podobno jakas dziwna paczka byłem akurat

Policjanci z dąbrowskiej drogówki na ul. Aleja Zagłębia Dąbrowskiego zatrzymali mężczyznę kierującego audi 80. Mężczyzna kierując osobówką doprowadził do koziołkowania pojazdu. Okazało się ponadto, że posiadał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

Stróże prawa z wydziału ruchu drogowego dąbrowskiej komendy wczoraj wieczorem około godz. 19.30 zatrzymali mężczyznę, który kierując audi 80 doprowadził do dachowania pojazdu. Jak się okazało, 23-latek miał w swoim organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Kierujący i 30-letni pasażer osobówki ze zdarzenia wyszli bez szwanku. Przyczyną koziołkowania pojazdu oprócz alkoholu najprawdopodobniej była również nadmierna prędkość. Zatrzymanemu za jazdę z promilami, oprócz utraty prawa jazdy i grzywny, grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Wiecie coś na temat kamer na skrzyżowaniu Katowicka / 11 Listopada ? Pytałem Yanosika i dostałem taką odpowiedź:

Witam,
Dostaliśmy informacje, że we wskazanej lokalizacji występuje kamera rejestrująca przejazd na czerwonym świetle.
Po zweryfikowaniu zgłoszeń mamy ponad 1500 potwierdzeń tego rejestratora.

W Yanosiku informujemy o kamerach rejestrujących przejazd na czerwonym świetle poprzez komunikat "Fotoradar na czerwonym świetle" bowiem niektóre z urządzeń rejestrujących posiadają również funkcję pomiaru prędkości.

Żeby człowiek spokojnie nie mógł przejechać na czerwonym świetle... No co się z tym krajem robi...

Gdzieś na Pomorzu, chyba w Wejherowie są podobne światła jak opisał vacu. Z tą różnicą, że tam problem dotyczy jadących prosto. Jak to, i bardzo dobrze, że łapią itd... prawda? Otóż nie! Tam dopuszczalna prędkość to 70km/h a czas wyświetlania żółtego światła nie przekracza 3 sekund. By bezpiecznie zatrzymać się z takiej prędkości powinno to być ok. 10s. I wszystko to w zgodzie z prawem - nie ma bowiem przepisów, które by regulowały czas wyświetlania sygnałów na różnych typach dróg. Efekt jest taki, że miejscowi zwalniają na zielonym (czy tak powinno być?) a przyjezdni płaczą i płacą...

A światła, o których pisze powyżej vacu są w Siemianowicach, koło Lidla na ul.Jagiełły. Obecnie cykl w stronę Michalkowic/Piekar wraz z lewoskrętem jest wydłużony względem kierunku do Katowic, więc problem nawet dla autobusów nie istnieje. Raczej nie istnieje....

Mozecie sie smiac ale jakis czas temu taksowkarz z Katowic opowiedzial mi taka historie. Gdzies w Kato, dokladnie nie pamietam gdzie ale gdzies od strony Siemianowic, zamontowano kamery rejestrujace przejazd na czerwonym. Problem w tym, ze skrzyzowanie bylo tak skonstruowane, ze przy aktualnym natezeniu ruchu bylo niemozliwym w godzinach szczytu wykonac lewostret na zielonym, zwykle wygladalo to tak, ze na "wczesnym czerwonym" przejezdzaly 1-2 auta przepuszczane przez nadjezdzajacych z przeciwka i widzacych jaka jest sytuacja. Powiecie "skoro sie nie da to trzeba problem objechac" - zgadzam sie. Problem w tym, ze... przebiega tam trasa kilku linii autobusowych Dla osobowki skrecic wczesniej czy dalej i zawrocic to nie problem ale dla miejskiego autobusu juz tak. W efekcie po miesiacu MPK zostalo zasypane mandatami dla kierowcow. Z tego co mi opowiadal taksowkarz kierowcy poszli do sadu i podobno anulowano te mandaty a na samym skrzyzowaniu cos zmieniono (nie pamietam czy je przebudowano czy zmieniono cykl swiatel). Oczywiscie pewnie kierowcom osobowek nic nie anulowano. Tak wiec o ile zgadzam sie, ze przejazd na czerwonym to jedno z najciezszych wykroczen to jednak trzeba pamietac w jakim kraju zyjemy i absurdy, o ktorym filozofom sie nie snilo sa u nas codziennoscia

http://www.cda.pl/video/16443757/Kozak-na-Polskich-drogach
Ostatnio głośno było o kierowcy z Będzina, a tu film z zakałą naszego miasta, który wczoraj i dziś obiegał najpopularniejsze portale z filmami.

