienić, a na co zwrócić większą uwagę? Czekam na Wasze sugestie.

Wraz z nowym rokiem odbywać się będą zebrania Wspólnot, na których to mieszkańcy mogą informować o swoich sugestiach, wyrazić zadowolenie z zarządcy i udzielić mu poparcia lub też podjąć decyzję o wyborze zmianie zarządcy. Jeśli szukacie nowego zarządcy proszę o tak informację i kontakt, a prześlę ofertę. Zawsze lepiej wybierać z większej ilości konkurencyjnych ofert niż być skazanym na jedną, bez możliwości porównania i wyboru najlepszej.

Pozdrawiam,
Ania

[xMarcinx]

Mi się nie podoba brak konieczności zgody w SM wszystkich członków czy też większości ewentualnie 2/3, tylko liczy sie głos obecnych - jakby to trudno było, przelecieć z kartami do głosowania/listami po lokatorach kiedy np. rachunki trzeba im dostarczyć.

[mawwm]

naszą wspólnotą zarządza nadal MZBM i nie podoba nam się wszystko - temat jak najbardziej na czasie

[Slyzaba]

U nas niestety LOKATOR... Jak mieszkałem pod MZBM to myślałem, że nie ma niczego gorszego... ;-(.
Nowy-zarzadca - możemy prosić (a nie jest to chyba tajemnicą) o nieco większą liczbę informacji na temat Twoich usług?

[Mały77]

Mi się nie podoba brak konieczności zgody w SM wszystkich członków czy też większości ewentualnie 2/3, tylko liczy sie głos obecnych - jakby to trudno było, przelecieć z kartami do głosowania/listami po lokatorach kiedy np. rachunki trzeba im dostarczyć.

Hehe - fajne stwierdzenie - to tak samo jakby wybory mogłyby się odbywać przy okazji oddawania PITów do US ;)Jak na razie u nas jest prawo do głosowania a nie obowiązek - więc jak ktoś nie ma ochoty iść na głosowanie może mieć pretensje tylko do siebie.
Co do istnienia wspólnot i zarządzania nimi - z tego co pamiętam z dyskusji z innego wątku wspólnota wybiera sama tego - co nią zarządza. W przypadku MZBM i Lokatora wystarczy, żeby mniej niż 50% mieszkań nie było spółdzielczymi i już. Ale to nowy-zarządca może wyjaśni lepiej

Ten post edytował Mały77 sob, 04 lut 2012 - 06:54

[nowy-zarzadca]

xMarcinx co do podejmowania uchwał we wspólnocie mieszkaniowej to jeśli jest to mała wspólnota do 7 lokali to musi być zgoda wszystkich właścicieli, jeśli chodzi o dużą wspólnote to 50% plus jeden głos, a to czy głosowanie odbywa się tylko na zebraniu, czy też poprzez indywidualne zbieranie głosów zależy z jednej strony od zaangażowania samych właścicieli w sprawy wspólnoty i ich frekwencji na zebraniach a z drugiej strony od dobrej woli zarządcy, jeżeli zarządca chce robić dla wspólnoty coś więcej aniżeli niezbędne minimum to będzie mu na rękę głosowanie mieszane

co do sposobu zmiany zarządu, czy to będzie licencjonowany zarządca, czy to MZBM, jeżeli jest to wspólnota to na zebraniu sprawozdawczym, które w każdej wspólnocie musi odbyć się do 31 marca będzie głosowanie nad absolutorium dla obecnego zarządu/zarządcy, jeżeli właściciel zagłosują przeciw to wspólnota musi wybrać nowego zarządcę, dobrze by było żeby w porządku obrad znalazł się punkt o podjęciu uchwały odnośnie zmiany zarządu/zarządcy wtedy za jednym zamachem można dokonać zmiany bez konieczności zwoływania nowego zebrania i zganiania na nie właścicieli, ponadto jeśli wspólnota odpowiednio wcześniej będzie miała oferty od potencjalnych nowych zarządców, to na tym samym zebraniu można podjąć również uchwałę o wyborze nowego zarządcy i tak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu

jeśli zaś chodzi w spółdzielniach o zmianę sposobu zarządu to jest to troszke skomplikowane, ale faktycznie tak jak pisze Mały77 jeśli ponad 50% lokali w budynku będzie wykupionych to można złożyć wniosek do spółdzielni o zwołanie zebrania na którym zmieniony zostanie sposób zarządu, niestety nie zawsze jest to możliwe, przepisy wprowadzają pewnie ograniczenia, ale przede wszystkim znacznym ograniczeniem jest to że spółdzielnie to wielkie molochy zrzeszające dużo ludzi a niestety do zmiany zarządu wymagane jest zaangażowanie mieszkańców spółdzielni, jeżeli bylibyście zainteresowani tematem zamiany spółdzielni na wspólnoty to najlepiej wytłumaczyć to analizując konkretną spółdzielnie i konkretny budynek, jakby co jestem do dyspozycji

natomiast co do pytania Slyzaba co do zakresu usług jakie świadczymy to oczywiście żadna tajemnic, przede wszystkim:
* utrzymanie części wspólnych, a więc sprzątanie, odśnieżanie, utrzymanie zieleni
* bieżące konserwacje, jak również plany remontów, wyszukiwanie ich wykonawców i czuwanie żeby wszystko było dobrze zrobione
* reprezentowanie wspólnoty np w sprawach urzędowych
* zwoływanie i obsługa zebrań wspólnoty, w tym też zbieranie głosów indywidualnie
* windykacja należności od zalegających z płatnościami, jeżeli jest taka konieczność to również przed sądem
* rozliczanie kosztów utrzymania części wspólnych, a więc wspominane sprzątanie, prąd, woda
* jeżeli jest takie życzenie ze strony właścicieli to zajmujemy się również rozliczeniami mediów dostarczanych do indywidualnych lokali
* przygotowywanie wszelkich deklaracji do urzędu skarbowego
współpracujemy z księgową która dba o wszystkie sprawy księgowe wspólnot
* szukanie dodatkowych dochodów dla wspólnoty np z reklamy umieszczonej na budynku
* jeżeli wspólnota wynajmuje jakieś części wspólne to również zajmujemy się pozyskiwaniem lokatorów
zakres usług może być bardzo szeroki a zależy od oczekiwań jakie ma wspólnota, dla chętnych mogę przesłać ofertę wraz z informacją o nas, proszę tylko o podanie maila

[xMarcinx]

Jak to finansowo wygląda - taniej mala wspolnota czy SM? Choć pewnie pytanie retoryczne, jeśli weźmie się pod uwagę choćby same koszty ogrzewania czy cieplej wody (z prostych rachunków to co obecnie jest płacone to równa się kilka lat ogrzewania domu węglem).

[nowy-zarzadca]

Są plusy i minusy jak zawsze, ale jedno jest pewne we wspólnocie właściciele sami decydują na co idą ich pieniądze, a nie że wszystko idzie do jednego worka i nie wiadomo kiedy dany budynek doczeka się remontu. Jeśli chodzi o koszty to też prościej jest dokonać bardziej sprawiedliwego podziału ich kosztów, bo nie ma rozwiązania idealnego, w pełni sprawiedliwego.
Osobiście uważam, że wspólnota jest lepsza od spółdzielni i jak tylko jest taka możliwość warto włożyć trochę wysiłku i ją utworzyć. Może ktoś powiedzieć, że mówie tak bo to na moją korzyść skoro jestem zarządcą, ale nikt nie powiedział, że wspólnotą musi mieć zarządcę, wystarczy jak właściciele wybiorą spośród siebie zarząd. Choć powierzenie swojej nieruchomości profesjonaliście na pewno wyjdzie jej na dobre.

[vacu]

* bieżące konserwacje, jak również plany remontów, wyszukiwanie ich wykonawców i czuwanie żeby wszystko było dobrze zrobione

Mogę zapytać jak to wygląda w waszym przypadku?

Pytam dlatego, że w "mojej" wspólnocie dowodzi wszystkim społecznie pewien pan, któremu nie można odmówić zaangażowania czy chęci natomiast nie można być fachowcem w każdej dziedzinie. No i jak przychodzi do remontu to pozostawiane są czasami konkretne buble - wychodzi oszczędność chyba na zatrudnieniu porządnego inspektora nadzoru. Znam się np. na elektryce więc wiem jakie buble zrobił wykonawca nowych instalacji elektrycznych, na innych robotach się nie znam ale boję się, że jest podobnie. Jak to u was wygląda - macie fachowców z uprawnieniami, którzy odbierają roboty? Może współpracujecie z jakimiś? Czy odbiera przysłowiowy pan "Zdzisiu Złota Rączka" co to rurę naprawi, gniazdko wymieni itd.?

[nowy-zarzadca]

Do wymiany żarówki oczywiście " Zdzisiu Złota Rączka" wystarczy, ale do poważniejszych prac, czy to jeszcze zaliczanych do bieżących napraw, czy już remontowych zatrudniamy firmę specjalizującą się w danym obszarze. W przypadku remontu spośród wskazanych przez nas firm to wspólnota wybiera, tą która wykona prace. Natomiast co do czuwania nad jakością wykonania, czyli wyłapywania bubli to współpracujemy ze sprawdzonymi osobami posiadającymi uprawnienia, które między innymi pracowały na naszej firmowej inwestycji, albo także współpracujemy z osobami z polecenia. Jednak zawsze są to osoby z odpowiednimi uprawnieniami i doświadczeniem.

[vacu]

Jednak zawsze są to osoby z odpowiednimi uprawnieniami i doświadczeniem.

O to mi chodziło, dzięki za odpowiedź. Oczywiście do bieżącego utrzymania nie trzeba wysokiej klasy fachowca, natomiast chodziło mi o remonty, przy których za "oszczędności" trzeba później dwa razy zapłacić.