86-latka zginęła, skacząc z okna na 4. piętrze szpitala

Do tragedii doszło we wtorek przed północą w Szpitalu Specjalistycznym w Dąbrowie Górniczej. Kobieta zginęła na miejscu.

Według ustaleń dąbrowskich policjantów, pacjentka oddziału wewnętrznego mimo że na środkach uspokajających, była bardzo pobudzona. Zapadła więc decyzja, by skrępować ją pasami. W czasie gdy personel szpitala udał się po pasy, kobieta otworzyła okno.

- Pacjenci i personel złapali ją jeszcze za ręce, próbowali odciągnąć, ale 86-latce udało się wyskoczyć - mówi starszy aspirant Mariusz Miszczyk, rzecznik dąbrowskiej policji. Dodaje, że kobieta zginęła na miejscu.

Szczegółowe okoliczności wypadku policja bada pod nadzorem prokuratury. Zarządzono już sekcję zwłok, sprawa będzie również sprawdzana pod kątem zaniedbania obowiązków ze strony szpitalnego personelu.

Jak poinformował starszy aspirant Mariusz Miszczyk, policja zajmuje się także sprawą 55-letniego dąbrowianina, który w środę rano został znaleziony martwy na placu zabaw w pobliżu III LO im. Szenwalda. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 55-latka. Prokurator zarządził sekcję zwłok.

Cały tekst: http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnowiec...l#ixzz3MqVkhBwB

Do 12 lat więzienia może grozić 30-letniemu mieszkańcowi Dąbrowy Górniczej. Mężczyzna groził natychmiastowym użyciem noża i okradł z portfeli 2 kobiety na osiedlu Morcinka w Dąbrowie Górniczej. Napastnik wpadł w ręce stróżów prawa chwilę po swoich bandyckich wyczynach.

Do napaści doszło dwukrotnie w sobotni wieczór po godz. 20.00 na osiedlu Morcinka w Dąbrowie Górniczej. Przechodzące przez osiedle 2 kobiety w krótkich odstępach czasu zostały zaatakowane przez młodego mężczyznę. Napastnik grożąc użyciem trzymanego w ręku noża zrabował kobietom portfele z dokumentami i pieniędzmi, po czym oddalił się. Poinformowany o całym zdarzeniu dyżurny dąbrowskiej komendy natychmiast skierował na miejsce policjantów. Stróże prawa zaczęli przeczesywać okolicę. Już niespełna godzinę od zdarzeń, sprawca został zatrzymany. Napastnik wpadł na przystanku komunikacji miejskiej, niedaleko miejsca, w którym dokonał rabunków. Za popełnione przestępstwa 30-latek może spędzić w więzieniu nawet 12 lat. Jutro o jego dalszym losie zdecyduje prokurator i sąd.

Kryminalni z Dąbrowy Górniczej zwracają się z prośbą o kontakt telefoniczny pod numerem 32-63-94-255 lub w Komendzie Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej przy ul. Piłsudskiego 11 inne ewentualne osoby, które w dniu 20 grudnia 2014 roku około godz. 20.00 mogły zostać zaatakowane w rejonie osiedli Morcinka lub Sikorskiego przez napastnika z nożem. Sprawa jest rozwojowa.

W ostatnich dniach strażnicy miejscy przeprowadzili akcje reanimacyjne. Raz na ratunek było za późno, w drugim przypadku ich działanie przyniosło dobry skutek.


24 grudnia, ok. godz. 7.50, w rejonie ul. Prusa przechodzień zatrzymał przejeżdżający patrol i poinformował strażników o leżącym nieopodal rannym mężczyźnie. Strażnicy podjęli się reanimacji nieprzytomnego mężczyzny z poważnymi obrażeniami głowy. Niestety ich wysiłki na niewiele się zdały, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.


Podobny przebieg miała interwencja z 25 grudnia. Ok. godz.15, patrol przejeżdżający ul. Sobieskiego zauważył mężczyznę leżącego na przystanku tramwajowym. Gdy strażnicy nie wyczuli u niego funkcji życiowych, przystąpili do reanimacji. W momencie przejęcia go przez pogotowie ratunkowe, mężczyzna miał już przywróconą akcję serca. Zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu.

https://www.dabrowa-gornicza.pl/aktualnosc-...wali_zycie.html

I nagranie:
https://www.youtube.com/watch?v=ObOXhAY5iK4